Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Nie 15 Cze, 2003 21:56 Chłopak od zaraz...
Nie wiem co mam zrobić, aby mieć chłopaka... on... (odkryłam to kilka miesiący temu) jest mi potrzebny !!!! Jestem zrozpaczona (nie wiem jak to się pisze)!!!! Dlaczego inne dziewczyny w moim wieku (13 lat) mieły już kilku chłopców, a ja nie mog mieć To nie fair !!!! Kilku chłopaków mi się podobało i kilkum ja się podobałam, ale tamte szanse zaprzepaściłam ... Co mam teraz zrobić aby mieć jakiegoś pożądnego, godnego zaufanie... noooo poprostu kochanego chłopaka ??? Pomocy !!!
Ach, brzydulą chyba nie jestem...
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 18 Cze, 2003 15:01
Wiesz to chyba normalne, bo przeżywam to samo. Ale najwarzniejsze jest to, żeby chłopak był pożądny.
Iśka ja mam tak samo....mianowicie chodzi o to że....ja niepotrafie ustatkować sie uczuciowo.
Chodzi o to że jestem typową kokieterką...czyli żeńskim odpowiednikiem macho
Nieświadomie rozkochuje w sobie chłopaków (i sama sie w nich zakochuje), ale gdy dochodzi do czegos poważniejszego....czyli no wiesz, chłopak jest zakochany na maxa i chce bym została jego dziewczyną, to momentalnie w jednej sekundzie sie odkochuje i go żucam....nie utrzymuje kontaktu, nie wzruszają mnie liściki miłosne, maile ani inne miłe słówka....w ten sposób nie miałam dotąd żadnego chłopaka...a tylu mogłoby ich być (aż 5 !!!).
Nieiwem jak to ze mna jest ale....poprostu niepotrafie siebie zmienić, a jaktak mi zostanie to pewnie nie znajde sobie męża (i nie śmiejcie sie ze mnie , trzeba myśleć przyszłościowo )
eh....i co ja mam robić?!
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 22 Cze, 2003 13:46
Ja się zakochałam w koledze z klasy, ale on ostanio powiedział, że mnie woli jako przyjaciółkę, bo boi się, że mnie straci, lecz też coś do mnie czuje. Powcieszyło mnie to trochę, ale też i zasmuciło.
Hmmm..., sama miałam ten problem, ale poprostu posyłałam mu słodkie spojrzenia, czasem tez liściki (bez podpisu). Kiedyś mu podrzuciłam do książki z matmy (nie było podpisu), ale dziwnym trafem odwrócił się w moją stronę, a na przerwie powiedzial, że mnie bardzo lubi...i...sami wiecie... .
No, czasami cos samemu wymyślisz, trzeba tylko cos wymyśleć.
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
wiesz...... ja tez bym chcila miec chlopaka tak bardzo bym chcila meic kogos z kim moglabym pogadac : co prawda mam przyjaciilke ale to nie to samo ! mialam wielu chlopakow bo az 8 ! ale to byla tylko 2 tygodniowa przygoda ! mysle ze wstedy nie wiedizlam co znaczy prawidziwa milosc!! a teraz mi tak szkoda mialam takiego coodownego chlopaka i zerwalam z nim !! eh....... moze jak mina wakacje i bede w gim to kogos fajnego poznam mam nadzieje
_________________ zakochalam sie w 2 chlopakach .. i co ja mam zrobic?
Witajcie!
Ja mam 13 lat.
I miałem ok 20 dziewczyn.
Zacząlem chodzić z dziewczyną w czwartej klasie.
Ale odrazu wyjaśniam tak na poważnie jeszcze z nikim nie chodzilem.
Wszystkie się wstydzą
Ale teraz ide do gimnazjum, i wiecie co bedzie...
_________________ Przepraszam wszystkie dziewczyny na tym forum!!! W szczególności: Toje, Iśke, Nene, Wero...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 11 Lip, 2003 12:13
a ja mam 13 lat i jeszcze nie miałam chłopaka, bardzo mi z tego powodu źle, bozawsze gdy się w jakimś zakocham, to on też się we mnie zakocha, ale dopiero wtedy kiedy ja zakocham się już w innym, tak już miałam kilka razy, a teraz od ponad roku kocham się w takim synku starszym ode mnie, pomóżcie, co mam robiźć?
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pamietam ja w szkole chodzilem jeszcze do 6 klasy(ok miesiąc temu) zauważyłem jedną ładną dziewczyne z czwartej klasy.
Była ładna i wcale się nie wstydziła!!!
Gadała ze mną normalnie, nawet jak chodziłem z dziewczyną z mojej klasy albo w moim wieku, to nie było tak luźnie i fajnie jak z nią.
_________________ Przepraszam wszystkie dziewczyny na tym forum!!! W szczególności: Toje, Iśke, Nene, Wero...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 11 Lip, 2003 15:33
ja mam 13 lat, on ma 14 będziemy od września chodzić do tej samej szkoły, choć od 6 lat chodze z nim do tej samej szkoły, a szkopół jest w tym, że ja jestem niesmiała w stosunku do chłopaków którzy mi się podobają, a i on jest niesmiały i to bardzo
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach