Pykanie z kostek
Autor
Wiadomość
Chesterka
Aktywista
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 963
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 09:37 Pykanie z kostek
Mam takie pytanko, czy pykanie z kostek np. u rąk może w jakiś sposób im szkodzić? [/quote]
_________________Klik!
Przygody czerwonego trampka ;P
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba..."
panienka_wierzba
Aktywista oszukajka *^-^*
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 09:56
uszkodzić ich raczej nei za bardzo a zaszkodzić im moze w sposob taki że potem łatwiej łapie sie reumatyzm
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Merkavoth
Junior
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Gru 2004 Posty: 141
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 16:44
Kostkom nie, stawom tak. Stopniowo...
_________________ "Ból to kwestia nastawienia."
Będę obserwował cię z cienia, aż nadejdzie moment. Ostrożnie zmieniaj świat...
Hail to Kinga for the most wonderful eyes in the forum!
Stokrotka -Usunięty -
Gość
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:02
Ja słyszłam że strzelanie kostakami może spowodować trzęsawkę (?) rąk na przyszłość
Chesterka
Aktywista
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 963
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:17
dorota93 napisał/a: Ja słyszłam że strzelanie kostakami może spowodować trzęsawkę (?) rąk na przyszłość
Trzęsawkę??? Jakim sposobem???
_________________Klik!
Przygody czerwonego trampka ;P
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba..."
Stokrotka -Usunięty -
Gość
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:24
Trzęsawkę jak ja to mówie To takie cuś że ręce na starość się strasznie trzęsą
Chesterka
Aktywista
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 963
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:31
Hyhy no to się domyśliłam. Ale jak piszesz "na starość" masz na myśli 50 czy 70 lat? Bo gdzieś tak w wieku 70 lat to chyba normalne, że ręce się trzęsą
_________________Klik!
Przygody czerwonego trampka ;P
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba..."
Stokrotka -Usunięty -
Gość
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:35
Wiesz już na starość, kiedy się zestarzejesz zależy od twojego organizmu ale koło 60 może już być Oczywiście Ci tego nie życze
Agnieszka -Usunięty -
Gość
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:37
Pd tymi kostkami jest taka błonka... jesli sie tak "pyka" mozna ja uszkodzic... poprostu sciera sie... sa jakies powiklania, najprawdopodobniej trzeba ja odtwarzac.
Chesterka
Aktywista
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 963
Stokrotka -Usunięty -
Gość
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:42
Yyy..... Tam jakas błonka jest ?
Ps. Nie napisałam tego ale ja nie pykam z kostek bo mnie to strasznie boli i sie boje
Chesterka
Aktywista
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 963
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 17:46
Mnie koleżanka "zaraziła" tym pykanie. Ona tak ciągle pyka i pyka i ja przez to też pykam
_________________Klik!
Przygody czerwonego trampka ;P
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba..."
Gabra -Usunięty -
Gość
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 18:21
Ja tez pykam :]
nieno to chyba znaczy ze ma sie łapy nie rozruszane ale pewnie sie myle bo ortopedia sie nie interesuje
zazulita
Dyskutant
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 26 Wrz 2004 Posty: 346
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 19:03
ja też pykam, nie wiem czemu. zaczęłam pykać jakieś trzy lata temu i przestać nie mogę. Zawsze gdy na W-F zrobie np. przysiad, to wszyscy leżą ze śmiechu na ziemi, że tak głośno pykaja mi kolana
_________________zazulita
Chesterka
Aktywista
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 30 Wrz 2004 Posty: 963
Wysłany: Pią 11 Lut, 2005 19:07
Pykanie wciąga Nadchodzi era pykaczów!!! Wszyscy tru! Musicie się nas strzec! Pykacze was załatwią!!! Buahahahaha
_________________Klik!
Przygody czerwonego trampka ;P
"Powietrze pachnie, jak malinowa Mamba..."