Wysłany: Czw 16 Paź, 2003 22:14 Koledzy,paczka,chłopak i móje uczucia.
Długo dobierałam dział w którym miała bym umieścić ten pościk,ale do rzeczy.
Jestem atrakcyjną dziewczyną i umiem doskonale podrywać chłopaków.
Oni mi to odwzajemniają i mi sie to podoba.Ja traktuje ich jako kolegów z klasy,których poprostu lubie,ale zauważyłam że niektórzy z nich traktują to bardziej poważnie.Mówią innym,ze ze mna chodzą itd.
Niestety kiedyś takie dziwne wiadomości dotarły do mojego chłopaka i sie trochę posprzeczaliśmy(teraz jest ok).Musiałam mu wszystko tłumaczyć.Nikt oprócz nas nie wiedział,że jesteśmy parą.Pod koniec przerwy(tłumaczyłam mu to na przerwie) on pocałował mnie w policzek i widzieli to chłopcy z mojej klasy.Głupio się poczuli i byli "lekko" zawiedzieni.Nie wiem czy mój flirt nie rani mojego chłopaka i kolegów.
Drugi taki przypadek:
Ja moja siostra,koleżanki i moj bardzo dobrzy koledzy jesteśmy jedną wielka paczką(nie ma tam niestety mojego chłopaka,bo on nie zna mojch kolegów i koleżanek,kiedyś chciałam ich poznać,ale on nie chciał).Chodzimy wszędzie razem i spędzamy razem dużo czasu.Umówiliśmy się,ze nasze powitanie oraz porzegnanie będzie wygladało dosyć nie typowo,jest to poprostu przyjacielski pocałunek w policzek.Kiedyś krępowało to troszkę dziewczyny,ale teraz to poprostu codzienność.Pewnego dnia przyszedł po mnie do domu koleś z paczki,którego lubię najbardziej.Potem poszliśmy razem po resztę i do jakiegoś tam baru.Było bardzo fajnie.Wszyscy rozeszli sie do domów i tylko zostaliśmy ja i mój ulubiony kolega.Odprowadził mnie do domu ,pod blokiem stał mój chłopak i czekał na mnie,a ja na rogu pocałowałam tamtego kolesia w policzek.Kiedy go zobaczyłam rozpłakałam się.Nie wiedziałam co teraz będzie i co zrobi mój chłopak.Powiedział tylko,że z nami koniec i zebym sobie z tamtym wszędzie chodziła.Odwrócił się i wrócił do swojego domu.Płakałam przez kilka dni.Mój chłopak unikał mnie w szkole i na ulicach.Pewnego dnia zadzwonił i powiedział żebyśmy się spotkali i żebym to wszystko wyjaśniła i albo z nami koniec,albo...(odłożył suchawkę).Przyszłam w umówione miejsce i wyjaśniłam co było i dlaczego go pocałowałam.Powiedział,że mi nie wieży i jakie mam na to dowody.Ja odparłam że nie nie będe szukała dowodów i jeśli mnie kocha i wierzy w moje słowa to niech dalej ze mną chodzi.Wyszłam.Tak naprawdę to nie wiem co mnie wtedy podkusiło.Było to jakieś 2 dni temu.Chłopak nadal sie nie odzywa i tylko w szkole do mnie "cześć" nieraz powie.
Jak nie stracić chłopaka i paczki???
No problem masz nie lada
moim zdaniem powinnas tak wykombinowac zeby twoj chlopak zobaczy ze wszyscy w paczce sie tak witacie no nie wiem umow sie z nim a przedtem z paczka zeby on was zobaczyl jak sie zegnacie
powodzenia
Wydaje mi się, że każdy chłopka postąpił by tak samo jak twój. Jeżeli mu na tobie zależało to napewno bardzo się zawiódł i w głębi serca było mu anprawdę przykro....czuł że cię stracił. Jeżeli nie wiedział że tak właśnie w paczce wyglądają wasze pożegnania i powitania pomyślał sobie że poprostu go zdradzasz. Może pogadajcie w trójkę, ty, twój chłopak i ulubiony kolega z paczki. Oni nie muszą o tym wiedzieć poprostu umów się z każdym o tej samej godz. i w tym samym miejscu. Bądź też tak jak mówi Kornelia
Kiedy ty tłumaczyłas mu, że poprostu u was tak każdy robi nie przyjmował tego do wiadomości ponieważ on nigdy nie przyjmował właśnie tego sposobu witania sie. Może on całuski zostawiał tylko dla tej jedynej dziewczyny z którą chodzi.
_________________ "Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym!!!"
<ja-cytryna.blog.pl.> =D
Starałam się mu to wytłumaczyć,ale on tego do wiadomości nie przyjmuje i powiedział,ze nawet jeżeli to prawda to jeśli chce być z nim to musze skończyć z tymi powiataniami i pożegnaniami raz na zawsze.Ja tego nie zrobię,bo nie mam zamiaru stracić przyjaciół,których tak długo zdobywałam,ale niechce też stracić chłopaka którego bardzo kocham.Teraz już nie wiem czy z tym kolegą to nie była w pewnym sensie randka.Czuje się winna temu wszystkiemu,że nie poszłam z chłopakiem tylko z mojm ulubionym kolegą.Czy ta przyjaźń moze zamienić sie w miłość???Jak narazie chce odzyskać chłopaka i zdecydować z którym tak naprawdę czuję się lepiej i który mnie tak naprawdę kocha(bo "kolega" też na mnie leci).
Wydaje mi się, że w zwiazku ważne jest również to aby obie strony sobie ufały a z tego widze to twój "chlopak" nie daży cię zbytnim zaufaniem skoro mimio to, że wie iż każdy w twojej paczce tak się własnie wita nie zgadza się na to i jest w pewnym sensie zazdrosny. Wydaje mi się że jeżeli podobasz się twoijemu ulubionemu koledze z paczki i on ci też to pownnaś z nim spróbwać. Przy tym nie stracisz przyjaciół a tylko chłopaka który ci nie ufa i na to wygląda, że każe wybierać między nim a osobami na których naprawdę ci zależy. Jeżeli spróbujesz z tym chłopakiem to on napewno nie będzie miał nic przeciwko temu abyś witała się tak z innymi kumplami z waszej paczki.
_________________ "Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym!!!"
<ja-cytryna.blog.pl.> =D
Wiem,ze warto mi spróbować z tym mojm paczkowym kolegą,ale boje sie,ze wtedy mój chłopak juz nie odzyska a na nim mi zależy.Z "kolegą" nie wyjdzie,a ja zostane sama.Co ja mam zrobić Jestem załamana
wiesz? Ja bym na twoim miejscu przede wszystkim sie nie załamywała!!! A co do chłopaka, to myślę, ze powinnaś z nim naprwdę poważnie porozmawiać. Może juz nie tyle wyjaśnić o co chodzi, ale postwić sprawę jasno: że go kochasz, ale cenisz rónienież bardzo swich kupli i nie masz ochoty traciś ani jego, ani ich. Jeżeli uzna, że masz wybierać, to myślę, ze mowinnaś sobie go darować. jężeliby mu naprawde na tobie zależało - rozumiałby i nie robiła z tego sensacji... powodzenia!!!
_________________ ... to wszystko zależy od ciebie, do kogo będziesz strzelał
to wszystko zależy od ciebie, za co i kogo bedziesz umierał ...
Jeżli naprawdę nie chcesz go stracić to tak jak mówi Bike_chan szczerze z nim o tym porozmawiać. Poproś go o to aby zechciał poznać osoby z twojej paczki i powiedz mu, że jeżeli naprawdę cie kocha to nie powinien kazać ci wybierać, co on zrobił by gdybyś to ty kazała mu dokonać wyboru między kumplami a sobą. Powiedz też, że jest dla ciebie naprawdę ważny ale przez to nie możesz zostawić swoich przyjaciół.
_________________ "Jeśli nie masz po co żyć, żyj na złość innym!!!"
<ja-cytryna.blog.pl.> =D
Dla Was jest to takie łatwe, a ja ryzukuję.Nawet jak kazał by mi wybierać to przecież ja nadal bym go kochała.To nie jest takie proste!!!!!!!!
W takiej sytuacji nie można sie nie załamywać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach