Wysłany: Wto 30 Lis, 2004 19:52 Problem z dziewczynami
cze all
mam pewien problem. otóż pewnego razu podeszła do mnie dziewczyna [młodsza o 3 lata] i poprosiła o moje zdjęcie, bo [cytat]: 'jej koleżanka się we mnie zabujała'. I ja mam pytanie - po co dziewczynom zdjęcia chłopaków ? i czy nie łatwiej byłoby tej jej koleżance podejśc i spytać się mnie czy się z nią umówię ? :] Prosiłbym kogoś o wytłumaczenie mi psychiki dziewczyn, bo dla mnie jest to niezrozumiałe.
z góry dziękuję za odpowiedź
z poważaniem
oberchnialec
hehe
oj tak dziwczyny lubią sobie od czasu do czasu popatrzeć na jakiegoś przystojniaka . A po za tym może się wstydzi(świadczy o tym fakt że poprosiła o tym koleżankę), lub boi się twojej reakcji
No bo widzisz.
Ja sobie myślę, że to ta dziewczyna, która do Ciebie podeszła to ona tak naprawdę się w Tobie zabujała. Wiesz... "ta koleżanka" to był tylko pretekst.
Ale jeśli tak nie jest i ta koleżanka naprawdę istnieje to już inna sprawa.
Jest dużo nieśmiałych dziewczyn. Ja np. nie umiałabym podejśc do chłopaka i zapytac się go czy się ze mną umówi. Dziewczyny są całkiem inne niż chłopaki. To one czekają na zaproszenie...
_________________ - I love!
- What...what...?
- Someone...
- What did You say...?
- ShUt Up JuSt ShUt Up!
Napewno ta dziewczyna ktoregoś pieknego wieczoru będzie sie patrzyla w Twoje zdjęcie wzdychala ;D Po to jej zdjęcie. A to może być tak że ta dziewczyna co brala od Ciebie zdjęcie(pod pretekstem, że dla kolezanki)to cos mi się zdaje, że to zdjęcie mogłoby być dla niej
[dopiero teraz zauwazyłam post Amy]
Ostatnio zmieniony przez Malvina dnia Wto 30 Lis, 2004 20:17, w całości zmieniany 1 raz
rotkepsni Gość
Wysłany: Wto 30 Lis, 2004 20:17
eh. dziwne. jednak tego nie zrozumiem. po co jej moje zdjęcie skoro równie dobrze mogłaby się ze mną umówić ? xD. dziewczyny są dziwne... i trudno żebym ja zaproponował randkę, skoro znam ją tylko z widzenia.... :?
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Wto 30 Lis, 2004 20:17
Dokładnie,zazwyczaj dziewczyny są bardziej...hm...sentymentalne. Lubią popatrzeć na zdjecie chlopaka. Wstydza się zazwyczja podejść i poiwedzieć-ej,chyba mi się podobasz Zresztą czy Ty jakbyś zakochał się w dziewczynie to łatwo by Ci to bylo powiedzoieć? Może CI się teraz będzie wydawać,że tak ale jak dojdzie co do czego to tak łąwto nie jest =)
Mróweczka
ja jestem kozak i tylko podchodzę do bialoglowej i pytam się od razu czy się ze mną spotka. jak nie - to najczęściej strzela mi z liścia i odchodzi zniesmaczona.:)
niektore dziewczyny obawaiaja sie tez, ze chlopak odmowi im spotkania, lub ja jeszcze wysmieje razem z kumplami, ze to ona zaprasza. Niestety u mnie chlopacy sa na tyle chamsy, ze jak jakas wg nich "brzydka" dziewczyna lata za nimi, to tak po niej jezdza i w ogole sie nasmiewaja z niej, ze taka "brzydula" a sobie robi nadzieje. Roznie to bywa.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Wto 30 Lis, 2004 20:32
rotkepsni napisał/a:
ja jestem kozak i tylko podchodzę do bialoglowej i pytam się od razu czy się ze mną spotka. jak nie - to najczęściej strzela mi z liścia i odchodzi zniesmaczona.
Oooo..No to Ci gratuluje naprawdę Niestety prawda jest taka,że większość nastolatków jest b.wstydliwych =) Zarówno chłopcy jak i dziewczynki=) I znacznej większości trudność sprawia podejście do drugiej osoby i wyznanie,co się do niej czuje
to co ja kurde mam poderwać laskę, skoro nawet nie wiem jak ma na imię ? oO jedyne co nas łączy to subkultura. no ale dam jej kiedyś tą fotkę [chociaż sam żadnej nie posiadam na stan dzisiejszy :)]
pozdro
fasola z.... Gość
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004 17:20
nie wiem ile ty massz lat ale wiekszosc gowniarzy na wiadomosc o tym ze podobaja sie jakies dziewczynei rwaguja " niech sie odpieroli" , " [cenzura]" czy cos w tym stylu wiec sie potem nie dziwpozatym chłopy to tez sa niezłe kretacze
Gość
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004 17:38
Ja myle że to ty powiniene podejć do tej co przyszła po twoje zdjęcie i zapytać sie która to ta co sie w tobie bujnęła
a potem do niej podejc i zagadać.Może akurat ;-))
KoT Gość
Wysłany: Czw 02 Gru, 2004 06:50
Dzień dobry.
A nie zaszkodzi dowiedzieć się, która to. Chociażby dla zaspokojenia własnej ciekawości, przecież po tym kroku następnego robić wcale nie musisz - nic nie musisz.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach