Mam wielki problem! Na nodze pojawił mi się odcisk, ale taki nietypowy bo "zapuścił korzonki" w mojej stopie. Mam go już 3 miesiące, próbowałam go różnymi sposobami usunąć na nic. Akurat przed moją kolonią poszłam do chirurga z odciskiem. No i lekarz oznajmił, że może mi go jakoś chirurgicznie usunąć i założyć szwy . Ale,że jechałam na wycieczkę nie mógł mi tego zrobić. I teraz nie wiem czy pójśc do niego czy może jakoś po swojemu to załatwić (oczywiście jak ktoś z was zna jakiś skuteczny sposob). A więc iśc do chirurga czy nie iść?
_________________ Najczęściej duma jest przyczyną wszystkich wielkich błędów.
sądze że bezwłocznie powinnaś iść! i sie niczego nie obawiać! teraz zabiegi są w taki sposób wykonywane że praktycznie nie odczuwasz bólu a wtedy bedziesz miała problem z głowy bo jak zapewne wiem odcisk strasnzie boli a nie wiadomo czy sama, czy tez z pomocom mamy, taty itd. uda ci się go usunąć. Warto ta robote oddac w dobre ręce chirurga
Pozdro ^__^
_________________ Dobry serek, dobry... i otwieramy buźke! I ... Aaam! AŁAAA! Al nie gryź!
JA tez kiedyś miałam odcisk....i usunęłam go sama..ale trwało to dośc długo...starsznie sie z tym męczyłam wiec moze lepije idz do tego chirurga? Zapewniam cie ze nie bedzie bolało..napewno pierw zrobi ci znieczulenie!! A jak sama bedziesz go usuwać to też musisz go wyciąć! ale wtedy będzie to napewno bardziej bolało niz u hirurga! Te "korzeni" trzeba dokładnie wszystkie usunąć bo inaczej odcisk odrosnie spowrotem. I to nie jest takie proste..ja sobie wycinałam ten odcisk sama i chyba za 4 razem dopiero cały wyszedł...nie było to miłe :/ Ja to robiłam tak ze smarowałam to specjalna mascią przez jakis czas albo nosiłam specjalne plastry na odciski i ten odcisk sie robil taki jakby twardszy d tego i pozniej go trzbabylo wyciąc i on przez te wszystkie specjalne mascie łatwiej wychodzil i mniej bolał ale i tak było to denerwujące wiec radze ci isc do chirurga...chyba ze chcez go wycinac sama nozyczkami tak jak ja
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
A lepiej pójdę macie rację. A co ja będę się męczyła z tym wycinaniem . A co do plastrów na odciski no to używałam ich, ale zbytni nie pomagały. Przerażająca jest myśl, że nie będę mogła za bardzo chodzić przez 10 dni po wycięciu .
_________________ Najczęściej duma jest przyczyną wszystkich wielkich błędów.
No i byłam . Jestem po mojej małej pierwszejk operacji. Znieczulenie miałam robione wielką strzykawką i grubą igłą, ale bolało , ale pozniej jak moj odcisk byl wycinany to nie czulam zadnego bolu tylko jakies naciaganie, wycinanie a krew tak pryskala , że doktorowi spodnie opryskała ale tylko tak troszeczke . A teraz mam opatrunek i szwy a przez to nie moge chodzic .
_________________ Najczęściej duma jest przyczyną wszystkich wielkich błędów.
Pewnie macie na myśli brodawki (pospolicie nazywane też kurzajkami).
Brodawki można leczyć smarując specjalnym płynem, jednak leczenie jest długotrwałe, nie zawsze przynosi efekty i nie jest zbyt przyjemne.
Najlepszym wyjściem jest usunięcie chirurgiczne.
Chirurdzy usuwają brodawki na dwa sposoby - albo wypalają specjalnym urządzeniem, albo wycinają. Lepiej jest wyciąć, mimo, że zabieg jest mniej przyjemny, ale rany szybciutko się goją i nie ma problemów.
Nie wiem o co chodziło autorce tego postu, ale mi chodziło o ODCISK a nie brodawke...taka jakby biała, płaska kropka na stopie z czarnymi punkcikami (korzeniami) które sięgaja głęboko do stopy i trzeba je wyciąc razem zobciskiem bo inaczej odrośnie..nie wiem może profesjonalnie to sie jakos inaczej nazywa ale ja na to mówie odcisk.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach