CZytam i czytam...i czytam. Strasznie ogólnie to opisałyście. 90% facetów pasuje. JA TEŻ!!! (ale ja przystojny. DOMAGAM SIĘ LEGALIZACJI POLIGAMII)Ale widać jak się charakter i upodobania z wiekiem zmieniają- młodsze wolą chudych wysportowanych, starsze troszkę bardziej miśkowatych. I jak tu kobiecie dogodzić...
Frigg-nasze mózgi działają sptrawnie, tylko często złośliwie udajemy głąbów, by kobiety nauczyły się mówić wprost o co im chodzi, a nie komplikowały każdą wypowiedź do granic możliwości.
robal - nic dodac nic ujac ;P Ja w szkole zgrywam emocjonalnie uposledzonego bo az mnie litosc bieze jak widze jak te panienki kombinuja w dodatku wydaje im sie ze sa swietnymi aktorkami. lol poprostu
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
Obawiam się, że to nie aktorstwo. To jest wrodzone niestety. Ale za to pozwala nam to na leniuchowanie, bo przecież zdań typu "jak świat smutno wygląda przez te szare okna" albo "nasz pies chyba jest chory-strasznie piszczy" nie musimy od razu rozumieć jako "umyj te za...fiałe okna leniwy pasożycie" czy "wyjdź w końcu z tym psem. Ty też nie sikasz raz na dwa dni".
...Ale niestety potem kobieta wychodzi z papci, obrywamy po łbie i słyszymy "przecież od tygodnia ci mówię, żebyś..., kazałam Ci kupić... zrobić... naprawić... powiesić...zadzwonić..." I wtedy my robimy za aktorów i udajemy, że naprawde nie wiedzieliśmy, o co chodziło
A w facetach lubię najbardziej to, że można z nimi gadać przy jedzeniu o rzeczach obrzydliwych, puszczać bąki, bekać, dłubać w nosie, opowiadać o detalach fizyczności różnych kobiet, nażerać się jak smoki i nie widzieć wpatrzonych w tależ spanielowatych oczu dziewczyny na wiecznej diecie, poszarpać się, poalkoholizowa bez wysłuchiwania "ty już nie powinieneś kochanie, wiesz przecież, jak potem rano źle wyglądasz" itd, itp... Kurde- to jest forum dla młodzieży a ja takie rzeczy...
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Wto 08 Lut, 2005 19:23
buhaha - a ja jednak bede obstwala za tym ze meskie mozgi nie zawsze dzialaja -czy z premedytacja czy nie ja widze tylko efekt koncowy (ale z drugiej strony uwazniej sie przyjze sie swojemu chlopowi), ze faceci to zlosliwe bestie to kazdy chyba wie
a ze piszemy ogolnie - ja moge powiedzic po sobie ze moich partnerow rozni masa rzeczy (np. wzrot, kolor oczu, ogolna budowa ciala, rysy twarzy) a jedynie 3 rzeczy ktore sa im wspolne to przerwa miedzy jedynkami (mowa o zebach), spora pupa i imiona zaczynajace sie na m
edit: a czy przez to udawanie glabow nieosiagacie efektu odwrotnego od zamierzonego? mnie mnie chwilowy zamul intelektualny mojego faceta (zwlaszcza jak mu cos tlumacze z cyklu uczuc) doprowadza do szalu
Jakby się nie opłacało to byśmy nie udawali imbecyli. Kobietom zwykle łatwiej przychodzi zrobić coś samodzielnie (po tygodniu kręcenia) niż od razu powiedzieć jedno proste zdanie oznajmujące. I w tym nasz zysk i za to was kochamy
Uczucia? A co to są uczucia? Nie rozumiem i nie znam żadnego faceta który by to pojęcie rozumiał. Czy "uczucie" to jakieś słowo z zakresu literatury science-fiction?
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Wto 08 Lut, 2005 21:27
Robal napisał/a:
A w facetach lubię najbardziej to, że można z nimi gadać przy jedzeniu o rzeczach obrzydliwych, puszczać bąki, bekać, dłubać w nosie, opowiadać o detalach fizyczności różnych kobiet, nażerać się jak smoki i nie widzieć wpatrzonych w tależ spanielowatych oczu dziewczyny na wiecznej diecie, poszarpać się, poalkoholizowa bez wysłuchiwania "ty już nie powinieneś kochanie, wiesz przecież, jak potem rano źle wyglądasz" itd, itp...
No wybacz, le nie rozumiem jak to można lubić...
Co do tego, że mówimy pokrętnie... a wy "udajecie", że nie rozumiecie... to na co to wam? Potem sie drzemy (albo zrobimy same, fakt - ale to się zdarze raczej rzadko... może raz na dziesięć). Poza tym nie wierze że rozumiecie wszystkie nasze aluzje. Czasami nie chwytacie, ale wstydzicie sie do tego przyznać
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Wto 08 Lut, 2005 21:35
hmm i wlasnie moj facet to zdanie o uczuciach ma wpisane w oczach (ale jak wspomnialm jest to jeden z tematow przy jakich objawai sie jego chwilowy zanik mozgu)...
a co do tych rzeczy, ktore mozna robic z innym facetem :
A w facetach lubię najbardziej to, że można z nimi gadać przy jedzeniu o rzeczach obrzydliwych, puszczać bąki, bekać, dłubać w nosie, opowiadać o detalach fizyczności różnych kobiet, nażerać się jak smoki i nie widzieć wpatrzonych w tależ spanielowatych oczu dziewczyny na wiecznej diecie, poszarpać się, poalkoholizowa bez wysłuchiwania "ty już nie powinieneś kochanie, wiesz przecież, jak potem rano źle wyglądasz"
moge ci powiedzic ze mi tego tez brakuje u mojego chlopa - nie moge poobrabiac [cenzura] jego kolegom ani moim koleznakom, to wlasnie ja sie opycham a moj chlop dba o zdrowe jedzenie, z nid uzadzamy bojki na zart po piwku a tego piwak pic nie moge w nadmiarze bo moj chlop marudzi ze moze juz starczy, dodam jescze ze tematy z cyklu obrzydliwe tez sa poruszane (i z koleznakmi i z chlopem- zdazalo sie i przy jedzeniu ....hmm czy to swiadczy o tym ze mam w sobie duoz pierwiatka meskiego?
ale za to moge mu marudzic ze jestm gruba i nie powie mi jak nid 'zamknij ryj', moge go czasem uderzyc jak jestm zal i nie zrobie mu krzywdy (przynajmniej nie mowi ała) i oczywiscie moge sie do niego przytulic bla bla ale genralnie kazda 'rasa' ma swoje wady i zalety i bez jednej z nich tym drugim bylo by nudno
CZytam i czytam...i czytam. Strasznie ogólnie to opisałyście. 90% facetów pasuje. JA TEŻ!!! (ale ja przystojny. DOMAGAM SIĘ LEGALIZACJI POLIGAMII)Ale widać jak się charakter i upodobania z wiekiem zmieniają- młodsze wolą chudych wysportowanych, starsze troszkę bardziej miśkowatych. I jak tu kobiecie dogodzić...
Frigg-nasze mózgi działają sptrawnie, tylko często złośliwie udajemy głąbów, by kobiety nauczyły się mówić wprost o co im chodzi, a nie komplikowały każdą wypowiedź do granic możliwości.
Praise these words, brothers & sisters!!
Robalu, ile masz lat? Mogłbyś pisać do gazet...albo załozyć sektę
_________________ "Ból to kwestia nastawienia."
Będę obserwował cię z cienia, aż nadejdzie moment. Ostrożnie zmieniaj świat...
Hail to Kinga for the most wonderful eyes in the forum!
Iśka- pewnie, że czasem nie rozumiemy (niejednokrotnie odnoszę wrażenie, że czasem wy same nie rozumiecie co mówicie). A udawanie przez nas głąbów jest właśnie pokrętnym sposobem wychodzenia z twarzą z niepewnych sytuacji. Poza tym z czasem kobiety robią się mniej cierpliwe i robią nawet więcej niż 10% rzeczy, których od biednych facetów wymagają, a nawet jeśli nie, to i tak te 10 procent jest warte obrywania czasem po głowie. No a jak już wiedzą, że facet i tak nie daje rady wszystkim ich żądaniom, to nie narzucają mu kolejnych obowiązków tylko każdy nowy, bardziej skomplikowany problem starają się rozwizywać same.
Frigg- to wszystko zależy od relacji międzyludzkich. Ale każdy wie, że inaczej zachowujemy się w przypadku gdy jesteśmy w gronie osób swojej płci, a inaczej gdy są przedstawiciele płci przeciwnej. Choć i tu są wyjątki, ale i tak w towarzystwie kumpli jestem troszkę bardziej rozluzniony i na więcej mogę sobie pozwolić (oczywiście jeśli są to żarty) niż w towarzystwie kobiet. A faceta sobie wychowaj:-) Mnie kobieta wzięła pod pantofel ale jak na razie jeszcze zażarcie z nią walczę i mam już dyspensę na upadlanie się alkoholowe od czasu do czasu bo zrozumiała, że jak się nie pozbędę najsłabszych szarych to jestem nie do życia (choć rozumiem, że ona się o mnie troszczy a nie jest złośliwa, ale i tak...).
Merkavoth- do czasopism pisuje, albo raczej bywam współautorem, ale są one dość wąskie tematycznie i na dodatek po angielsku (choć prawie nie umiem tego języka, ale w polskim to walę już takie ortografy, że chyba się na ten angielski zacznę przestawiać). Lat mam od niecałego miesiąca 28, a sekty nie zamierzam zakładać, bo nie mam żyłki biznesmena i prawdopodobnie po tygodniu jej istnienia rozdałbym wszystko co mam i ogłosił się bankrutem. Ale na pocieszenie mam swoją rzeszę wiernych wyznawców-podopiecznych, na których mogę zsyłać kary od razu a nie czekać do końca świata i to mi w zupełności wystarcza
No to wszyćko jasne. Dobrze wiedzieć, że jest tu ktoś starszy ode mnie, to utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak nie jestem umysłowo zapóźniony, pisując na dziecięcym forum A jeśli chodzi o Angielski...to ja mam tu większy zasób słownictwa niż w Polskim. Coraz częściej mówiąc zacinam się i mówię synonim po angielsku...
<sorry moderków za offtop>
_________________ "Ból to kwestia nastawienia."
Będę obserwował cię z cienia, aż nadejdzie moment. Ostrożnie zmieniaj świat...
Hail to Kinga for the most wonderful eyes in the forum!
No to wszyćko jasne. Dobrze wiedzieć, że jest tu ktoś starszy ode mnie, to utwierdza mnie w przekonaniu, że jednak nie jestem umysłowo zapóźniony, pisując na dziecięcym forum :mrgreen: A jeśli chodzi o Angielski...to ja mam tu większy zasób słownictwa niż w Polskim. Coraz częściej mówiąc zacinam się i mówię synonim po angielsku... :|
taa, znam to. W koncu angolski jest blisko 3x obszerniejszym jezykiem od polskiego. No i czy wiek ma jakies znaczenie? Przeciez wiadomo ze facet w kazdym wieku jest jeszcze niedojrzaly emocjonalnie, zdziecinnialy i prosty :P
Panowie, co do naszych zalet [tak, to sa zalety, mimo iz nie widac :P]:
1)tylko z facetami mozna sie rozpieprzyc na 16 godizn na kanapie z krata niekoniecznie bezalkoholowego, amiga[kiedys]/playstation/whatever i uwazac dzien [heh, a nawet czasem kilka dni] za swietnie spedzony.
2)-tylko z facetami mozna rozmawiac za pomoca 90% inwektyw i spojnikow. Kto sie tak 'dochamia', wie jak to rewitalizujaco dziala na psyche [czesto spotykane z punktem powyzej]
3)tylko z facetem [ktorego sie dobrze zna, wariant 'przyjaciel' lub pochodne] da sie rozmawiac rownowaznikami zdan, albo i pojedynczymi slowami tylko. Przyklad: na widok przechodzacej obok kobiety facet1 mowi 'siedem', na co facet2 odpowiada 'osiem. Nogi.', co jest rownoznaczne z cojnajmniej 10 minutowa dysputa na temat figury danej przedstawicielki plci niekoniecznie slabej. Pozwala to zaoszczedzic czas, ktory mozna spedzic o wiele bardziej produktywnie [patrz punkt 1]
_________________ I wiped a silver bullet tear
and with every tear a drem
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Czw 10 Lut, 2005 11:51
wiec zaczne od tego: najmocniej chcialam przeprosic nid za oczernianie jej przecudnij osoby - jak jej sie wyplakuje na temat swojego wygladu nie mowi 'zamknij ryj', nid jest madra, wrazliwa oraz ma najleadnijsze dredy jakie widzilam (www.dredy.to.szatan.net)..i udziela mi cennych rad ('pamietaj nigdy nie pij piwa o 10 rano zwlaszcza jak spalas 2 h')
a teraz w temacie:
altruisto- facet jest w kazdym wieku duzym dzieciekm - np moj chlop lat 25 powiedzial mi ze chce na urdziny dzi-aj-dzo wierz mi nie tylko z chlopami mozna robic wyzej wymienione rzeczy (pkt 1 - kobiety tez sa doskonalymi graczmi roznorakiego typu gier i potrafia spedzac nad nimi niezdako po 12 h i wiecej -diablo -lod rox!!!, pkt 2 i 3 - kobiety tez sie umieja porozumiewac na tej zasadzie, ba potrafia tez sie porozumiewac w ten sposob z facetami, oczywiscie wymaga to praktyki ale jest do zrobienia)
robalu - oczywiscie mam siwadomosc ze to zalezy od samych ludzi, ale bardzo tu panowie uogolniacie, w kazdym badz razie nie mowicie o mnie (przynjamniej 50% nie jest o mnie) dlatego chce wam usiwadomic (o ile tego nie wiecie), ze inne kobiety - moze nie takie delikatne i zwiewne ale za to lepiej rozumiejace dlaczego facet musi sie upodlic alkoholowo i czemu niezbede jest granie 16 godzin w playstation i nie bede swojego chlopa wychowyac, mysle ze mama go dobrze wychowala - ale ja postepuje tak jak mnie moja mama nauczyla (niezapominajmy dlaej jestem kobieta) - 'facetowi pokazuje sie zawsze pol [cenzura], nigdy calej' (ma to znaczenie doslowne i w przenosni
i chyba oczywistym jest, ze ja nikogo tu nie atakuje i prowadze rozmowe lekko zartobilowym tonem (to na wypadek gdyby, ktorys z was pomyslal, ze prowadze jaks aluzyjna gierke pelna zlosliwosci )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach