Od bardzo dawna podobał mi sie jeden chłopak. On chodził do 3gimn. a ja do 6. Myślałam o nim 24godz. na dobę. Moja koleżanka później skądź go znała. I zapoznała mnie znim. Tylko że przez to ona go podrywała. Nie miałam okazji od tego zapoznania powiedzieć mu cześć. On jest teraz w 1liceum a ja w 1 gimnazjum. On nie mieszka w tej samej miejscowośći co ja. Ale mam jego tel.(stacjonarny) i adres (od jego siostry którą znałam i która ma 18 lat). Tylko ze teraz nie podoba mi sie nikt inny a o nim stale myśle. Nawet na pierwszej dyskotece co była u nas w gimn. był tylko że ja miałam takiego pecha że mnie nie było. Ale na następnych dyskotekach jakja byłam jego już nie było. Nie wiem co mam robić. Mój brat który chodzi do 3gimn. idzie teraz do nowej szkoły i tak sobie pomyślałam że może go tam spotkać. a oni sie tak troche znali. Nie wiem co mam robić . Ostatnio dowiedzialam sie od mojej qumpeli(z tej samej miejscowosci co on) ze on pali i pije itd. staram sie onim nie myslec i wyrzucic go z glowy(to jest 100% pewna wiadomosc)zawsze tez podobal mi sie brat mojej kolezanki ktory jest 2 lata starszy odemnie i chodzi do 3 gimn, jest to tez kolega mojego brata , ale on nie chce mi pomuc, muwimy sobie tylko czesc jak ja jestem u jego siostry albo on u mojego brata, pozatymn nie moge powiedziec o tym kolezance bo ona jest taka ze jak jej sie jakis chlopak podoba to odrazu go podrywa , zaczepia wszystkich chlopaków itp.. co mam zrobic , z tamtego musze zrezygnowac bo nie chce takiego chlopaka co pali i pije . Ale niemoge o nim zapomniec.
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 14 Maj, 2005 15:22
No cóż nie wiem jak mam Ci pomóc...
zapomnieć to bardzo trudna sprawa
niemyślec też się nie da
najlepiej znaleść sobie kogo innego, a wszystkie pamiętnki (o ile je masz) musisz zniszczyć....
nic innego mi na myśl nie przychodzi
ZAPOMNIJ O NIM! Nawet gdyby on nie palił i nie pił - radziłabym Ci tak! A biorąc pod uwagę te nałogi - tym bardziej!!!
Chłopak starszy o 3 lata, który chodzi do tego do innej szkoły... Potraktowałby Cię jak małolatę, zabawkę! Tylko dla Ciebie jest to coś poważnego - uwierz mi. On raczej pomyśli, że jesteś dziecinna i tyle. Przykro mi, musisz o nim zapomnieć. Jak? Wiem, że jest ciężko. Też mam w tej chwili taki problem Posłuchaj - gdy będziesz go widzieć, będą Ci się trzęsły nogi i serce Ci przyspieszy. Nie powinnaś ulegać takim chwilowym złudzeniom!!!! Pamiętaj! To tylko przelotne zauroczenie, zafascynowanie starszym chłopakiem! U mnie tak samo było. Musisz sobie wmawiać, że Ty go naprawdę nic nie obchodzisz. A najlepiej, żebyś znalazła sobie coś, na czym będziesz mogła się oprzeć, jakieś hobby, pasję, bo jeśli wcześniej żyłaś dla niego i jego miłości, teraz możesz poczuć pustkę. Ja bardziej skoncentrowałam się na jeździe konnej. Powiedziałam sobie, że żyję teraz po to, aby po tygodniu w weekend pojechać na konie i być przy nich. Teraz jest mi lepiej. Powinnaś też zacząć więcej przebywać z przyjaciółmi. Uzupełnisz przyjaźnią brak miłości.
Co do tego drugiego - możesz spróbować. Ale radzę Ci, abyś odpoczęła chwilę. Nie wiem, jak Ty, ale np. ja po intensywnym marzeniu i kochaniu mam dość. Nie mam ochoty na chłopaków i miłość, przyjaźń mi wystarcza. Jestem tak jakby "przesycona". Tobie też bym radziła przerwę.
Pozdrawiam,
Keśka
_________________ Emancipate yourselves from mental slavery
None but ourselves can free our minds.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Pon 16 Maj, 2005 12:50
Wiem,ze to trudne ale ja na Twoim miejscu dałabym sobie spokój. Nawet go nie znasz zbyt dobrze. Na dodatek on jest 3 lata starszy-to bardzo dużo, skoro Ty masz 13 a on 16,17. To duża różnica, zupełnie inny tok myślenia. Nie wiem, czy potarfilibyście się dogadać(zdarza się, zdarza ale rzadko...). Tymbardziej jeśli pije i pali. To nie skreśla go na zawsze no ale zbyt pozytywnych opinii ten człowiek to nie ma...Moim zdaniem jesteś po prostu mocno zauroczona, skoro nawet z nim nie gadałaś.
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 11:29 Wiek w miłości nie ma znaczenia...
Jeżeli dwie osoby naprawdę sie kochają to wiek dla nich nie ma znaczenia. Tata mojego kolegi jest o 10 lat starszy od mamy , mają 2 dzieci i są kochającą rodziną. Wprawdzie 13 lat jest to rzeczywiście bardzo malo ,żeby mówić o prawdziwym uczuciu jednak czasami zdarzają się prawdziwe miłości ,które za 10 lat są kochającym małżeństwem Najpierw musisz sobie sama odpowiedzieć na to pytanie czy naprawdę go kochasz...czy może jest to 100% zauroczenie które możesz przyrównać do miłości....Jeżeli naprawdę będziecie sobie przeznaczeni to wszystko jakoś się ułoży
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 13:15
nie no 3 lata to nie jest duza roznica
naprawde
jesli Ci na nim zalezy nie powinno być to dla Ciebie (ani dla niego jesli i jemu azlezy na Tobie) przeszkodą
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 20 Maj, 2005 18:15
no wlasnie wiek nie jest najwazniejszy.. miedzy mna a moim facetem jest 4 lata roznicy, miedzy moja siostra jej chlopakiem jest 5 lat i nikomu to nie przeszkadza i i ja i ona jestesmy juz sporo czasu z nimi..
Z tego co przeczytałam chłopaków o których myślisz lub myślałas jest 3.
O tamtym pierszym już zapomniałaś (?)
No to o tych pewnie też, moim zdaniem jest to zauroczenie -
a zauroczenie po pewnym czasie "przchodzi".
Więc nie martw się minie troche czasu i zapomnisz...
Odszedł jeden z największych Polaków
głowa Kościoła katolickiego,
autorytet moralny dla ludzi
różnych wyznań i kultur.
www.onet.pl--->wejdź i wpisz się do księgi
moze chaotycznie to napisalam ale tych chlopaków jest 2. Odkąd poradziliście żebym za kazżdym razem myślała ,,to chłopak nie dla mnie " naprawde mi przechodzi, pozatym tak pochlonęłam się zdobywaniem tamtego że... brat dał mi jego nr. gg itd. naprawde jestescie kochani pomogliscie mi (ten obecny jest 2 lata starszy )
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sob 21 Maj, 2005 17:34
3 lata to nic :>
5 to jescze jest mało ( ziecia w takim wieku sobie ojciec upatrzył ;P tzn w wieku 21 lat )
Dla mnie granica obecnie to 20 lat <ROTFL> poprawiłam
Nyu bo faceci w wieku 35 mi sie podobaja jeszcze coniektorzy
Ostatnio zmieniony przez Kinga dnia Nie 22 Maj, 2005 12:00, w całości zmieniany 1 raz
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Nie 22 Maj, 2005 11:33
uuuu hyhyhy
nie n ale naprawde 3 lata to nie jest duzo
zalezy tylko od Ciebie i od niego
w gruncie rzeczy kazda granice wiekowa da sie w jakis sposob przezwyciezyc
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach