Cześć.Mam pewien problem, z którym zwracałem się do was już w marcu.
Między innymi chodzi mi o moje piersi.Jestem chłopakiem którego wyróżniają duże cycki, dlaczego? NIE WIEM: gruby- nie jestem, tłuszcz- bardzo mało,lat 14,wzrost-172cm, waga-50kg. I co? Cyce jak balony.Co mam robić? Są wakacje . Nie wyjde przecierz z tym na plaże ani na basen też nie.Ludzie ratunku ! Prosze o pomoc. Dzięki z góry.
P.S(właściwie to nie całe piersi tylko... chyba sutki, to na samym końcu.)
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 13 Cze, 2003 19:17
nie martw sie, musisz sam się przyzwyczaic do siebie, to wtedy inni też bedą cię widzieć tak jak ty się widzisz, czyli pieknym, mój kolega ma całe duze piersi i się nie przejmuje, zrób to samo
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Sutki to piersi.
Te małe różowe na środku to brodawki sutkowe.
A poza tym - podpisuję się pod tym, co napisała panienka_wierzba. Zaakceptuj siebie. Duże brodawki sutkowe u facetów to jeszcze nie koniec świata - można sobie wyobrazić przynajmniej 9089082348723509248534068 innych, bardziej szpecących rzeczy.
Racja.
Łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Przecież tak od razu się nie odwstydzimy, trzeba stopniowo. Ale popieram niektóre texty:
Staraj się zaakceptować siebie takim, jakim się jest-nie zmienisz już tego.
Ale słuchaj, znam sposób, by odwrócić uwagę innych od tego problemu:
Zwracaj uwagę na zalety, a nie wady. Jeżeli ciągle będziesz gadał o tych piersiach, to koledzy będą tylko je widzieć-a co z zaletami, będą powoli zanikały. Więc jeżeli masz jakąś widoczną zaletę, np.: muskuły, zadbaną twarz, to mów o tym, a inni będą ciebie takim widzieć.
Ja naprzykład, jestem nieśmiała, ale staram się to zlikwidować, np. tak: (nieśmiali, czytać to!!!) gadam z koleżankami normalnie, a do chłopaków staram się podchodzić jak inne dziewczyny (nie nieśmiałe), czyli trochę udaję, ale skutkuje, np.: oddaję słowem (wiecie o co biega), ubieram się jak najmodniej mogę-ale bez przesady, by nie myśleli, że ja taka głupia modniara, staram się zachowywać, tak jak chłopcy lubią i przedewszystkim: jestem sobą, czyli: miła, towarzyska, otwarta na nowe znajomości i zwariowana-jak każda nastolatka (12 latek).
_________________ Może kiedyś tu jeszcze zajrzę. Nie wiem, jak mi się zachce...
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sob 12 Lip, 2003 12:06 Re: Piersi
[quote="Michał"]Cześć.Mam pewien problem, z którym zwracałem się do was już w marcu.
Między innymi chodzi mi o moje piersi.Jestem chłopakiem którego wyróżniają duże cycki, dlaczego? NIE WIEM: gruby- nie jestem, tłuszcz- bardzo mało,
czytaj uważnie posty, on napisał, że nie jes gruby !!!
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Stary ! Siłownia pompki pompki i jeszcze raz pompki !
Tłuszcz jest masą wiec ją ubij w masę mieśniową ! Wtedy kuple zamilkną a jak nie to będziesz mógł im "wytłumaczyć"
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Nie bój się. Wielu chłopców w czasie okresu dojrzewania przeżywa to co ty. Wielu z nich ma powiększone brodawki a nawet całe piersi!! to minie z czasem. Staraj się tylko nosić żeczy z bnaturalnych tkanin żeby nie podrażnić piersi. A jeśli chcez żeby ich nie było widać noś żeczy luźne. pozdrawiam
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach