ehshzz... serio nie ma czego gratulować :/
tez kiedys chcialam dostac a teraz beee
I tak nie masz czego narzekać
3 dni...bez bólu...marzenia...heheh
a masz obwite(??), bo ja bardzo!! Co chwile musze latać do ubikacji...w moim przypadku sprawdza się chyba reguła że to rodzinne bo moja mama tez tak ma...
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Avril Gość
Wysłany: Wto 09 Gru, 2003 21:40 okres wcale nie jest fajny!!
ja niesety mam okres!!!! to okropne,nie to że mnie boli ale naprawdę jest to nieprzyjemne i myślę o tamponach ale troszkę się boję ale moja najukochańsza przyjaciółka jest w moim wieku a miesiaczki ani śladu... ale to chyba sprawa organizmu każdej girl
Ja właśnie przed chwilą dostałam okres. Nie był nawet na tyle obfity, żeby przesiąkł przez majtki. Nie czuję żadnej zmiany, a mimo to czuję się jakoś dziwnie. Może zaraz zacznie mnie boleć brzuch? Nieeeeeeeeee... ;p
_______________________________________________________________
czeba się jakoś trzymać;p
_________________ Na każdą kobietę, która robi z mężczyzny durnia, przypada kobieta, która z durnia zrobi mężczyznę.
Jak już wszyscy mówią o swoich doznaniach związanych z miesiączką to ja moze też coś powiem
No więc ja mam okres już od ponad 2 lat. Na początku przez pewien czas jak dostałąm to ani brzuch mnie nie bolał, ani nic. W ogóle czułam sie normalnie, jak kazdego dnia ( poza tym ze było mi niewygodnie ) Krwawienia miałam wtedy raczej słabe wiec dyskomfortu z tym zwiazanego tez zbytnio nie czułam. Ale teraz jak miesiączkuje to bardzo boli mnie brzuch, czasem tez mam ochote sie zwinąć z bólu. Krwawienia są już bardziej obfite i teraz częściej czuje ze mam mokro, mimo ze przed paroma minutami zmieniłam podpaske. Wtedy na początku tez miałam okres trwający ledwo 3 dni a teraz mam czasem ponad 5. Moja kolezanka która tez od 2 lat miesiączkuje mówi ze u niej było tak samo, ale mam nadzieje ze u was tak nie bedzie.
I tak samo ja tez na początku bardzo chciałam mieć okres i cieszyłam sie jak dostałam ale teraz nie chce Za to jak sie okres spóźnia to potem za kazdym dniem sie wyczekuje i chce zeby był Jak sie spóźni choćby kilka dni to juz sie denerwuje chociaz wiem ze to jest teraz normalne.
Ja współczuje Gościówie - żeby mieć okres aż 9 dni, to katorga I do tego te boleści przez tak długi czas
Na początek to: Villemo gratulacje chodziaż zaczynam pożądnie wątpic w to czy jest co gratulowac bo jednak miesiączka to straszna rzecz
Nirvana: masz fajnie że twój okres trwa tylko 3 dni, jest mało obfity i bezbolesny...też tak chce...ale cóz to sprawa genów chyba Ja najbardziej obfity mam 3 i 4 dzień i wtedy co 2 godziny zmieniam podpaske a w pozostale dni to co 3 a w ostatni to nawet co 4 Tylko ten mój pierwszy okres trwał aż 9 dni..mam nadzieje że następne będą krutsze...
Tresh: Ja nie mam bólów przez całe 9 dni tylko przez jakies 5 pierwszych dni..
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
To i tak te 5 dni to duzo. Z reszta nawet nie chodzi o sam ból ale o dyskomfort przez ten czas. Ale mam nadzieje ze to tylko pierwsza taka była a kolejne beda lżejsze i mniej dokuczliwe
przestraszyłas mnie że to się zmeinia z czasem .... teraz mam ok. 5 dniowe, z dość małym krwawieniem bez bolów, i nie wyobrazam sobie zebym miala je bolesnie przechodzic :O Ale pierwsza była okropna! nie że bolało czy coś, ale dostalam ją na dzień przed koloniami - i całe kolonie (10 dni!) trwała!!! koszmar :O
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 11 Gru, 2003 08:10
mój pierwszy okres trwał 8 prawie 9 dni, bolało mnie pieruńsko, i było niefajnie, ale jednak były momenty kidy mogłam sie wyluzować i zapominałam o nim, następny był juz krótszy chyba 6 czy 7 dni i nie za bardoz bolało, ale przemogłam się i uprawiałam sport jexdziłam na rowerku itp itd i było fajniusio, a natomias zeszłomiesięczny trwał już tylko 5 dni i nie bolał wogóle, i wszystkie były no, tak w miare ok, pierwszy w sierpniu miałam 18 we wrześniu 21 w październiku nie miałam a w listopadzie 18 i gratuluje ci serdecznie dzewczyno kroku w dorosłość, w okrutną dorosłośc dla dziewcząt
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Anya wybacz jesli Cie przestraszyłam ale nie ma sie czego bać. Okres moze sie troche zmienic ale nikt nie powiedział ze musi na gorsze, ja tylko podaje swój przyszkład (i mojej kumpeli) U panienki wierzby z kolei za kazdym razem jest coraz lepiej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach