Wysłany: Wto 03 Sie, 2004 21:43 Pamiętnik (lub dziennik - jak kto woli)
Ja od czasu do czasu piszę w takim specjalnym zeszycie (który możnaby było własnie nazwać pamiętnikiem) o rzeczach które szczególnie mnie martwią i jak już wreszcie to z siebie wyrzucę to nie muszę zaprzątać sobie tym głowy i przestaję myśleć o tym.Dla mnie to jest takie jakby wyładowanie sie i dlatego uważam że to nawet pożyteczne.
A co Wy sądzicie o pisaniu pamiętnika (w sensie takiego dziennika, w którym sie opisuje swoje dni, uczucia itp.)? Prowadzicie coś takiego?
Ja kiedys prowadziłam pamiętnik ale moja mama się do niego dorwała (i chyba nigdy jej tego nie zapomne) i miałam przez to spore problemy i kłotnie z mamą i się wkurzyłam i podarłam i wyrzuciłam mój pamiętnik...ale od niedawna zaczęła go znowu prowadzic i uwarzam ze to jest bardzo przydatne..kiedy się czyms matwisz lub masz doła mozesz to wszystko opisac i odrazu ci ulzy..przynajmniej ja tak mam.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
ja pisałam pamiętnik, ale przestałam, bo w pewnym momencie nie wiedziec zemu moja starsza dorwała się do mojego pokoju i go sprzątała, i wszystkie papiurki () zeszyty zapisane albo coś czytała... i przeczytała wiele moich prywatnych spraw, które sobie zapisywałam gdzies na kartkachc zy coś, i miałam przez to spore problemy bo starsza zaczela mnie kontrolowac żebym przypadkiem sobie krzywdy (w sensie jakiegoś samobójstwa czy coś) nie zrobiła, wole pisać w internecie, na blogu, bądź gdzies na prywatnym "pamiętniku"...
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
A ja wole sie wyzalic przyjaciolce lub przyjacielowi i wtedy mi lzej na sercu pamietnik nic nie doradzi nie pomoze nie pocieszy a przyjaciel zawsze podsunie dobre rozwiazanie
Ja prowadziłam kiedyś pamiętnik. Dopisałam go do ostatniej karteczki no ale wiecie-miałam wtedy 10 lat i najtajniejszy wpis w pamiętniku to było to,że założyłyśmy sobie BAZĘ z koleżankami. Nic ciekawego. Dużo rysunków, obgadywań...Potem zaczełam następny, w poprzednie wakacje. On już był bardziej taki o dojrzewaniu itp. ale w koncu gdy przeczytałam całość uznałam,że gdyby ktoś to przeczytał to nieźle bym miała przekichane i go zniszczyłam. Wolę pisać blog'a-mam jednego tajnego,zahasłowanego nawet
Jesli niechcecie aby rodzice czytali wasze pamietniki, sa programy na haslo w ktorych mozna pisac takie rzeczy, wstawiac obrazki i tym podobne haslo na blogu da sie ominac czesto ale o tym nie mam zamiaru tutaj pisac, bo ktos moglby wyzadzic szkode komus
ja pisze pamietnik, mam w d**ie ze ktos przeczyta, wiem bynajmniej ze bedzie mial wyrzuty do konca zycia.. wiem jednak ze niemam takich chamskich rodzicow ani rodzenstwa.. nikogo nieinteresuje..fakt pisze glupoty. ale bdzie sie fajnie je czytalo moim dzieciom..zreszta to jest atki totalny przelom mojego zycia.. jak z grzecznej malutkiej natalki robi sie zla niedobra natka;P co pije, zadaje sie z facetami;p i nieslucha rodzicow;p wraca o 10 do domu no jazda jaada, jak ja to czytam hehe..i pisze codziennie.. w dodatku format a4..
______________________________
Zmienione przez Kamix
A ja prowadzę pamiętnik... teraz ...
I wyrzucam w nim wszystko co mnie dręczy ... i myślę, że jest mi potrzebny.
Potem, jak już go zapiszę, to go schowam, a jak dorosnę sama go przeczytam (pewnie się uśmieję ) a może nawet mojej córce ?
Właśnie dostałam na urodziny...Taki jakby "Pamiętnik Super Nastolatki" tylko ze z gazety...NO i nie wiem,czy pisać czy dać sobie spokój. Na razie piszę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach