Wysłany: Sro 01 Gru, 2004 14:19 Wiersz o natchnieniu
Gdy natchnienia niema...
Pomyślo swojej EX...
Wtedy obraz jej zobaczysz......
Błogo uśmiech twy...
Pojawi się....
I natchniony bedziesz....
Bo ona jest jak Diament wsród zwykłych kamieni i pomoze ci napisać,
Najpiękniejszy wiersz świata
I gdy nawet zmieni się w chwasta...
Docenisz jej piękno...
I taką jaką jest zaakceptujesz bo każdy ma prawo..
Do miłośći....
Do szczerości
Do pocałunków i pieszczot
I wtedy natchniony będziesz....
I napiszesz wiersz...
I ktoś go doceni, tak jak ty chwasta
I jak zrozumiesz dobrze ten wiersz to mój również docenisz...
Prawie sobie język (klawiature) połamałem przy pisaniu tego wiersza rozumiecie o co chodzi? Trudno go zrozumieć ale starałem się, piszcie o nim!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach