PS. Zty cyrkiem ze śmierci papieża to racja... Kidy był jego pogrzeb pilgrzymi klaskali i machali flagami
Naomi wyjaśnię Ci te klaskanie. Jeszcze przed śmiercią papieża dziennikarz TVN przebywający w Rzymie wyjaśnił to. Klaskali Włosi (podczas pogrzebu Polacy pewnie też wzieli z nich przykład), ponieważ oni tak oddawali hołd papieżowi, takie są u nich zwyczaje.
Cokolwiek by nie napisał - ja sie pytam - kto w ogóle dał temu komuniście możliwość publikacji swoich opinii? O_o mnie to już całkowicie wpierdziela - wiem, że demokracja, demokracją, ale mimo wszystko - ludzie pokroju tego Pana - powinni siedziec cicho i czekac na zgon - zajmując się swoimi sprawami - ma szczescie, ze w ogole zyje imo. Ale co tam xD - ja jak na nacjonaliste przystało krzyczę - na pal!; p
i ma racje.. powinnismy zalobe nosic w sercu, jezeli ktos tak to czuje.. a nie dlatego ze wszyscy maja zalobe i wstyd powiedziec ze nie przejmujemy sie tym.. pozatym uwazam ze wiekszosc osob placze, smuci sie i pisze o tym na pokaz..
Ant0n -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2005 14:02
panienka_wierzba napisał/a:
Kinga napisał/a:
Cokolwiek to by nie było ... facet jednak przesadza momentami
a mzoe po prostu jako jedna z nielicznych osob w naszym państwie
szczerze mówi co myśli?
Niekoniecznie.
Podejrzewam, ze ta gazeta, w ktorej opublikowal ten art sprzedala sie 10x lepiej niz inne jej numery.
Zaznaczylem NIE bo to tylko jego zdanie, z reszta nie ublizal wcale papiezowi.
A trzeba pamietac ze nikt nie jest idealny - nawet JP2...
Jednak Urban zapomina tez o dobrych stronach, lub zwyczajnie nie chce ich widziec... Niech mowi co chce, ale Wojtyla przyspieszyl upadek komunizmu w Polsce i innych krajach.. ( z reszta nie tylko komunizmu..)
i tak jestem po jego stronie.. moze i zrobil to pod publike, ale czy nie uwazacie ze jescze bardziej pod publike media naglosnily smierc papieza?
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 15 Kwi, 2005 22:21
Cytat:
tak jestem po jego stronie.. moze i zrobil to pod publike, ale czy nie uwazacie ze jescze bardziej pod publike media naglosnily smierc papieza?
-Zgadzam sie,coz wiecej powiedziec.
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2005 10:37
sa pewne fakty (podane w tekscie) które przemawiają za tym że papież nie czynił jedynie dobro dla wszystkich...ale z drugiej strony to cżłowiek który sie starał...(musimy pamietać że dobrymi są ci którzy zwyciężają, a okrzyknieci złyni ci którzy ponieśli porażkę)
ważne jest to ze papież odwazył sie byc papiezem tak długo...albo inaczej...
papież na tyle ciągle coś robił...nie ustępował z obowiązków ze nie mozna było go sie pozbyć, poniewaz dawał popularność kosiołowi a rekord juz sięgnął w momencie pogrzebu gdzie wszytskie religie i władze oddały hołd
wracając do faktu odwagi...papieże którzy nie działaja w interesie koscioła są eliminowani bo blokuja następstwa awansów hierahicznych...jak dla mnie bardziej jest prawdziwe ze papież został otruty niż ze zmarł ze powodu przeziębienia, które nieleczone odpowiednio rzuciło sie na inne organy
co do Urbana...to wbrew pozorom ten człowiek ma odwage i tak ludzi sie chwali..za równo papieza jak i urbana, zaden z nich pod naciskiem gigantycznej presji nie ugiał sie w swych wierzeniach...sztuka wielkości polega na tym by trwać w tym w co sie wierzy
urban nie powiedział ze nie szanuje papieza...nie dodał tego bo nie było to potrzebne w tym artykule...
artykuł miał ukazać ze to jak polacy zachowuja sie wobec wojynizmu to rzeczywiscie zdrowa albo i niezdrowa przesada, wyobraźcie sobie ze byli i tacy co chcieli odłączyć systemy bankowe na czas pogrzebu...to by była niezła klęska
paież był człowiekiem którego pożegnano z nalezytym szacunkiem ...ale we Włoszech
a każdy inny winien pożegnać go w sercu, nie medialnie publicznie jak za PRL-u gdzie to było obowiązkiem(nie wiem czy urban żegnał papieza czystym szacunkiem ale na pewno nie poymylił sie co do reszty)
wina lezy przy polskiej propagandzie która świruje gdy coś sie dzieje i jak bajer z Pasja gdy sie naśmiewano ze wymyślą "Mczestaw Ostatnia Wieczerza" albo "Action Jesus"
oby sie to nie sprawdziło...bo zmaleje gwałtownie liczba osób co życza szczęscia po drugiej stronie papieżowi...
cóź ja mu życze jedynei zeby sie spełniło w co wierzył...
nie wierze w zycie pozagrowowe..ale wierzez w sławe człowieka na ziemi, w niesmiertelność w pamięci innych..i toegoż życze papiezowi......ale nie nieśmiertelność ponua czy smutna, lecz z podniesionym czołem bo to mu sie należy
co do urbana...to dlaczegóż jest on zdrajća i kogo zdradził?(pytam bo nie wiem, nie ze bronie)
Otwieracz -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 16 Kwi, 2005 15:09
W czasie stanu wojennego był rzecznikiem rządu. Oczywiście inteligencji mu to nie ujmuje (bo to człowiek diabelnie- właśnie diabelnie- inteligentny), jednak jego ogólna postawa świadczy o tzw. serwilizmie.
EDYCJA: Nie było jeszcze chyba w historii przypadku, żeby papież dobrowolnie ustąpił. Pamiętajmy z resztą o słynnym zwyczaju stukania srebrnym młotkiem w głowę zmarłego.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach