Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 29 Sty, 2006 15:56
chorowac.. od paru papierosow nie bedzie, wiec sie nie martw.. porozmawiaj z nia jescze pare razy, znajdz informacje o szkodliwosci i daj jej, powiedz ze to zaden szpan, itp
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Nie 29 Sty, 2006 18:16
nasty - Bo to żaden szpan - Fajki wyszły z mody, teraz "cioty" (Dla płci przeciwnej można dostosowac inne określenie, ale nieco zbyt wulgarne żeby je tutaj napisac) palą, to juz nie te czasy, po prostu wyszło to z mody.
Nic nie możesz zrobic, nie sądzę żeby przejmowała się twoją gadaniną - przy tobie palic zapewne nie będzie.
A co do szkodliwości to papierosy leczą, powodują że człowiekowi łatwiej jest oddychac, zmniejszają procentową szansę na raka, zapaście, zawały <ironia>
mietek -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 11 Lut, 2006 22:18
Eh... a ja tam popalam od czasu do czasu, w koncu zycie bez uzywek by bylo nudne....
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Nie 12 Lut, 2006 00:15
1. Wcale nie głupie, martwisz sie o nią to twoja przyjaciółka nie?
2. Nie zachoruje od kilku papierosów, no chyba, że... stanie sie to nałogiem
3. Pogadaj z nią: dowiedz sie dlaczego zaczela palic i w jaki spoosb jej to pomaga
4. Zastosuj metodę psychologiczną, zamiast
"Nie pal"
powiedz "Kiedy palisz, jest mi bardzo smutno" czy cos w tym stylu.
Ludzie nie lubią zakazów! A jeśli powiesz o tym co czujesz, to nie ma prawa się bulwerrsować.
5. W przypadku bardzo upartej dziewczyny powiedz zestracila dla ciebie wartosc... bądź hamska.
Moze to niezbyt delikatna metoda ale moge zaświadczyc, że bardzo skuteczna(ale chodziło o cos innego). tzn po prostu traktuj ją, jak powietrze. Powinno pomoc...
6. W ostatecznosci, jesli bardzo przeszkadza ci jej palenie i nie jestes w stanie go zaakceptowac, daj jej wybor- wasza przyjazna, a to [cenzura]...
ps. Wyjaśnijmy- ja osobiście nic do palaczy nie mam- ich żyie, ich wybór... Ja moge decydować tylko za siebie, ew moge porozmawiać z kims i TYLE. Nie narzucamy komus swojej woli bo czesto ta osoba, jako ze czlowiek lubi robic na przekor, poczuje, ze chcey ograniczyc jej wolnosc i przez to nie ulegine prosbom...wrecz przeciwnie. To tyle...
papa 3majcie sie cieplutko.
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
_________________ Możesz być gdziekolwiek, kiedy twoje życie nagle się zaczyna... kiedy otwiera się przed tobą przyszłość. Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy... ale to się już stało.
nasty - Bo to żaden szpan - Fajki wyszły z mody, teraz "cioty" (Dla płci przeciwnej można dostosowac inne określenie, ale nieco zbyt wulgarne żeby je tutaj napisac) palą, to juz nie te czasy, po prostu wyszło to z mody.
Też tak myślę, ale tacy ludzie nie mają co robić, to chwytają się "sprawdzonych metod i działań" dla zabicia wolnego czasu i siebie... lepszych nie ma...
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Nie 12 Lut, 2006 16:08
mietek napisał/a:
Eh... a ja tam popalam od czasu do czasu, w koncu zycie bez uzywek by bylo nudne....
uzywek? ok, rozumiem lubisz sobie zajarac, lubisz pobawic sie na tablecie. to sa uzywki, one cos daja. a przepraszam, co masz z papierosow?
mietek -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 12 Lut, 2006 16:25
Używka - substancja pochodzenia roślinnego przeznaczona do użytku codziennego, a z powodu swego składu chemicznego działająca pobudzająco na układ nerwowy: kawa, herbata, alkohol, wino, tytoń, przyprawy, afrodyzjak i tym podobne.
powiedz mi ze nie korzystasz z zadniej z nich ...... wszyscy traktuja ze fajki to tylko jedyna uzywka:P a nwet nie weisz ile z ilu uzywek korzystasz w codziennym zyciu:P
nasty_girl palilas keidys albo chociaz sprobowalas?
Ale herbata czy kawa nie powoduje raka itp. I to jest istone w tym. Bez używek w życiu można się obejsć, chociaż kawa ułatwia wstawanie i przebudzenie, alkohol ułatwia trawienie, ale za to bez papierosów można się w zupełności obejść.
_________________
Ostatnio zmieniony przez Wielka Łapa dnia Nie 12 Lut, 2006 16:42, w całości zmieniany 2 razy
no ale w sumie, kawa tez ma swoje negatywne skutki.
W sumie tak. Ale palenie fajek nie ma praktycznie żadnych korzyści, oprócz podwyższenia poziomu dopaminy - substancji powodującej miłe odczucia, tym samym mamy mniejsze szanse na zachorowanie na Parkinsona, która jest związana z niskim poziomem dopaminy...
Nie popadajmy w skrajności - wiele rzeczy ma swoje negatywne skutki i niekoniecznie muszą to być używki.
A co do problemu z przyjaciółka, to myślę, że jedyne co może dać skutek to żebyś z nią porozmawiała (nie chodzi o to, zebyś powiedziala, że papierosy są szkodliwe, ale żebyś powiedziała że Ci na niej zależy i że chcesz dla niej dobrze... nie wiem co mozna więcej na to poradzić...)
_________________ ... to wszystko zależy od ciebie, do kogo będziesz strzelał
to wszystko zależy od ciebie, za co i kogo bedziesz umierał ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach