A więc mam problem. Chodzę do 6 klasy, i mam prawie 13 lat. W tym roku do klasy piątej doszedł nowy chłopak, Radek. Na początku nie rozmawialiśmy, ale na wycieczce poptrzez moje i jego koleżanki sie poznaliśmy. I... Ja się zakochałam. Podoba mi się z charakteru i z wyglądu. Czasami jak mamy wspólnie jakieś dodatkowe lekcje, czy coś, staram się jak najbliżej jego usiąść, i czasami łapię go na tym że się na mnie patrzy..... Wtedy ja się uśmiecham, on też, ale nie wiem , czy to coś oznacza z jego strony. Ja go kocham ale nie wiem czy mu to powiedzieć. Boję się jego reakcji, i reakcji innych. Proszę, pomóżcie!!!!!!
Ja chodzę do szkoły muzycznej i kiedyś na chórze zauważyłam, że taki chłopak patrzy to na mnie, to na chłopaka siedzącego obok mnie. Na samym początku chóru powiedział do tego chłopaka:
-I co? Hmm?- I kiwnął głową na mnie.
Zupełnie nie wiem, o co mu chodziło. W tym wypadku to, że na mnie się patrzał wcale nie ozaczało, że się we mnie zakochał, a przynajmniej tak mi się zdaje. Usłyszałam też, jak ten, co się na mnie patrzał, szepnął do tego, co siedział obok mnie, coś w rodzaju : "po.....łeś?"
Srodka, niestety nie słyszałam. Więc to, że na Ciebie patrzał nie znaczy, że mu się podobasz. Może i tak, ale to nie gwarancja.
Radzę mu powiedzieć, co czujesz, może mu się spodobasz.
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach