moim zdaniem kto ma cie zauwazyc, ten cie zauwazy (to mój text na pocieszenie). nie zmieniaj sie na jakąś barbie tylko po to by zyskać chłopaka. to jest bez sensu. nobo zobacz, jak jakiś już cię poprosi o chodzenie, to będziesz musiała przez cały czas się dla niego malować, seksownie ubierac itp. znaczy nie o to chodzi, ze będziesz musiała, ale przy nim bez makijażu i tych wszystkich pierdół będziesz się czuła poprostu głupio.
zresztą taki chłopak co cię będzie chciał za ładną buzię i fajne ciuchy nie jest nic wart
bądź poprostu sobą i dalej się z nimi qmpluj (patrz: post dega)
hmmm.... na dysce podpierasz ściany? hehe... skąd ja to znam... no nie wiem co na to poradzić
_________________ })i({ mOtYlKI })i({
Basia_:] Gość
Wysłany: Nie 06 Cze, 2004 18:30
Moze nie wierzycie ale na zielonej szkole nie podpieralam sciany! Tańczyłam 2 razy wolnego z dwoma chłopakami :DDDDD
ja jestem w najlepszym kierunku do posaidania faceta. kochalam sie nwim przez rok, poznalam go a on odwzajemnil moje uczucia. zycie jest dl amnie wystzskim, praktycznie to juz jestesmy razem:) kocham zycie...
codziennie sie widzimy... szkoda ze na dyski niechodzi.. ale niechce sie chwalic, ale raczej scian niepodpieram, jak z chlopakiem nietancze to z dziewczynami albo sama i jest zawsze fajnie:)
heh może nawet nie wiesz co na twój temat jako dziewcyznyn mówią osoby z ktorymi sie kumplujesz. też jestem w klasie zakolegowana z paroma osobnikami, nie chce zeby sie we mnie bujali, dalam to im chyab do zrozumienia i tak jest o wiele lepiej hah ale tak czy siak, chlopacy bardziej mnie postrzegaja jako dziewczyne, a ich rozmow miedzy soba na swoj temat to juz wole nie slyszec (przyjaciolka slyszala rozmowe naszych kolegow m.in. na temat kto w klasie ma najladniejsze piersi ). a wygladasz jak najbardziej jak dziewczyna
Basieq______ Gość
Wysłany: Czw 10 Cze, 2004 16:51
jeeeeeny literowk! mam 13 lat ! Tylko pomylilam sie w pisaniu...
Mówisz że masz 31 lat ( domyślam się że to miało znaczyć 13 ) to jeszcze wszystko przed tobą. Nie będę Ci radzić żebyś zrobiła pierwszy krok do chłopaka który Ci sie podoba bo wiem że takie rady nie mają sensu i i tak nikt sie nich nie posłucha. Sama bym sie nie odważyła. No więc moja rada brzmi tak: zaczekaj jeszcze przez jakiś czas. Lepiej być kumpelom wszystkich chłopaków niż własnością któregoś z nich. Narazie ciesz sie tym co masz. Zbliżają się wakacje. Może na nich poznasz jakiegos cool gościa. Nie powinnaś z tym się śpieszyć. Na pewno nie długo nadejdzie Twój czas ( chyba się powtarzam ).
mylilam sie , wczoraj byl bal pozegnalny i oczywiscie jako jedyna z kalsy nie tanczylam [z dziewczyn] a na zielonej szkole to mi chlopacy ci z ktorymi tanczylam łaske robili - moje kolezanki im kazały....
Przestań, jesteś ładna, serio Poprostu ci chłopacy w twojej klasie są ślepi i tyle. I widać, że dla nich ważne jest tylko "opakowanie" a nie wnętrze. Więc nosek do góry i myśl pozytywnie-może spotkasz na wakacjach kogoś fajnego ?
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
Coś Ci powiem. Ja też uważam, że jestem brzydka. A właściwie to uważałam. MOje koleżanki robiły mi wyrzuty, że dobrze wiem że jestem ładna, a mówie tak tylko po to żeby zwrócić na siebie uwagę. Potem dołączyli sie do niech koledzy. I to nie tylko tacy w moim wieku. Również starsi (niektórzy to nawet o 12 lat !!!!). Mówili mi że mam ogromne kompleksy. Bo nie dość ze mysle ze gruba jestem, to jeszcze ze brzydka. Po pewnym czasie przestali - przynajmniej tak mie sie zadawało. Z jakis czas znów sie zaczeło - tylko chyba przemysleli sprawe i zaczeli madrzej - nikt mi nic nie wmawiał. Po prostu to mówili. Rozmawialismy sobie - a tu nagle tak ktos :"Ładna jesteś" - ja oczywiscie odpowiadam "NO JASNE" Ale ten ktosik znów : "ja mówie ze łądna jestes, ale w innym znaczeniu - zewnętrznie to pzrcież oczywiste, akzdy to widzi, ale ja eteraz mówie o twoim wnętrzu, a jest ono piekne... a nie kazdy to docenia" Takie gadki w koncu do mnie trafiły, i sama zauważyłam, ze nie jestem jakas pusta tam w srodku. A jak ktoś to sam zauważy, to sie wiecej usmiecha, a usmiech wiele dodaje do urody (tej zewnetrznej). Nadal nie uwazam sie za piekność, ale widze, ze jestem ładna. To moje wnetrze tak na mnie działa. Po woli pozbywam sie komleksów, a przyjaciele, którzy zawsze mnie bardzo lubili, teraz lubia mnie jeszcze bardziej, bo ciesza sie z tego, ze sie zaakcteptowałam taka jaka jestem.
Tego Wam wszytskim życze - akceptacji samego siebie. Tylko ze w tym mi pomogli moi przyjaciele- wierze, ze kazdy z Was ma kogos, kto w Was wierzy. A WIARA CZYNI CUDA - wiem z autopsji.
TRZYMAM ZA WAS WSZYSTKIE KCIUKI !!!!!!
Pozdrawiam cieplutko
PS.Basieg a na zdjeci http://forumek.now.pl/foty/bq2.jpg jestes w spódznicze - przecież to nie w twoim stylu ale dobrze ze to zrobiłas. Moze czasem warto zmienic swoj styl, czy punkt widzenia i spojrzec na siebie w zupełni innym świetle. To pomaga - wierz mi!!!!!!!!!
Postanowilam , ze nie ma sie czego wstydzic jesli chodzi o spodniczki, i bede nosic, ale tylko tą jedną dżinsowkę :] Co mam zrobić zeby chłopcy zwrocili na mnie uwage w gimnazjum? Bo bardzo nie chce być uważana za chłopaciarę, ale lubię grać w noge, albo czasem[żadko] ubrać się na skejtke .... :/ co ja poradze... Nie wypada mi być naturalną z tego co widze... A ja nie chce zeby ze mnie sie nasmiewali...
BĄDŹ SOBĄ!!!!!!!!!!!!!!!
nigdy nikogo nie udawaj - zawsze bądź naturalna. Ubieraj się tak jak lubisz - wtedy czujesz sie naturalnie i bedziesz zachowywać się naturalnie. Nie zwracaj uwagi na siebie sztucznym zachowaniem. Wierze w to, że jesteś wartościową dziewczyną, która może zaimponowąc innym swoim zachowaniem, które zawsze powinno być naturalne. Kiedy podejmujesz jakas decyzje nie opieraj sie na opinii koleżanek. Dziłaj tak, jak podpowiada Ci serce. To będzie właśnie Twoja naturalna postawa i decyzja któa podejmiesz będzie tylko Twoją decyzją.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach