Mam taki problem i prosze was o podpowiedź co robić dalej. No ale zacznę od początku...
Mam 15 lat i z moją mamą zawsze bylam zawsze na bakier. Porzyczam od niej ciuchy ona o de mnie. Rozmawiamy o wszystkim, siedzimy do poznych nocy i plotkujemy o sasiadach. No i ona ma do mnie zaufanie.Pare lat temy kiedy gadalyśmy o chlopakach, zapytalam sie czy gdybym zaszla w ciąże czy nie zrobi mi awantury,czy nie wywali mnie z domu, ona powiedziala ze ma do mniue pelne zaufanie i ze mnie napewno nie odrzuci. No i z tym zaufaniem... ja ją chyba zawiode. Ostatnio pare razy mdlalam, mam rozne zachcianki i na testach ciążowych wyszlo mi że zaliczylam wpadkę. Oczywiście to jest moja wina bo uprawialam sex bez zabezpieczen(to nie byl pierwszy raz). Dziewczyny jak ja mam o tym powiedziec, i tak za pare miesiecy wyjdzie to najaw.Prosze o pomoc, z góry dziękiuję.
Ojeje ... to se narobiłas ... Co ze szkołą ?! Dobra o tym mamie powiesz co masz zamiar dalej robic ... Powiedz jej ze niestety ... Ale zaszłas w ciaze ... I tak predzej czy pozniej sie o tym dowie , lepiej jak powiesz wczesniej ....
Zycze powodzenia w dalszym zyciu
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Czw 26 Sie, 2004 19:04
Pół biedy,że masz przynajmniej takie dobre stosunki z mamą. Co prawda, mama straci do Ciebie zaufanie(prawdopodobnie), ale nie wywali Cię z domu! Musisz jej o tym powiedzieć, a lepiej teraz,niż jak zauważy "brzuszek".
to nierozsądne z twojej strony że sie kochałąś bez zabezpieczenia no i teraz musisz,musicie ponieść tego konsekwencje.najlepiej jak najprędziej powiedz o tym mamie.z tym zaufaniem to różnie bywa,nie znam twojej mamy ale moze bedzie wyrozumiała.jedno mnie tylko zastanawia - mając 15 i będąc w ciąży wydaje mi sie że ty całkiem spokojnie o tym mówisz.troche to dziwne ale moze to tylko moze odczycie.zycze powodzenia a przyda ci sie
kupienie tabletek wczesnoporonnych bedzie chyba rozsadniejsze od ponoszenia konsekwencji n' shit. A jezeli jest juz za pozno to czeka cie aborcja [jakos watpie zebys chciala i mogla urodzic], mozesz jedynie pluc sobie w brode ze nei uzywasz globulek
Gość
Wysłany: Czw 26 Sie, 2004 21:47
cos mi sie nie chce wierzyc, ze to prawda, ale coz..
Seks to sprawa b. odpowiedzialna. Jezeli robisz to, to wiesz co robisz. Teraz poniesiesz tego konsekwencje - i dobrze ci tak. Przeciez wiedzialas skad sie biora dzieci.
Gość
Wysłany: Czw 26 Sie, 2004 22:22 dr. nitroo odpowiada.
powiedz ze przytylas bo duzo piwa pijesz i jesz kielbaski z grilla.
albo ze to nie twoje dziecko.
tylko sasiada.
ktory wyjechal do australli
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 26 Sie, 2004 22:22
Jesli masz takie dobre stosunki z mama, to troche nie rozumiem, czemu napisalas, ze jestes z nia na bakier.
Po pierwsze: uważam że wiek 15 lat nie jest zbyt odpowiednim wiekiem na rozpioczecie współzycia poniewaz kobiety w tym wieku często nie sa jeszcze w pełni dojrzałe psychicznie (bez urazy) nawet jeśli fizycznie sa juz jak dorose kobiety.Taka dziewczyna(bo raczej nie moge 15-latki nazwac kobietą) jesli zajdzie przypadfkowo w ciąze prawdopodbnie nie da sobie rady z dzieckiem a nawet jesli da to będzie jej turdno bo nie jest jeszce psychicznie przygotowasna na maciezynstwo a pozatym chłopaków których sie ma w wieku tych kilkunastu lat to nie są prawidzwe miłosci i najczesciej szybko to przemija i nie warto tracic dziewictwa dla takiego kogos ale czesto zauwazamy to za pózo.
Po drugie: jesli juz decydopwalas sie na wpsolzycie chodz stanowczo za wczesnie moglas chodziaz pomyslec o zabezpieczeniu...zajscie w ciąze bez zabezpieczenia jest prawie pewne! zrobilas STARSZNIEEEEEEEEE nieodpiowiedzialnie i bezmyslenie i msusiz poniesc tego konmsekwencje-mam nadzije ze w przyszlosci lepiej sie zastanowisz zanim cos zrobisz co moze potem zmienic cale twoje zycie.
po trzecie: masz kochającą matke..ona ci ufała i teraz sie zawiedzie..ale przynajmniej nie wyrzuci cie z domu jak to robi wiele matek a takioch sytuacjach..napewno bedzie starsznie wkurzona na ciebie ale kiedys jej przejdzie..w koncu ty na jej mniejcu napewno tez bhys nie byla zbyt szczeliswa...pod zadnym pozorem nhie usuwaj ciazy ani nie oddawaj dziecka do aodpcji..musisz je urodzic i wspólnymi siłami z matka wychowac zeby wyrosło na ludzi...na chlopaka (ojca) raczej nie licz bo napewno cie zuci kiedy sie dowie o dziecku..czesto jest tak w takich sytacjach i musisz byc tego swadoma....
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
tina Gość
Wysłany: Pią 27 Sie, 2004 18:45
jedyna rada to ROZMOWA tego przeciez nie da sie ukryć
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Sob 28 Sie, 2004 16:26
Kurczę... nawet jeśli to prawda, to nie mogę pojąć jednej rzeczy:
Jak można być tak ogromnie bezmyślnym, żeby kochać się bez żadnego zabezpieczenia
Ja bym się na Twoim miejscu cieszyła, że nie wpadłaś wcześniej, tylko dopiero teraz...
Ale coś mi tu nie pasi, piszesz o tym tak jakby koleżanka nakryła Cię na tym, że pijesz piwo... "Wyszło mi, że zaliczyłam wpadkę", czy tak mówi 15 latka, która zaszła w ciążę ? Wątpię... musiałaby mieś stalowe nerwy...
Moze ona dowiedziała sie o tym miesiac temu ... I juz sie z tym pogodziła .. I wie ze pisanie " !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! " -( wykrzyknikow ) nie ma sensu
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Sob 28 Sie, 2004 16:42
No, nie mówię o pisaniu wykrzykników, ale w jej poście nie widać żadnej oznaki, że boi się o tym powiedzieć rodzinie... Tak jakby uśmiehcało się jej to, że kiedyś może pokłócić się z ojcem jej dziecka, on odejdzie i po ptakach - zostanie sama z dzieckiem...
A może to tylko ja mam takie czarne myśli ?
Hehe, no nie, a zawsze byłam optymistką
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Nie 29 Sie, 2004 15:01
Ja jej akurat wierzę. Przynajmniej bardziej niż w innych postach o ciąży. Nie pisze nic w stylu "Mam 13 lat jestem w ciąży, pomocy!!!!" tylko szczegółowo opisała problem...Może ona nie chce,zeby na forum wyszło,ze panikuje....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach