Wysłany: Sro 29 Wrz, 2004 19:11 ALE HISTORIA :p:p:p NIE A NA POWAZNIE TO SAMA PRAWDA!!!!
POSŁUCHAJCIE JESLI MACIE CZAS!!! jesli to temat! "przyjaźń-miłośc" to wam cos opowiem a wy to skomentujecie jak bedziecie chcieli lub zarzucicie jakas rada :):):) wiec ze mna w przyjaźni jest tak ze jak juz do kogos sie zblize i przywiaze to jestem wierna jak pies!!! tylko nie zawsze ten ktos musi uwazac tak samo w stosunku co do mnie :(:(:( W klasie mojej jest pewna dziewczyna!! bardzo bardzo ją lubie i ona chyba mnie tez!!! sadze ze jesteśmy sobie najblizsze co do szkoły!!! poza nia jest mi tak samo bliska!!! jaknie bardziej!!! mowimy sobie wszystko!! ona mi ujawniła swoje tajemnice o ktorych nikt nic nie wie!!! bardzo lubie z nia rozmawiac i ona ze mna chyba tez skoro mi tyle mowi!!! naprawde na wszystkie tematy mozemy porozmawiac!!! razem sie bawimy pijemy rozmawiamy i sie śmiejemy!! pomagamy sobie w lekcjach i wogole!!! jest suuuuper!! chodz nie zawsze!! jak sie z nia pokłuce to mam zły chumor i jestem zła na wszystko!!! jest mi bardzo bliska!!! przyjazn jest dla mnie wszystkim i szukałam takiej osobyjak ona!!! coz moge jeszcze powiedziec!!! jak chcecie to zagadajcie do mnie na GG <=> 1857265 tylko w tym wszystkim moge nawalic tylko ja!! BO MAM BARDZO WREDNA I ISTOTNA WADE!!! mianowice bardzo szybko i trwale sie obrazam!!! strasznie tego nie nawidze i ona chyba tez!!! i czy przez to przyjazn moze lec w gruzach??? ale ja sie obraze i po akims czasie i tak przyjde!!! wiem ze to głupie ale prawdziwe!!ona za to pierwsza reki nie poda jak uwaza ze to nie jej wina!!! i czy uwazacie ze to przyjaxn???? :):):) odpiszcie bardzo prosze :):)
Przyjazn ... przyjazn . Ciesz się ze masz taką przyjaciolke - malo takich na swiecie:D
KoT Gość
Wysłany: Czw 30 Wrz, 2004 06:45
Witam.
Malvina Ci odpowiedziała I popieram, powinnaś cieszyć się z tak bliskiej i wiernej osoby. A wady w sobie można tłumić, naprawiać. Kiedy się następnym razem obrazisz, przypomnij sobie jak ona była Ci bliska, jak pomagała. I przypomnij sobie to, co tutaj napisałaś. Że to wada.
Pozdrawiam
Czyli uwazacie ze to jednak przyjaźń??? z tych wypowiedzi widac ze jestescie nawet co do tego przekonani!!! to dlaczego ja tak nie czuje??? czuje ze jednak ja jestem dla niej tylko kolezanka!!! moge ise mylic?? jak tak to jak sprawdzic kim naprawdce jestem dla niej!!! odezwijcie sie jeszcze!!!
_________________ Życie jest zbyt ciężkie, aby przykładać do niego wagę!!! K@SiA :]:]:]
Jezeli mówicie sobie o swoich najskrytszych tajemnicy... jak jej ufasz a ona Tobie ... To jesteście przyjaciołkami . Jak to sprawdzic....niewiem .... Po co masz sprawdzac ? Zapytaj się jej wprost:)
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sob 02 Paź, 2004 15:29
Co do Twojego pytania czy przez coś takiego przyjaźń może ledz w gruzach-owszem,może. Wiem z doświadczenia. Kiedyś miałam "przyjaciółkę" która obrażała się o byle co, jej wszystko było wolno, mogła ze wszystkimi gadać a jak ja z kimś zamieniłam słówko to od razu wielce obrażona. Tak samo jak pokłóciłyśmy się z mojego powodu(np. odezwałam się do kogoś innego) to pierwsza ręki nie wyciągnęła.
Wada o obrażanie się o byle co nie jest jeszcze taka tragiczna-gorzej jak zabraniasz przyjaciółce gadać z innymi,a sama kiedy spotykasz inne koleżnaki od razu lecisz do nich.
jeśli chodzi o kwestie ze mam zapytac wprost to ja tak nie umiem!!! znaczy chodzi o to, że boje sie że powie mi "słuchaj ......... ja mam tylko jedna przyjaciłke z ktora znam sie od dziecinstwa! a ty jestes tylko moja kolezanka"!! tego sie boje!! bo wiem ze ona ma dojśc inne podejscie jakby do przyjazni!!! uwaza ze trzeba z kims zjesc beczke soli zeby byc przyjaciułmi!! ja za to uwazam inaczej!! ja jak sie z kimś zwiaze, zzyje i zaufam to jestem wierna jak pies!!! staram sie i robie wszystko dla tej osoby!!! i ta osoba jest własnie ona!!! dlatego boje sie jej zapytac o co s takiego nie wiem jak zareaguje!!! bo tak własnie moze byc ze uwaza mnie tylko za kolezanke!!! : POMOCY :
_________________ Życie jest zbyt ciężkie, aby przykładać do niego wagę!!! K@SiA :]:]:]
a co do mróweczki!!! to nie obrazam sie tak wiesz z premedytacja że tego nie moze , tego jej zakazuje!! nie to nie tak!!!jestem strasznie zazdrosna o nia to musze przyznac ale nie zabraniam jej spotykac sie z innymi czy rozmawiac!! to byłoby chore!!! w sumie to ja nie wiem za co tak naprawde ise obrazam!!! np.ze mnie olewa, czy cos takiego!!! jest tego troszke ale nie przychodzi mi nic do głowy!!!ale pomoszcie!!! i rozwaz inne kwestie z tego co pisałam wczesniej!!! papapa
_________________ Życie jest zbyt ciężkie, aby przykładać do niego wagę!!! K@SiA :]:]:]
i czy wspólne zaufanie wystarczy zeby byc przyjaciułkami?? co jeszcze powinna miec przyjazn?? pomoz prosze!!!
_________________ Życie jest zbyt ciężkie, aby przykładać do niego wagę!!! K@SiA :]:]:]
KoT Gość
Wysłany: Nie 03 Paź, 2004 06:30
Witam.
Co jeszcze powinna mieć? Nie ma jasnej definicji. Spojrzenie na przyjaźń jest subiektywne. Powiem, co wg mnie powinna mieć. Powinna opierać się na bliskich stosunkach (czyli relacjach, profilaktycznie rozwiewam niejasności) międzyludzkich. Ponadto, powinna być pełna wzajemnej wiary i zaufania, chęci pomocy i pomocy, ciepła. Jeżeli Ty ciągle czujesz, że to nie jest przyjaźń...To radzę się zastanowić. Bo wasze relacje przyjaźnią będą, jeśli choć jedna poczuje, że nią są. Jeśli obie, będą dwustronną.
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Nie 03 Paź, 2004 13:11
czyli jeśli tylko ja uwazam ja za przyjaciułke to wystarczy?? to przyjazn?? bo ja zrobiłabym dla niej wszystko!! a ona czy dla mnie?? chyba tez chodz nie miałąm okazji tego sprawdzic :(:(:( nadal nie wie co robic!!!
KoT Gość
Wysłany: Nie 03 Paź, 2004 19:38
Witam.
Radzę nie sprawdzać, czy to przyjaźń, czy nie. Ów sprawdzian na pewno się jej nie spodoba. Cóż, jeśli Ty uważasz ją za przyjaciółkę, to wg mnie jest to przyjaźń jednostronna. Jeśli ona Ciebie - przyjaźń obustronna, prawdziwa.
Pozdrawiam
Gość
Wysłany: Nie 03 Paź, 2004 22:14
to moze inaczej zapytam!!! chodz moze zabrzmic tak samo!!! jakie zachowanie w moja strone wskazywałoby na to ze to jednak przyjaźń, ze traktoje mnie jak przyjaciołke??? wieccie o co mi chodzi?? co wskazywałoby na to ze jestem dla niej ważna!!!
Rozmawiacie ze sobą o swoich tejemnicach ? Mowi Ci kto jej sie podoba (chociarz niektórzy najwiekszym przyjacielom nie mowią ) ... Zwierzacie się sobie ? i wiele innych... Jak tak to znaczy ze uwaza Cię za przyjaciółkę
Gość
Wysłany: Pon 04 Paź, 2004 16:36
rozmawiamy ze soba o wszystkim!! mowi mi o swoich najskrytszych tajemnicach, o problemach z chłopakiem!! (np. że nie kocha go tak jak dziewczyna chłopaka) o kłopotach w domu, o wszystkim!!! Ale czy o takich rzeczach mowi sie tylko przyjaciułce?? moze tylko za koleżanke!! bliska czy nie ale kolezanke!!! a nie przyjaciułke!! jak myslisz??? bo jesli naprawde mnie za taka uwaza to bede najszczęsliwsza na swiecie!!! bo jeśli ona ma inne podejscie do przyjazni?? ona moze mi tylko ufac, daltego mi to wszystko mowi!!! uważa ze trzeba z kims beczke soli zjeśc zeby byc przyjaciułmi!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach