Co do Panienki to na ciuchy też nie wydaję bilionów w drogich sklepach, chyba, że trafię na wyprzedaż. Koleżanki kupują zwykłe bluzki za 70 zł, a ja za to wolę pójść na podcienie (sklep muzyczny) i kupić 2 bluzki z Metallicy czy innego zepsołu, który lubie. Ciucholandów nie ma się co wstydzić, bo bywają tam aprawdę fajne ciuchy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach