Wysłany: Nie 09 Sty, 2005 00:52 Nowy temat: co sądzicie o ludziach aseksualnych.
ostatnio to grupa ludzi która stanowi coraz większe zainteresowanie mediów i nauki. Są to ludzie którzy albo wcale nie odczuwają pociągu albo też wychodzą z założenia że wiązanie się z kimś nawet na krótki czas jest dla nich niewygodne (szkoda czasu, pieniędzy, nerwów, nie dorośli...wiele powodów), i żyją sobie we własnym, nieideologicznym celibacie. Czy takich ludzi również należy potepiac jak potępia się homoseksualistó, czy też pomimo, że ich celibat nie ma nic wspólnego z jakimiś wyższymi celami, należy ich traktowac jak normalnych ludzi?
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 09 Sty, 2005 09:26
Nie rozumiem, dlaczego kogokolwiek się potępia za to, że nie jest 'normalny'. Każdy ma prawo do własnego zdania, a ludzi homoseksualnych czy asekusualnych powinno się traktować tak samo jak ludzi heteroseksualnych.
Ja nic do nich nie mam, celibat to ich własna sprawa. Przynajmniej wychodzą z założenia, że lepiej nie próbować z kimś związku i potem nie ranić.
Ja tam do nich nic nie mam, jakoś ich nie potępiam, bo uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania.
Niech robia co chca ale ja "celibatu na sile" nie pochwalam. Pozniej wychodza takie dziwolagi jak ksieza pedofile albo nauczyciele co to macaja swoich wychowankow.
_________________ "Chlop co tabaki nie zazywa baba sie nazywa"
"Kto sie wczesnie z lozka zbiera ten wczesnie umiera" - Rincewind
Nikt tu nie mówi o celibacie na siłę. To wybór własny i własnego sumienia. Chodzi mi tylko o opinie ludzi RM+ o takich osobach. Celibat u księży jest ideologiczny a mi chodzi o taki wyprany z jakichkolwiek wzniosłych założeń- po prostu celibat dla wygody lub z powodu słabego libido.
Np o opinie takich osób jak kolega powyżej. Tylko jeszcze uzasadnienie by sie przydało w czym oni są lepsi od ludzi o skłonnościach homoseksualnych (w umyśle kolegi niezależnie od płci nazywanych pedałami).
lol mowiłem ze wole byc aseksualista niz pedałem nie nazywam tak homoseksualistow nie zaleznie od płci to dziwne ze nie czują popedu ale może to i lepiej zreszta co bede sie kłucił z zagorzałym fanem homoseksualistów pozdro
Widzę, że kolega ma kłopoty z odrużnieniem tolerancji od fascynacji. Podobnie mają również osoby chore na autyzm- nie potrafią segregować zjawisk na mniej i bardziej ważne, na rzeczy, które można ominąć nie zwracają na nie znaczniejszej uwagii na rzeczy na które trzeba tą uwagę zwracać. A jak kolega nie rozumie co znaczy nie czuć popędu seksualnego to żal mi kolegi- widać nie miał kolega normalnego dzieciństwa. Przykre, jak się ma tak silne zaburzenia hormonalne i że rodzice nie leczyli, bo to siedaje dziś leczyć...
a czy osoba aseksualna, to taka ktora nas osobiscie nie pociaga? ktorej nie uwazamy za tzw "seksowna"? Przynajmniej Sapkowski tak to ujal w jednym ze swoich opowiadan i tylko na podstawie tego sie teraz wypowiadam.
_________________ One Dark Elf
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 09 Sty, 2005 13:00
zniszczony_12 napisał/a:
w kazdyj razie na pewno lepiej zostać aseksualistą niż pedałem
Ty wolisz być. A jak się nie mylę, to Robal pytał, co sądzimy o takich ludziach, a nie co wolimy.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Nie 09 Sty, 2005 13:12
hm co sądze? jak dla mnei wsyztsko jest dla ludzi, dopóki nie krzywdzi to innych. osobiście wole aseksualizm, od 'nadmiernego' seksualizmu - czyt. osob, ktore musza zawssze i wszedzie, a jak nie daj boze tydzien (w niktorych przypadkach dni kilka)seksu nie uprawiaja to juz sie robia chorzy.
a potępianie bla bla - tak samo jak w temacie o homoseksualizmie, nie chce mi sie przepisywac.
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
It`s not that gold
elfkaNenar -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 09 Sty, 2005 13:16
Co do osób, których nikt i nic nie pociąga to nic nie mam... to ich sprawa, ale wymyślanie sobie przeideałów, których nie ma na tym świecie, taki i taki rozmiar i wogule, i dopuki ich się nie znajdzie to celibat... szczegulnie wymyślnie sobie czegoś takiego w małżeństwie po kilku latach to lekka przesada
hmm pierwszy raz slysze o takich ludziach, no powiedzmy nazwie. To ich wybor, ze wola tak zyc, skoda tylko, ze wszyscy ksieza nie sa aseksualni, wtedy nie bylo by z nimi problemu
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Dla mnie nie ma podziałów na asexualnych w homosexualistów tak samo co do religii np. ja jestem katolikiem a moja koleżanka jest wiadkiem jechowym
To też sš przecież ludzie a że nie czujš pocišgo ani nic w tym stylu to ich problem.
Ja jestem tolerancyjny
Dla mnie nie ma podziałów na asexualnych w homosexualistów tak samo co do religii np. ja jestem katolikiem a moja koleżanka jest �wiadkiem jechowym
To też sš przecież ludzie a że nie czujš pocišgo ani nic w tym stylu to ich problem.
Ja jestem tolerancyjny
tolerancja anieuznawanie podzialow to dwie rozne sprawy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach