A Ty blackLady vel jedenastko wiesz może co to jest "nabijanie postow"? Jesteś jakoś specjalnie upoważniona przez admina do udzielanie takich uwag? Też byłaś doskonała jak byłaś nowa? I nikogo tutaj nie obchodzi kto Cię wkurza, spróbuj w sposób pozytywny wyładowywać swoją agresje.
Miracle mnie wyprzedziła ;] .
_________________ "You are not a beautiful and unique snowflake. You are the same decaying organic matter as everything else. We are all part of the same compost heap"
Pamiętaj, nie jesteś twoim postem na forum...
a ja powiem ze sa rzeczy ktore sie wie :p, mi nikt nie musial na poczatku tlumaczyc ze aby zamknac strone trzeba nacisnac X na gorze w prawym rogu :p, rowniez nikt nie mowil ze napisy na stronach typu "wejsc" sa po to aby wejsc, tak samo z edycja postow
Jak sam nazwa wskazuje jest to do edytowania , chyba ze osoba jest z innego kraju lub slabo zna polski to juz co innego,
_________________ wszyscy maja podpis, mam i ja
tralalalal
Sum 41 rulez
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 19 Mar, 2005 19:58
tak siedze i myśle ale brak mi słów
co za ludzie...chces zbyc romantycznym to czytaj romanse...komedie romantyczne wertery i inne gustawy
romantycznym moze byc nawet słoń, obecnie wasz romantyzm to najprostsze poswięcenie..choćby uwagi..kolacja na która sie nie zaprasza a jest juz gotowa lub przebycie 200 kilometrów by na cztery godziny ponziej wrocic..ale uprzednio dając taki bukiet tulipanów ze sie ledwie uniosło dziewczynie co sie jedynie raz spotkało i w dodatku obdarowanie jej gdy wychodziła ze szkoły...poza tym ze chyba nic to nie dało to owa ma kłopoty bo ciagle ja pytaja "Zuzia...jak tam Kamil"
cicho ,tez nie wiedziałem o edycji...a juz stary pierdziel jestem , prosta sprawa wciążem tu nowy
i rozpie*dalaja mnie tekty typu..."nabijanie postów" kurna koń by sie usmiał...jakaś konkurencja jest tu..nagrody? eh....
Ja tak osobiście pomyślałabym, że chłopak jest romantyczny, kiedy np. wysłałby mi własnoręcznie zrobioną walentynkę z wymyślonym przez siebie wierszykiem. Albo zaprosiłby mnie na spacer po parku, lub po plaży (to drugie raczej na wakacje ).
Mógłby też dać mi kwiaty (a gdyby mu szczególnie na mnie zależało, powinien mi dać gałązkę bzu), bo tak nawiasem mówiąc nie cierpię czekoladek.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Nie 20 Mar, 2005 17:44
Romantyzm...Kwiatki, miłe słówka i takie duperele...Mnie osobiscie to nie kreci u facetów...
A mi ostatnio kolega powiedział,ze jestem mało...kobieca
Co do edycji...Skoro Ari jest tu nowa to ma prawo sie gubić Tsej niestety na forum panuje "wyścig szczurów" ;/.
no wiesz.... być romantycznym to oznacza...
Prawić komplementy,dawać kwiaty,jakiś może poetycki język (ale na pewno bez przekleństw....)
Przynajmniej ja tak to rozumiem
Wiem, że poprzedziło mnie już wiele osób, ale chciałabym troszeczkę poprawić ich koncepcję romantyzmu...
Otóż pojęcie "romantyzm" w sztuce (muzyce, literaturze) oznacza przede wszystkim przekazywanie swoich uczuć. Muzyka epoki romantyzmu służyła do przekazania uczuć kompozytora poprzez dźwięk; np. gdy jest mu smutno, pisze jakiś utwór o jesieni, opadających liściach płynących w dal... I w taki sposób utwór o jesieni wcale nie jest utworem o jesieni, lecz o smutku kompozytora. Poezja romantyczna również służy do przekazania czytelnikom uczuć poety... A po co to wszystko piszę? Tak samo człowiek jest romantyczny, kiedy jest uczuciowy, stara się w jakiś ciekawy sposób przekazać swoje uczucia innej osobie. "Ciekawy" sposób, to nie końskie zaloty i przechwałki. To wyczucie, czego chciałaby ta druga osoba i podarowanie jej tego, np. pocałunku... To przekazywanie uczuć na różne sposoby, np. kwiatek, spacery, jakiś wiersz napisany przez ciebie..? Wtedy ta druga osoba na pewno zrozumie to, co czujesz i pozna szczerość tych uczuć.
Pozdrawiam!
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach