Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 04 Lut, 2004 20:46 Re: a ja
Madzialena napisał/a:
a ja mam 10 i miseczke 75 aa najwjększy biust w wszystkich 4 klasach
Spoko, to nie jest jeszczetaki duży! Moja siostra w Twoim wieku miała mieseczke B(i sie nie chwaliła sorry ale to tak wyglada). A ja mam mieseczke prawą A lewą AA i tą lewą to mam dużo mniejszą od tej drugiej i jest prawie ze płaska wiec nie ma sie czym chwalić
AA to jest prawie najmniejsza miseczka. Jedyne co jest od niej mniejesze to zero i top (ale top pasuje nawet na płaską deskę) Myśle że nie ma się czym chwalić bo 75 AA to nie jest dużo. Popieram MRÓWECZKE.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 11 Lut, 2004 09:05
Łucja_15
Napisałaś już dawno na tym forum, że masz 1.55 cm i ważysz 44 kg !
Ehh... ważysz odpowiednie ! Chcesz tak jak ja ? Ja mam 13 lat, 1.45 cm i 30 kg ! To jest dobrze ? CHcesz być taka chuda ? Patyk ? Ehh... wy nic nierozumiecie, co to jest dużo, a co to jest mało
Do Kleo: Popieram. Wiele dziewczyn ma świra na punkcie grubości...wkurza mnie jak dziewczyny chude jak patyk lub nawet w sam raz patrza w lustro i płaczą że sa za grube. OBŁĘD! Kelo...może jesz za mało? powinno się jeść 5 obfitych posiłków dziennie. A jeśli jesz duzo a mimo to jesteś chyda może masz poprostu takką przemiane materii. JA moge jeśc ile chce i nie tyje a inna osoba zje troszke za dużo i już waga skacze w góre. Nie przejmuj się. Staraj sie jeść dużo i tyle.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Gość
Wysłany: Czw 12 Lut, 2004 12:07 Re: :)
Hej!Przed chwilą mierzyłam moją miarę...w biuście i pod....heh...nie wiedziałam,że mama tak duzo W biuście mam około 83,a pod około 72
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 13 Lut, 2004 14:28
Gościówa
Wkońcu ktoś rozumie co to jest być chudym, a co to jest być grubym
Do Kleo: Popieram. Wiele dziewczyn ma świra na punkcie grubości...wkurza mnie jak dziewczyny chude jak patyk lub nawet w sam raz patrza w lustro i płaczą że sa za grube. OBŁĘD! Kelo...może jesz za mało? powinno się jeść 5 obfitych posiłków dziennie. A jeśli jesz duzo a mimo to jesteś chyda może masz poprostu takką przemiane materii. JA moge jeśc ile chce i nie tyje a inna osoba zje troszke za dużo i już waga skacze w góre. Nie przejmuj się. Staraj sie jeść dużo i tyle.
Gosciówa! mówisz ze dziewczyny mają świra na punkcie odchudzania siem...ale słuchaj ja np mam około 172 cm wzrostu i waze aż 56 kg!....nio to widzisz....jest sie z czego odchudzać! ja jem bardzo mało......a jestem gruba jak beczka....teraz tańcze w zespole...tam wiekszosc dziewczyn jest szuplejszych ode mnie..... musze sie odchudzać żeby chociaż troche wyglądac tak jak one...... a co do biustu to ja mam za duży!...i zgadzam sie z tym że to tkanka tłuszczowa.....waze dużo to i biust mam duzy......tylko że az za duzy......piszecie że biust rośnie do 18 roku zycia.....to ciekawe jak ja bede wyglądała za te 4 lata...jak ja mam teraz około 88 w biuście a około 70 pod......nie to ze siem chwale tylko już w szkole mam z tego powodu kompleksy bo np na w-f to tak strasznie skacze.....a biust mi ciągle rośnie.....kiedy przestanie?
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 10 Mar, 2004 21:53 Re: :)
girl_in_black napisał/a:
Gościówa napisał/a:
Do Kleo: Popieram. Wiele dziewczyn ma świra na punkcie grubości...wkurza mnie jak dziewczyny chude jak patyk lub nawet w sam raz patrza w lustro i płaczą że sa za grube. OBŁĘD! Kelo...może jesz za mało? powinno się jeść 5 obfitych posiłków dziennie. A jeśli jesz duzo a mimo to jesteś chyda może masz poprostu takką przemiane materii. JA moge jeśc ile chce i nie tyje a inna osoba zje troszke za dużo i już waga skacze w góre. Nie przejmuj się. Staraj sie jeść dużo i tyle.
Gosciówa! mówisz ze dziewczyny mają świra na punkcie odchudzania siem...ale słuchaj ja np mam około 172 cm wzrostu i waze aż 56 kg!....nio to widzisz....jest sie z czego odchudzać! ja jem bardzo mało......a jestem gruba jak beczka....teraz tańcze w zespole...tam wiekszosc dziewczyn jest szuplejszych ode mnie..... musze sie odchudzać żeby chociaż troche wyglądac tak jak one...... a co do biustu to ja mam za duży!...i zgadzam sie z tym że to tkanka tłuszczowa.....waze dużo to i biust mam duzy......tylko że az za duzy......piszecie że biust rośnie do 18 roku zycia.....to ciekawe jak ja bede wyglądała za te 4 lata...jak ja mam teraz około 88 w biuście a około 70 pod......nie to ze siem chwale tylko już w szkole mam z tego powodu kompleksy bo np na w-f to tak strasznie skacze.....a biust mi ciągle rośnie.....kiedy przestanie?
Właśnie o tym obłędzie mówi Gościówa.
Myślisz,że ważysz dużo. To wcale nie jest tak dużo masz dobre rozmiary! I za nic w świecie się nie odchudzaj!
Jestem dwa lata młodsza od Ciebie(6 klasa, 12 lat) i mam 3 koleżanki z klasy które ważą 50 kg lub wiecej(mają takie wymiary jak ty) jedna 48 kg, jedna ok. 40,45 kg ja ok 35 kg a jedna też ok 30 kg. I co? Większosć dziewczyn z mojej klasy waży mniej więcej tyle co ty. I tylko jedna jest otyła.
Moja siostra ma 17 lat. Kiedy była w moim wieku ważyła ok. 60 kg(nie przesadzam). Kilka,kilkanaście miesięcy po pierwszym okresie jej waga zeszła do 48 kg i nadal tyle waży. To normalne! Dziewczyny opanujcie się myślicie,ze na co ta dyskusja!? Żeby Wam to uświadomić!
A nawet jeśli masz trochę tłuszczyku w brzuchu to nie masz z czego schudnąć! Jesli będziesz regularnie ćwiczyła,tańczyła(ale nie odchudzała się metodą "nic nie jem" może jedynie nie jedz słodyczy) to wyrobisz sobie troche później ale z jakim rezultatem, ładną,zgrabną sylwetke.
A co do piersi-tu nie ma okreslonych reguł. Kobietom w ciąży też rosną piersi aby miały czym wykarmić dzieci. I wcale nie ma tak że kończysz 18 lat i automatycznie przestają rosnąć Ci piersi. Masz mniej więcej takie piersi jak koleżanki z mojej klasy lub troche starsze. Wszystko jest w normie! A jeśli nawet masz takie duże piersi, to moze już Ci nie urosną? Ty się nie zamartwiaj na zapas! Nie masz już żadnych problemów,że się zamartwiasz zbyt dużym biustem!? Ty sie ciesz kobito!
W mojej klasie jedna dziewczyna waży ok. 55 kg. Jest tą właśnie "otyłą" ale super gruba też nie jest. Ma ok. 160 cm wzrostu. I co? Bardzo ładna, madra lubiana dziewczyna
Zawsze piałam że waże 48 kg...z ciekawości poszłam się zważyc bo dośc dawno tego nie robiłam..i waga wskazała 50 kg...na wzrost 161 i co?? a większośc i tak uważa że jestem zachuda!! W całym moim życiu nie usłyszałam ani razu że jestem gruba bo nie jestem! To że twoje koleżanki wyglądaja jak szkapy nie znaczy że ty tak masz wyglądać!! To co sie teraz dzieje to wg. mnie obłęd!! Dosłownie! Kiedyś gdzieś czytałam że jak kobeta stanie normalnie...z lekko rozszeżonymi nogami to u samej góry powinny sie one złączyć...albo że brzuch nie powinien być wklęsły ani zbyt płaski a większosc dziewczyn marzy o takim itp..W pełni popieram poprzedniczke!
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Czw 11 Mar, 2004 23:12
No jsne Gościówa, że nie jesteś ! I Ty Girl_In_Black też nie !
Do wszystkich dziewczyn: Hej ! Nie jesteście za grube ! Opanujcie się ! Mając 50 - 60 kg, nie jest się otyłym ! Co Wy sobie ubzdurałyście ! To przecież głupota... ja nie wiem, czy to taka moda nastała, żeby wciąż mówić: "Ach, jaka ja jestem gruba, a jaka brzydka... a fuj" ... Kurczę... no opanujcie się, bo większość z Was popadnie w anoreksję !
Rany... ja mam około 160 i ważę 40 kg... strasznie mało... chciałabym przytyć, staram się... ale chyba mam za szybką przemianę materi, bo to nic nie daje... żebra mi aż widać i się wstydzę chodzić latem w stroju kompielowym... ehh... ile bym dała, żeby ważyć to Twoje 56 kg Girl_In_Black !
Gość
Wysłany: Pon 15 Mar, 2004 19:31 Re: waga
Gościówa napisał/a:
Zawsze piałam że waże 48 kg...z ciekawości poszłam się zważyc bo dośc dawno tego nie robiłam..i waga wskazała 50 kg...na wzrost 161 i co?? a większośc i tak uważa że jestem zachuda!! W całym moim życiu nie usłyszałam ani razu że jestem gruba bo nie jestem! To że twoje koleżanki wyglądaja jak szkapy nie znaczy że ty tak masz wyglądać!!
Tylko nie szkapy!
A ja wg. siebie jestem trochę zachuda..tzn chce przybrać na wadze, bo mam około 140 cm, i waże 34kg...co o tym sądzicie?
Zawsze piałam że waże 48 kg...z ciekawości poszłam się zważyc bo dośc dawno tego nie robiłam..i waga wskazała 50 kg...na wzrost 161 i co?? a większośc i tak uważa że jestem zachuda!! W całym moim życiu nie usłyszałam ani razu że jestem gruba bo nie jestem! To że twoje koleżanki wyglądaja jak szkapy nie znaczy że ty tak masz wyglądać!!
Tylko nie szkapy!
A ja wg. siebie jestem trochę zachuda..tzn chce przybrać na wadze, bo mam około 140 cm, i waże 34kg...co o tym sądzicie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach