Zacznijmy od tego, chłopaki o okolicach 3 gimnazjum to jeszcze dzieciuchy nieprzygotowane emocjonalnie na poważniejsze związki . (Ba znam i 20 latków głupich że hoho^^). Ale są też wyjatki (ze świeczką szukać niestety)
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
A dziewczyny z klasy pierwszej posyłające koleżanki z pytaniem "kochasz mnie?" do nieznajomego 'starszaka', to dorosłe kobiety emocjonalnie przygotowane do poważnego związku ;P. Są jednak wyjątki... tych ze świecą szukać!
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 07 Gru, 2004 19:30
Biorąc pod uwagę to, że już coraz mniej, bo praktycznie 10% dziewcząt wysyła swoje koleżanki. I tych 90% chyba ze swieczką szukać nie trzeba, co?
Poza tym obydwie strony zachowały się szczeniacko. I tyle, the end.
Powiedzieć coś w stylu "słuchaj... nie znam Cię za dobrze, więc nie wydaje mi się to najlepszym pomysłem. Może kiedy indziej... wybacz, lecz po prostu nie uważam tego za dobry pomysł" ;P? Może jeszcze dodać "spotkajmy się kiedyś na kawie, porozmawiamy o tym głębiej... może mamy podobne zainteresowania"?
Pfff ;P ;>.
-
Wg mnie postąpił właściwie, bo nie wziął takiej dupodajki, która podwala się do pierwszego lepszego, ładniejszego i starszego ;P.
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 07 Gru, 2004 19:37
Pan_Feanor napisał/a:
I tak by się zachowało to właśnie 90% .... o którym mówisz.
Chodzi Ci o to, że szeniacko?
Przecież nastolatki wolą porozmawiać ze swoją "miłością" twarzą-w twarz. Itd, itp, etc. A to, że się zakochały no to normalne, prawda?
EDIT.
Inteligencie, a jakbyś się czuł, gdybyś się poprostu zakochał i podszedł (dajmy na to, że już ty sam) do swojej "miłości" i ona do Ciebie z teksami "pier... sie" " spier..." itd.? Sądzę, że bardzo, bardzo miło.
Gdyby miał torchę rozumu, to by je zignorował, ewentualnie przekazał treść tych słów, tylko ładniejszymi słowami.
Jakby laska wyjkechałą do mnie z textem spier... itd to już wiem ze to nie laska dla mnie mówie cześć i oddalam się na bezpiecznom odległosć od takiego "chwasta".....
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
SADZE TAK SAMO JAK INNI POWYZEJ.LEPIEJ NIE ZALATWIAC SPRAW PRZEZ KOLEZANKI BO ONE POTRAFIA TAK POMIESZAC ZE....A CO GORSZE AKURAT KOLEZANCE MOZE SIE PODOBAC TEN SAM CHLOPAK I SPECJALNIE NAMONCIC A WTEDY...UUU BEDZIE GORACO
Tu nie chodzi już o samą koleżankę (wyraz głupoty)... lecz ogólnie o jej zachowanie (wyraz głupoty) ;P. Po prostu jest głupia... niedojrzała...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 08 Gru, 2004 16:01
Inteligencja napisał/a:
Tu nie chodzi już o samą koleżankę (wyraz głupoty)... lecz ogólnie o jej zachowanie (wyraz głupoty) ;P. Po prostu jest głupia... niedojrzała...
Niedojrzała, bo się zakochała. A to ci dopiero, bueheh! O ile się nie mylę, to w wieku ok. 12 lat zaczyna się dojrzewać, więc to że się zakochała (ah te pierwsze miłości) to raczej to, że dojrzewa, hormony działają, czyż nie panie Inteligencjo?
A to, że wysyłała koleżankę - człowiek uczy się na błędach i nie mówię, że postąpiła dobrze, bo postąpiła źle, ale to nie znaczy że jest głupia, smarkata, niedojrzała itd. Czysty błąd.
Gabrielen... widać, że u Ciebie coś nie współgra z resztą . Posłuchaj... dojrzałość to nie tylko popęd seksualny... zrozum to, dziewczyno . Zakochać się każdy może, ale należy wyczuć, czy ta miłość ma szansę na przetrwanie ;P.
No wybacz, ale dla mnie zachowała się po szczeniacku. Czy wg Ciebie dojrzałością jest powiedzieć na dyskotece "chodź ze mną do łóżka, mam ochotę na sex'? Cóż, w końcu to oznaka popędu itd. ;P - czyli - idąc tokiem Twojego rozumowania - oznaka dojrzałości (). Rozumiem miast, iż Twoja dojrzałość polega właśnie na tym . Tj. jest na takim... etapie? Em... właściwie to nie wiem, czy taki etap występuje. To już sprawa indywidualna .
Niedojrzała, bo się zakochała - moja droga, zakochać się każdy potrafi i dojrzały, i nie dojrzały ;P. Rozumiem, iż Ty jesteś na poziomie zwierząt (/niższym), lecz większość ludzi potrafi przewidywać... to właśnie niektórzy zwą 'inteligencją', złożonymi działaniami, występującymi tylko u ludzi. Tj. na takim poziomie. Znając Ciebie, zapewne zaczniesz mi p******ć o UFO etc.... nevermind ;P. Cóż, jeśli jej zachowanie było dojrzałe, to...ehm... wiesz, nie chce mi się z Tobą dyskutować ;P. PS. nie próbuj udawać inteligentnej, bo Ci to i tak nie wychodzi .
Nie zdziwiłbym się, gdybyś mnie nie zrozumiała. Może ktoś Jej wytłumaczy, bo ja już nie mam siły ;P?
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 08 Gru, 2004 20:09
poza tym jak mozna sie zakochac w kims kogo sie zna z widzenia, czyli praktycznie nie zna sie wcale - bo co o takim kims sie wie? ze gra w kosza? ze lubi taka a taka gre? ze lubi psy? etc ....
taka sama glupota jak zakochac sie w kolesiu z boys-bandu...
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 08 Gru, 2004 20:16
Drogi Inteligencie (<lol2>)
Wiem, że popęd to sie tylko dojrzałość. Na to składa się wiele czynników.
Poza tym skąd miała wiedzieć, że to nie ma szans? KTo nie ryzykuje ten nie wie. Teraz już przynajmniej nie popełni takiej gafy.
A czy ja mówię, że nie postąpiła szczeniacko? Owszem, ale widać chciała jednak ee... spróbować? Każdy chyba może, co? I owszem, wielkich szans nie miała, ale czyż nie wolno zaryzykować, a może jednak (przypadek jeden na milion, no ale cóż).
Za ten poziom zwierząt (/niższy) - wiesz, brak mi na Ciebie słów. I uwierz mi, że poniżanie i obrażanie ludzi to nie jest objaw twojej inteligencji itd. itp. Poza tym jak możesz to oceniać, nie znając mnie? Ah i ty jesteś bardzo inteligenty, pisząc "tesz" a nie "też" (ja akurat popełniam dużo błędów i jak jakiś popełnię to sie go nie wypieram tylko się do niego przyznaję )
Cytat:
PS. nie próbuj udawać inteligentnej, bo Ci to i tak nie wychodzi
Gdzie udawałam? Tutaj jestem naturalna, a jak Ci coś przeszkadza no to już sorry, nie moja wina.
Cytat:
Nie zdziwiłbym się, gdybyś mnie nie zrozumiała. Może ktoś Jej wytłumaczy, bo ja już nie mam siły ;P?
Cóż, to, że Ty nie rozumiesz niektórych postów to nie powód, żebym i ja nie rozumiała innych. Rozczaruję Cię - rozumiem wszystko (och, tylko nie płacz nam tutaj).
Zresztą już nie widzę sensu w tej wymianie zdań, bo do niczego nie prowadzi, a zaraz zaczniemy na siebie spać mięsem (w lżejszym wydaniu). Ja wiem swoje, ty swoje i chyba na tym można zakończyć, co?
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 809
Wysłany: Sro 08 Gru, 2004 20:30
pozwole sobie na mala dygresje czylo oftopic..jako studentka psychologi klinicznej chcialabym zaprostestowac..inteligencja to nie jest wiedza (czyli np. wlasnie pisanie orotograficzne)...inteligencja to zdolnosc zdobywania wiedzy, umiejetnosc wlasciwego jej (wiedzy) wykorzystania, rozwiazywanie problemow roznego typu..a wiedza to np. tabliczka mnozenia...czy to ze ktos jej nie umie ( a umie pisac swietne wiersze) sparwia ze nie jest inteligentny?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach