Czy my ludzie musimy umieszczac sie w srodku swiata i robic ze swojej smierci wielkie halo i koniec wszystkiego? ;/
Według niejednego wizjonera koniec świata nie będzie taki, jakim go postrzega większość ludzi - czyli to nie będzie koniec wszystkiego, a jedynie koniec pewnej części w historii człowieka. Według tych wizjonerów owy koniec świata przeżyje mały procent ludzkości, aby odbudować nowy i lepszy świat.
I jeśli to prawda, to ja chcę być wśród nich...
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 20:05 Re: Czy tsunami to nie koniec tragedi jakie nas czekają w 20
Kinga napisał/a:
No cóż ... zapewne każdy ( a może i nie ) Kiedyś tam sie zastanawiał nad sensem istnienia
I tak własnie po przeczytaniu paru książek przepowiednie Nostradamusa etc ...
I po tym Tsunami tak mnie jakoś tchnęło strasznie
Bo cóż ... Nostradamus opisł zamach na WTC ... opisał że umrze papież wybuchnie 3 wojna światowa że papieżem zostanie człowiek czarnoskóry ... Fakt faktem że to mogą być jakies tam brednie ale mimo wszytsko te "brednie" działają na wyobraźnię
I tak mi w łapki dziś wpadł nowy wprost i artykuł o tym co nas czeka w roku 2005
I cóż tak po krótce ( bo nie chce sie rozpisywac a tylko rozpocząc dyskusję ) w tym artykule jest właśnie o wybuchu 3 wojny światowej o śmierci papieża ... etc etc
Czyli tsunami może nie być ostatnią tragedią jaka nas czeka
Chcialabym zapytac sie co wy o tym sądzicie patrząc na niedawną tragedię w Azji i ogólnie
Czy uważacie że w przepowiedniach jest ziarenko prawdy czy może nie
"A z okien Paryża będzie widać wielki grzyb wznoszący się nad Francją" czy jakoś tak... po papieżu Słowianinie będzie papież murzyn. Jan Paweł II był pierwszym słowianinem na tym stanowisku, wielki grzyb jest interpretowany jako bomba atomowa, chyba każdy wie jak wyglądało w Hiroshimie. Ja w pewnym sensie wierze w te przepowiednie i zawsze jak o nich myślę to cos mną wstrząsa brrrr...
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 20:37
A wiecie co ja Wam powiem??
Że nie należy się tym przejmować, dopóki się nie stanie .
Będziemy się martwić dopiero wtedy, kiedy już wszystko będzie się walić, bo po co wcześniej sobie nerwy tracić??
Ta, ciekawe czy będę tak gadał za 7 lat . Pewnie znacie tę datę .
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 21:18
No cóż powiedzmy, ze z tego co pamietam 2012 to kuniec świata, ale nie zapominajmy, ze teraz 2005 nie jest, bo ktoś się pomylił w obliczeniach, niestety nie pamietamw którą stronę i o ile lat, ale chyba mamy więcej niż 2005 lat, albo no nie pamiętam qrde, zebym jeszcze to gdzieś znalazła
ja sie tym nie martwie na zapas, wole o tym nie myslec i isc do przodu. W koncu zycie nie jest uslane rozami, zawsze jakies tragedie beda sie zdazaly, jak nie na skale masowa, to takze wlasne, prywatne
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
No cóż powiedzmy, ze z tego co pamietam 2012 to kuniec świata, ale nie zapominajmy, ze teraz 2005 nie jest, bo ktoś się pomylił w obliczeniach, niestety nie pamietamw którą stronę i o ile lat, ale chyba mamy więcej niż 2005 lat, albo no nie pamiętam qrde, zebym jeszcze to gdzieś znalazła
pomylili się o 6 lat, tylko niwadomo w którą strone =) więc może być za rok albo za 13 hyhy.
Ja się tam tym nie martwię, staram się więc robić zazwyczja wszystko co chcę zrobić i nie żałowac potem tego co zrobiłam, a czy Nostradamus potrafił przepowiadać? mówił bardzo okrężnie, sposując jego metodę wszystko co bym powiedziała (napisała jako przepowiednię) w jakiś sposób by się spełniło =).
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 21:26
yhy Yhy... przepowiednie brednie... jasne bo to bo tamto jak wiem to juz jakos 3 lata temu miał byc koniec Świata... Tsunami to zjawisko przyrodnicze mozna tak to nazwac ... bo trzesienie ziemi oceanu niestety spowodowało to tragedie.. WTC to juz cos innego.
Myślę, że koniec Świata dla człowieka jest wtedy kiedy umiera.
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 21:30
koniec świata będzie kiedy ludzie sami się wykończą... bezmyślnością
R2 -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 10 Sty, 2005 21:58
Pulkownik Nikt napisał/a:
Swiat sie rozwali? Heh... Zmienia sie i tyle. Czy my ludzie musimy umieszczac sie w srodku swiata i robic ze swojej smierci wielkie halo i koniec wszystkiego? ;/
Konicec swojego życia to jest koniec wszystkiego , przynajmniej dla ciebie.
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 11 Sty, 2005 16:33
Cytat:
czy Nostradamus potrafił przepowiadać? mówił bardzo okrężnie
Potrafił. A pisanie takim stylem częściowo wymusiła na nim ówczesna skomplikowana sytuacja religijna. Pisząc w taki sposób mógł czuć się nieco bezpieczniej...
PS. A tak w ogóle to polecam książkę "Nostradamus i nowe tysiąclecie", autor: Michael Jordan (to nie jest żart - autor naprawdę się tak nazywa ).
A co do okreżnego opisu ... to nie mógł napisać np samolot
który tez opisywał w swoich notatkach ... nie mógł bo skad miał wiedzieć że to coś właśnie tak sie bedzie nazywać
Konicec swojego życia to jest koniec wszystkiego , przynajmniej dla ciebie.
No wlasnie Ale ja pisalem "nie dla siebie" Chodzilo mi o to ze ludzie patrza tylko z perspektywy swojego zycia ze nie potrafia zrozumiec tego ze sa wgniatani przez trybiki wszechswiata ktory ciagle sie zmienia kreci walkuje czy jaka tam cholerna czynnosc wykonuje. I mimo ich smierci nawet masowej swiat nadal trwa a jedynie sie zmienia.
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
Weronika Gość
Wysłany: Sro 12 Sty, 2005 07:58
Koniec Świata - hmmmm.. No cóż. Koniec Świata będzie w tedy, gdy ani jeden człowiek nie będzie istniał. ( to moje zdanie)
Nie...koniec świata będzie,jak ktoś tam dojdzie A tak na poważnie,to,co do tej 3 wojny,to wcale ona nie musi być...to tylko dzięki naszym mądrym władzom i wojskom to może się zaczać...módlmy sie tylko,żeby się nie zaczęło...A w opowiedniach Nostradamusa zapewne jest ziarnko prawdy,skoro zapowiedział zamach na WTC...
_________________ Wakaaacje!Znów będą wakaaacje! xD
Co do przepowiedni o WTC to bylo coś takiego że dwaj wielcy bracia zostaną powaleni bylo tam jeszcze pare szcegółów ale nie chce wam macic bo juz zbytnio nie pamietam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach