mam pytanie, jak przekonac mame zeby kupila mi glany?!!!! ona uwaza ze sa za ciezkie i nie bede miala sily dojsc w nich do szkoly, a ona nie kupi mi butowo tylko do zalozenia raz w miesiacu. ALE JA UWAZAM ZE NIE SA CIEZKE! i ja potrafie sie do tego przyzwyczaic. Czy one SA AZ TAK CIEZKE>!??! jak probowalam ja dzisiaj wyciagnac do torunia zebysmy pojechaly od razu glany kupic i chcialam tez plecak, bo mam wyniszczony, t ona powiedziala ze plecaka niepotrzebuje. i ze w* (moja tak jakby siostra:P) sie na tym zna i niech ona zdecyduje, ale wiem ze jesli pojade z w* do trounia, a prawie zawsze ona z nami jezdzi to g;lanow juz nawet neiwiejde do takiego sklepu, bo w* napewno powie ze wyglada w nich idiotycznie, i ze to dla starszych, ale co w tym zlego;P moze i smiesznie taka malolata jak ja by wygladala w glanach;P ale co tam:P ja mam taki styl.
POMOZCIE!
ja tez chce w tym roku glany i mama sie zgodzila chcialm plecak kostke se kupic ale mama powiedziala ze nie dbo on wcale do mnie nie pasuej itd...no moja wina ze mam slabosc do rozwych bluzeczek????
CHOLERA JASNA!!!! czy jest tu ktos, kto moze i odpowiedziec na post... na wszystkie odpowiadacie tylko nie na moje:P wiem ze mnie nielubicie, ale to nieznaczy ze niemjozecie odpowiadac. wasza zawsze NIEMILA okorpna natka:D oł jeeeee
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sob 23 Sie, 2003 12:50
ja moją mame przekonałam powiedziałam żeby się zgodziła i się zgodziła, powiedz jej to co nam, że one nie są wcale ciężkie dziewczyny w twoje koleżanki ) też noszą glany i wcale nie wyglądają na "stare maleńkie" powodzenia
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
JA tez chce glany ale moja mam sie zgodziła !!! ;] W tym roku je dostanę. Glany są cieżkie ale nie aż tak. To ze nogi sie od nich zniekształcają to nieprawda !!! Na począku do glanów trzeba sie przyzwyczaić...ma sie na nogach odciski...itp...ale potem to mija i wcale nie zniekształca nóg. Jesli twoja mam nie chce ci kupic glanow niech kupi ci podróbę....są one o wiele bardziej lekkie gdyz nie sa nabijane gwoździami i nie sa wykonane z prawdziwej skóry ale wyglądaja identycznie jak prawdziwe glany!! I nie robią odcisków !!! Moja kumpela miała takie...pochodź po sklepach moze znajdziesz takie, a jesli nie to poprostu postaraj sie namówić mame...powiedz np. ze przymierzalas glany kumpeli i wcale nie czułas sie w nich ciężko ;]
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
ja sama nie wiem jak namówiłam mame. mówiła mi cały czas że sa to brzydkie, toporne i nie dziewczęce buty. ale kupiła mi ej wkońcu I teraz mówi ze na mnei jej się nawet podobają
ja namówiłam mame w ten sposób że byłam sobie harcerka no i nadeszła zima obozy takie tam żeczy i powiedziała mam że najleprze sa glany one sie tak sybko nie niszcza i nie przemakaja .ty możesz powiedzieć że jest zima a zima sa najleprze glany wiem ze sa w sprzedaży ocieplane to takie sobie kuop .życze powodenia w zakupach
w swoim życiu mam już 4 pare glanów i..:
1.Na początku nie robią się odciski.
2.Nie są za cieżkie
3.Najlepsze glany kosztują ok.200-400 pln.
4.Nie deformują stóp.
5.SĄ TO NAJLEPSZE BUTU NA ŚWIECIE I SA NA KAŻDĄ PORE ROKU ;-)
Cytat:
Na począku do glanów trzeba sie przyzwyczaić...ma sie na nogach odciski...
_________________ A świstak siedzi i zawija się w te sreberka...
Don't have sex with your ex :-)
Pacyfistka:
Moje glany kosztowały 180 zł a sa chyba dośc dobre
A odciski miałam przez pierwszy miesiąc chodząc w glanach...ale potem się juz przyzwyczaiłam...na odciski naklejałam plastry i smarowałam specjalnymi maściami...w końcu zeszły...nie wiem od czego to zależy, ale mój brat też miał glany to miał odciski przez 2 miesiące...i okropnie go nogi bolały..to co kilka dni buty zmieniał na inne (ale ja uparcie codziennie chodziłam w glanach ) Nóg nie deformują i z tym się zgadzam...ale odciski można mieć ja, mój brat i parę koleżanek jesteśmy tego dowodem...
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 31 Gru, 2003 22:41
A ja mam glany za 20 zł Nie wierzycie?Otóż były andrzejki i razem z moimi psiasiółkami przebierałysmy się za wiedźmy i Gosia pozyczyła mi martensy(czyli takie glany nie ze skóry co nie znaczy,że nie orginalne). Miały być na jej brata który obecnie a 9 lat ale on uznał,że to BABSKIE i Gosia mi odstrzeiła za 20 zł. Podeszłąm do taty
-Tata pamietasz te glany bo Gosia powiedziała,ze za 20 złotych...
-Masz 20 złotych idź do Gosi.
Jego po porstu nie obchodzi co noszę gorzej z moja mama. Niektórzy mówia,ze to głupie odkuic od kogos glany ale
-są od mojej psiapsiółki i nie poszłąm po nie do lumpku bo WIEM od kogo je mam
- były noszone pare razy(chyba przez jej rodziców)
- nie są zniszczone
nooo;p ja mam glany;p juz daaaawno;p JUZ:D ostatnio nawet pieszczocha sobie kupilam:D
a propo glanow to kupilam w dwojka.glan.pl czy jakos tak, taki sklepik w toruniu. ;p dobrze sie nosza;p tylko byly chlernie drogie... ale no coz... ;p
pozdriawma
Ja nie mam glanów... niestety... Jeszcze nie mam No cóż, głównym powodem sa finanse, glany - takie prawdziwe, jakieś dobre i z blachą - kosztują.... sporo A mi ciągle jeszcze rośnie noga i za chwilę musiałabym kupować drugie.... rodzice mówią, że kiedyś dostanę... a jak nie to sama kupię i tyle
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Czw 29 Sty, 2004 16:48
A ja mam glany... ale takie bardziej damskie, delikatniejsze... Nie czarne, tylko beżowe ... Ale glanami są .
Z mamą (ani z tatą) w ogóle nie miałam problemu... Mama nawet sama mi je poleciła .
Są trochę uciażliwe, bo trzeba je często myć (ze względu na kolor) i dłuugo się je zawiązuje (na początki zajmowała mi to 5 minut ! teraz już wystarczą 3 minuty ).
A odcisków nie miałam nigdy, a noszę je od począdku zimy ... Są bardzo lekkie i straasznie wygodne...
Ogólnie mówiąc oceniam je na szóstkę !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach