Zgadzam sie z Pułkownikiem,nie ma to jak wielki,porzadny ahtung!Im większy huk i dym tym lepiej.Tak puszczam petardy,ale tylko na jakichś wiochach,z dala od ludzi.No i mam wprawe i wiem jakie to może kuku zrobić więc sie ostrożnie obchodze...10-latek z petardą-po prostu pięknie,moim zdaniem 4 lata za młody i za głupi na takie rzeczy.
Kolo mnie mieszka taki synek w moim wieku co chodzi do budy do innygo miasta i szczela petardami pod swoim domem i pod domem innych.Jestem na niego wsciekla bo 2-3 lata temu wrzucil mojemu psu na ogrodzie petarde pod lapy(on naszczescie uciekl) i tak sie boi ze jak slyszy huk peterd albo cos w tym stylu to ucieka przez dziure w plocie i drapie drzwi bo sie boi.Normalnie zarabac kogos takiego!!!!
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 05 Lut, 2005 20:12
Dać dziecku zabawke...Jak najbardziej lubie petardy ale nie puszczam ich ludziom pod domem albo psom pod nos...Ludzie,myślcie,to nie boli!
BTW:Pułkownik,napomknąłeś coś o własnoręcznym robieniu petard-[link]http://chemik.vitnet.pl/articles.php?id=76[/link].To cie powinno zainteresować.Polecam(z autopsji)petarde z kubeczka(filmik na 3 stronie)robie wg instrukcji na stronie,proch biore z Picollo Corsair(producent:Jorge)(kupa dymu,huk,długo sie zapala),lont komercyjny.Jak zrobisz taki "kwaitek",radze uciec na jakieś 10m conajmniej.Niezłe dziury w ziemi robi:D[/list]
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 06 Lut, 2005 14:18
A ja petardy lubie. I te robiące tylko huk, i szczutczne ognie.
Szczerze mówiąc to pierwszą prawdziwą petardę puściłam jak miałam gdzieś 10 - 11 lat. I jakoś łapki mam całe.
Grunt to się umieć tym cudem posługiwać i wiedzieć do czego służy (przykład - pan z petardą w khykhy ).
Dziękuję.
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 06 Lut, 2005 17:27
Ja na petardy nie moge patrzeć Po pierwsze są głośnie jak holera, po drugie niebezpieczne no i tyle BOJE SIĘ ICH :d
Ja lubię tylko sztuczne ognie bo petard się poprostu boję że mi rękę oderwie
_________________ Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie,
ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
Antoine de Saint-Exupéry
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Sob 12 Lut, 2005 21:01
Kwestia wprawy i pomyślunku...A poza tym nie każda petarda oderwie ci ręke czy palec.Te najmniejsze są mało szkodliwe,ale i tak nie ma z nimi żartów.Z żadnymi nie ma.
Ja lubie petardy ale nie mialam okazji puscic jeszcze.
Aren -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 14 Lut, 2005 19:50
Nie którzy robią sobie jaja z petardami... raz po odpuści szłem do kolegi, on sobie chciał zażartować trzymająć w ręce zapaloną petardy powiedział
-Piotrek ja jej nie chce! Weź ją sobie
-Szymek, chyba cie poje****
-Ale, serio masz trzymaj (i mi ją rzucił, ja ją złapałem i wyrzuciłem)
około pół metra od nas ona wybuchła a jej strżepny prosto w nas.
Całe szczęsćie że to była tylko pikolówka...
Ale z niego wtedy był pedał... Chyba godzine bylismy tacy ogłuszeni że hohohoh... w uszach dzwoniło jak nie wiem... jak jeszcze raz będzie chciał coś takiego zrobić to dam mu w pysk chyba
Stokrotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 14 Lut, 2005 20:05
A u nas d e b i l e z osiedla wrzucają poprostu petardy do rzeczki. Fazuje ich to jak woda wybucha :/ Ale moim zdaniem to jest poprostu marnowanie kasy na te głupie czasem śmierdzące petardy. Fe....... Lepsze są sztuczne ognie
Christine fan -Usunięty- Gość
Wysłany: Pon 14 Lut, 2005 22:14
Każdy lubi co innego...A co ci przeszkadza,że wrzucają do rzeczki petardy?:/Ja wiem,jak sie czepiać to na całego.
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 15 Lut, 2005 14:21
Aren napisał/a:
Ale z niego wtedy był pedał... Chyba godzine bylismy tacy ogłuszeni że hohohoh... w uszach dzwoniło jak nie wiem... jak jeszcze raz będzie chciał coś takiego zrobić to dam mu w pysk chyba
Czy rzucanie petardami w ludzi czyni z człowieka pedała?? Świra tak, ale pedała?? Co ma piernik...??
A w pysk trza mu było wtedy strzelić. I to porządnie.
stotka -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 15 Lut, 2005 15:28
Aren napisał/a:
Ale z niego wtedy był pedał...
Nie ma to jak stać się gejem (tudzież pedałem) po rzuceniu petardy.
Nie każdy powinien mieć dostęp do petard, połowie powinno się ucinać łapy, a część trzymać w zamknięciu.
zgadzam sie z pułkownikiem i christine ahtung rzadzi . Tez lubie jak jest wielki,poteżny wybuch ale jezeli juz robie bum to nie w szkole i w miejscach publicznych tylko gdzies na uboczu bo robie to dla siebie a nie dla pokazu i szpanu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach