Dzieci OnLine

[oNa15]

Pokłociłam się z przyjaciółką. Chce to naprawić w formie listu. Co mam w nim napisać. Pomóżcie Błagam. Nie umiem zklecić jednego listu w całość... :cry:

[Tavion]

Witam serdecznie!

Droga oNa15, według mnie powinnaś spróbować pogodzić się z przyjaciółką słownie. Pamiętaj, że rozmowa to jednak podstawa, powinnaś pierwsza wyciągnąć rękę, przeprosić koleżankę. Jeśli jednak nie chcesz 'słownie', możesz spróbować listownie. Napisz przede wszystkim, że jest twoją przyjaciółką, i nie chcesz w taki sposób zakończyć waszej zażyłości. Ważne jest żeby zrozumiała, że zależy ci na niej. Potem wszystko pójdzie z górki! Przeproś i zaproś ją np. na pizzę, lub do kawiarni ! Na pewno uda ci się zakończyć spór z koleżanką!

[Malvina]

Ekhm.. Ale mi to problem... jak mamy Tobie pomóc jak nawet niewiemy o co sie z nią pokłuciłas ? . Bez sensu .. nom ale .. zgadzam się z Tobą Tavion .... lepiej pogadać .. Zadzwon do niej kiedys jak nikogo nie bedzie u ciebie w domu ( wtedy najlepiej ) i powiedz ze bardzo Ci przykro ze tak wyszło .... i tak dalej.. i tak dalej

[Tavion]

Musimy nauczyć się sami wiązać koniec z końcem. Mam na myśli problemy z przyjaciółką. Za parę lat, nie będziesz już dzieckiem. Będziesz musiała sama sobie radzić.

Pozdrowienia, i obyś pogodzić poradzić obie z przyjaciółką!

[mroweczka]

Nie wiem o co pokłóciłaś się z przyjaciółką ale prwdziwej przyjaźni nie można przerywać przez jedną idiotyczną kłótnię. Najlepiej odezwij się do niej pierwsza-na pewno to doceni. Wytłumacz jej,że nie chcesz przez całe życie być z nią w niezgodzie i bardzo cenisz sobie jej przyjaźń.

[Aren]

Też tak raz się pokłuciłem z przyjacielem ale ja ten problem rozwiązałem słownie, (nie będe pisał oco się pokłucilismy )powiedziałem że to nie było umyślne ( bo nie było) i że go naprawdę przepraszam i żeby topór wojenny został zakopany. W pierwszej chwili był zmieszany i nie wiedział co powiedzieć ale w końcu wszystko skończyło się dobrze i znów gralismy razem na kompie, razem ćwiczyliśmy na WF i wszystko było po staremu. Ahhhhhhhhhhh... to były cudowne czasy

Też tak raz się pokłuciłem z przyjacielem ale ja ten problem rozwiązałem słownie, (nie będe pisał oco się pokłucilismy )powiedziałem że to nie było umyślne ( bo nie było) i że go naprawdę przepraszam i żeby topór wojenny został zakopany. W pierwszej chwili był zmieszany i nie wiedział co powiedzieć ale w końcu wszystko skończyło się dobrze i znów gralismy razem na kompie, razem ćwiczyliśmy na WF i wszystko było po staremu. Ahhhhhhhhhhh... to były cudowne czasy