No dobra, to ja też uściślę swoją wypowiedź:
Nie ma rzeczy niemożliwych i niewykonalnych. Wszystko jest kwestią organizacji
_________________ Zapraszam na moje nowe Forum: kolej, podróżni, Mazowsze. (adres w przycisku www)
R2 -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2005 14:00
Są rzeczy niemożliwe i niewykonalnei organizacja nie ma tu nic do rzeczy ;]
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 17 Kwi, 2005 15:28
Przeciez zawsze dobrz miec przy sobie tego ogos bliskiego.... mysle, ze to nie trwa dlugo.. taka milosc na odleglos. Jednak zdarzaja sie takie przypadki:)
Osobiscie nie zgodzilabym chodzic z kim np. z gór, to tak daleko.
Ja uważam, że miłość na odległość jest zawsze mocniejsza (oczywiście, jeśli się naprawdę kocha). Kiedy mamy kogoś cały czas przy sobie, widzimy go co dzień, nie tęsknimy za nim. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że zawsze jest i uważamy, że tak być powinno. Natomiast kiedy ktoś, kogo kochamy mieszka dalej, nie widzimy go tak często, zaczynamy za nim tęsknić. A tęsknota bardzo podsyca uczucie. Wtedy oczekujemy tygodniami następnego spotkania, cieszymy się nim, kiedy przy np. chodzeniu z chłopakiem do tej samej szkoły codzienne widywanie się jest normą. A co do przetrwania takiego związku... Hmm... Nie mam pojęcia. Czy chodzi Ci o to, że np. niepilnowany chłopak może sobie znaleźć kogoś innego? No racja, racja, może tak być, ale czy przy codziennym widywaniu się np. w szkole chłopak nie może sobie kogoś znaleźć ze swojego bloku, ulicy, osiedla itp.?
Pozdrawiam!
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2005 17:33
lol...niepilnowany chłopak? :>
więcej zdradzają kobiety z powodu że uważaja ze facet je zdradza...a jak facet zdradza to mu nie zalezy i po bajce po co trzymac cholere...a jak zalezy to bedzie czekał wiernie, kobiety zdradzaja bo panikuja
tsej mylisz się, jaśli mowa jest o związku na odległość
jak wiadomo potrzeby seksualne kobiet i mężczyzn są nieco inne. Z tego rodzaju tęsknotą kobiety radzą sobie z reguły lepiej niż faceci. On nie mogąc sobie poradzić z przeciągającą się samotnością zdradza usprawiedliwiajac się później "ale to ciebie kocham" "ale to o tobie myślałem", " ale to była tylko jedna noc..."
Aczkolwiek jest to pewne uogólnienie i nie wszyscy do tego schematu pasują
_________________ a życie toczy, toczy swój garb uroczy,
toczy, toczy się los...
Tsej -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 21 Kwi, 2005 19:33
z tęsknoty facet nie rzuca sie pod nogi pierwszej lepszej, robi to bo mu nie zalezy na tej "dalekiej", a baby to histeryczki jakby sie chłop długo nie odzywał to robią dziwne rzeczy
chociaż...diablenie różnie to bywa...trudno określić, sa w koncu babochłopy i faceci jak panienki
to cholernie zależy od charakteru...dziewczyna czy chłopak co lubia sie bawic imprezować każdego wieczora oraz tacy którzy za łatwo zdobyli swojego partnera(czytaj mało sie poświęcili) to zdradzą w pierwszej kolejności
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach