jeszcze jedno z cyklu bzdurnych pytan:P heh
ja poprostu nie moge siem pozbierac... i za duzo mysle...i dlatego pisze tu o takich glupich problemach:P
czy naprawde jestem egoistka? ze strasznie mnie boli to ze moj ukochany chyba znalazl sobie inna i za wszelka cene kcialabym ich rozdzielic? wsumie cala moja wiedza opiera sie tylko na domyslach plotach i opisach na gg;] ale wiem tyz(z podobnych zrodel-jutro bede wiedziala z pewnych:P) ze ta dziefczyna nie jest dla neigo odpowiednia bo slyszalam ze swiruje tyz z kims innym na boq;/ ale mysle ze nawet jesli bylaby w nim wielce zakochana i fair wobec niego to i tak nie zyczylabym jej z nim szczescia:/ heh
boshee czemu milosc jest taka trudna;/???
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
Szczerze z nim pogadaj, a wtedy bedziesz mogla powiedziec, ze masz pewne zrodlo ;]
P.S. Nie zebym sie czepial czy cos, ale mozesz pisac normalnie? (jakby ktos nie wiedzial m.in. chodzi o: kcialabym, tyz, dziefczyna, itp.)
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 08:01
Koles ma za mało czasu dla Ciebie?Nie kocha Cie jak wczesniej?Rozmarza sie co chwile wiec moze ma.
przzylaczam sie do Noida
jeszcze jedno z cyklu bzdurnych pytan:P heh
ja poprostu nie moge siem pozbierac... i za duzo mysle...i dlatego pisze tu o takich glupich problemach:P
czy naprawde jestem egoistka? ze strasznie mnie boli to ze moj ukochany chyba znalazl sobie inna i za wszelka cene kcialabym ich rozdzielic? wsumie cala moja wiedza opiera sie tylko na domyslach plotach i opisach na gg;] ale wiem tyz(z podobnych zrodel-jutro bede wiedziala z pewnych:P) ze ta dziefczyna nie jest dla neigo odpowiednia bo slyszalam ze swiruje tyz z kims innym na boq;/ ale mysle ze nawet jesli bylaby w nim wielce zakochana i fair wobec niego to i tak nie zyczylabym jej z nim szczescia:/ heh
boshee czemu milosc jest taka trudna;/???
Miałam podobną sytuacje i też świrowałam, ale powiem Ci jedno: jesli chcesz działać niebądź nachalna. I nie przejmuj sie tym, mysl sobie ,,bedzie dobrze, on mnie kocha'' i napewno sie polepszy
yyy... nie no chyba siem zle zrozumielismy...;] ja nie jestem jush z nim tylko poprostru nie moge przestac o nim myslec;/ i nadal go bardzo kocham(dlaczego siem rozstalismy pisalam w poprzednim poscie;]) dzis sie dowiedzialam ze jednak znalazl sobie inna dziefczyne a tamta to tylko jego kolezanka ktorej sie bardzo spodobal i kciala do niego swirowac ale ze ja olal to teraz wziela sie za kogos innego;]
yy ale chyba naprawde przestal mnie kochac;/ wczoraj mial opis na gg ze spedzil milusi day ze swoim miasqiem a ja nawet nie wiem kto to mozhe byc;(((
PS. Noid postaram sie pisac normalnie tylko poporostu odruchowo tak pisze niezastanawiajac sie nad tym;] wlasnie tego nauczyl;am sie od mojego bylego gadajac z nim kiedys 24/24h na gg:)
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 14:24
Kochasz Go? Jeżeli Go kochasz, to chcesz dla Niego dobrze. Pozwól Mu więc być szczęśliwym z tym, z kim On chce. Widać nie darzy Cię miłością, kiedyś tylko był zauroczony... Jeśli Go kochasz, to chcesz dla Niego jak najlepiej. Jeśli chcesz dla Niego jak najlepiej, to nie psuj mu związków.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 14:50
Heyah (Gabrielen? ) tu sie troche nie zgodze. Jeśliby go kochała, to współczuje jej z całego serca. Mi się zdaje ze to taka kobieca zazdrość: 'oho! jest jakas lepsza ode mnie' . Też już to przeszłam. Jak zerwaliscie jeszcze nie doczytalam (a ponoc gdzies o tym pisalas) ale sadze ze skoro zerwaliscie, to nie byliscie dla siebie 'wybrankami na cale zycie'. Wiec nie ma co zalowac, chwile niewatpliwie piekne jakie z nim spedzilas juz nie wroca, ale teraz musisz sie pozbierac i zyc dalej szczesliwie
Edit: juz przeczytalam historie waszego zerwania... hmm... to trudne. A najlepsze jest to, ze ja sama trudze sie z podobnymi pytaniemi bez odpowiedzi i nie znam na nie lekarstwa.
no kocham go... przynajmniej tak mi sie wydaje... kce dla niego jak najlepiej ale nie z zadna inna dziefczyna;( ja wiem ze sie mowi ze jesli sie kogos kocha to kce sie zeby byl szczesliwy... ale jak mozhna sie cieszyc tym ze ktos kogo sie kocha jest z kims innym? ja nie wiem ale ja nie potrafie;]
ajc zle mi strasznie mi zle... minelo jush 1,5 miecha i to dalej strasznie boli:/
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 15:18
Nie kłócić się ze mną, jeśli kocha, to chce jak najlepiej, chociażby z inną laską. Jeśli jednak chce najlepiej, ale tylko ze sobą, to nie kocha. I już. (lol)
"ale jak mozhna sie cieszyc tym ze ktos kogo sie kocha jest z kims innym?" - jeśli mu dobrze, tochyba trzeba się cieszyć, że osoba, którą kochamy ma się dobrze i jest szczęśliwa?
O to mogę się kłócić, aż się drugiej stronie odechce. Poprostu ot co, kocha to chce dobrze, niekoniecznie ze sobą.
*i choć to bolesne, to "odbijaniem" mu dziewczyn pogorszysz sprawę. On się dowie i będzie gorzej, znienawidzi Cię. ;>
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2005 16:34
nasty_girl napisał/a:
ty lepiej zabij ta panienke
a ty sie lepiej zamknij co ty w ogóle mówisz dziewczyno na każdym kroku pleciesz bzdury i starasz sie żartować ale to z lekka przegięcie:/
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2005 20:21
Moim zdaniem nie jesteś egoistką...Przecież go kochasz, a zazdrość jest normalnym uczuciem po zerwaniu...Przecież to takie trudne...Kochasz kogoś i nagle wszystko szlag trafia. Na pewno nikt poważnie zakochany nie powie po tym "e,tam...". Nie jesteś egoistką, jesteś po prostu cholernie zakochana.
no niestety bardzo go kocham...;/ i to ze wszyscy mowia dookola ze to palant ze nie zaslugiwal na mnie itd to mi wcale nie pomaga;/ ja widze tylko jego dobre strony a to co zle (chociaz za duzo tego nie bylo) ucieka z mej pamieci widze tylko te wspaniale kwile:( boshee ja zabije te laske jak ich razem zobacze
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
Ostatnio zmieniony przez sloneczko dnia Nie 17 Kwi, 2005 18:34, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2005 18:05
Współczuję Ci strasznie Słoneczko...To jest normalna reakcja po zerwaniu jeśli się kogoś kocha Twoi znajomi mają pewnie racje,ale minie jeszcze duuużo czasu, zanim im uwierzysz
Wysłany: Wto 19 Kwi, 2005 19:48 To wcale nie jest dziwne
to ze bardzo go lubosz albo nawet jesteś zakochana lub zauroczona i chcesz go rozdzilic z ta dziwczyna nie świadczy wcale o tobie zle i nie wskazuje na to ze jesteś egoistkąw wprost przeciwnie to mówi ze go kochasz i jestes zaurozona a to nie jesyt złe niestety czesto bywa zgubne bo chłopak moze nie zwracać na ciebie uwagi i być z tą dziewczyna le powalcz o nie go!!
_________________ Kocham kogos kochanego juz nie moge zyc bez niego!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach