chodze do 1 klasy gimnazjum zakochałam sie w chłopaku z 3 klasy ??
:love2: naprawde go kocham!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
moja kolezanka załatwiła przez drugą co z nim chodzi do klasy żeby mu o mnie powiedziala i on powiedział że mam sie pier......lić!!!!!!!!
ale patrzy na mnie jak przechodze!!!!!!!!Co probić próbować dalej????
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004 15:30
Cze
Wiesz ... nie warto nigdy załatwić spraw przez koleżanki ... bo czasami okazuja sie one konkurencja itd ...
Pozatym mam pytanko czy to on Ci wprost powiedział że masz sie P****ć ?
Jeśli nie to jest mozliwośc że tak nie powiedział też tej dziewczynie i wtedy mozesz próbowac coś działać
Jesli tobie tak powiedział radze odczekać jakis czas i sie nie narzucać ...
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 15 Lip 2004 Posty: 606
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004 15:31
Ja odradzam ponownej próby. Poczekaj jakiś czas, ale wątpię czy to coś da. Widocznie mimo swojego wieku ten chłopak nie dorósł jeszcze do miłości, bo nawet nie wie jakich słów używać w obec dziewczyn.
_________________ ...
Jeszcze nie zapomniałam o forum
...
nie radze nigdy nic zalatwiac przez kolezanki, bo one potrafaia czasem tak namieszac, ze hej U mnie w klasie to mialysmy nawet takie przypadki, ze jak jedna PRZYJACIOLKA zalatwiala drugiej chlopaka, to tak jakos sie namieszalo, ze sie cholernie poklocily i w ogole. Poza tym, gdy kolezanak zalatwai ci chlopaka to ona do niego chodzi, ona z nim rozmawia i przebywa, wiec juz chyba nie musze konczyc, bo jest mozliwosc, ze temu chlopakowi spodoba sie twoja kolezanka.
_________________ Kiedys znajde dla nas dom z wielkim oknem na swiat,
znowu zaczniesz ufac mi,
nie pozwole ci sie bac!
Oto mały test dla naszych feministek... wczujcie się w rolę chłopaka...
Podchodzi do Was dziewczyna, której w ogóle nie znacie - jakaś mała gówniara - i gada Wam, że Was kocha i chce z Wami chodzić. Jak byście się poczuli? I jeszcze ta koleżanka...
Jak dla mnie zachował się odpowiednio. Dorósł do miłości. To Ty nie dorosłaś do niej...
Wybaczcie, ale miłość to nie 'dawanie d.upy' każdemu, kogo się napotka. To nie jest miłość...
A może to ja mam takie...archaiczne poglądy?
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 01 Gru, 2004 20:08
Eh tego nie lubie...Sama do niego zagadaj!!Powiedzie ci się,musi!!Moja koleżanka ma podobną sytuacje.Podeszła,powiedziała ze jej sie podoba..itd..A jak nie,to popros zeby inna koleznka albo kolega to zrobił.
KoT Gość
Wysłany: Czw 02 Gru, 2004 07:07
Witam.
Inteligent jak zwykle przesadza. Samo uczucie, jakie trafiło w chłopaka było jak najbardziej trafne - co ma zrobić, kiedy podchodzi do niego dziewczyna której pierwszy raz się bliżej przygląda, mówi, że podoba się jej i oczekuje czegoś więcej? Ale sama reakcja - była wulgarna i kompletnie niedojrzała moim zdaniem. Oboje ponosicie winę. Co powinnaś zrobić? Wywiedzieć się w jaki sposób się do niego zbliżyć, ale to będzie naprawdę trudne - od razu mówię, by potem problemów nie było. Jest między dwami 2 lata różnicy, więc to niby niewiele, ale w wieku dojrzewania różnica się zwiększa...Poznaj jego zainteresowania, hobby.
Pozdrawiam
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 02 Gru, 2004 14:44
Gabra napisał/a:
A jak nie,to popros zeby inna koleznka albo kolega to zrobił.
Tym może jeszcze bardziej nagmatwać. ODRADZAM.
Lepiej postaraj się z nim osobiście porozmawiać. Powie ci w twarz "pier.... sie!" no to olej go, nie jest tego wart.
Inteligencjo - czy ty każdą dziewczynę nazywasz "gówniarą"? Nie znasz jej. Może właśnie bardzo uczuciowo, a nie powierzchownie do tego podchodzi?
Cóż, powiedz sama, co byś czuła, jakby podszedł do Ciebie jakiś chłopak, i zaczął mówić o jakimś chłopaku, który Cię kocha? Pogmatwane to. Owszem, mogło mu się to nie spodobać (a raczej na pewno), ale jego reakcja byłazbyt wybuchowa. O ile to powiedział.
hmm no coz moim skromnym zdaniem obydwoje nie zachowaliscie sie prawidlowo:
Ty moglas to sama zalatwic, no ale nic - czlowiek sie uczy na bledach
On niepotrzebnie tak ostro zareagowal (jesli to wogole prawda, ze tak powiedzial, bo kolezanki tez mogly sporo powymyslac).
Sama go o to zapytaj!
Pozdrawiam
_________________ ||**Before You Do Something - Look At Yourself **||
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach