Wysłany: Pon 12 Lis, 2007 14:00 Prośba o pomoc przy tłumaczeniu
Witam wszystkich forumowiczów i administratorów! Mam nadzieję, że umieszczam temat w dobrym dziale.
Jestem tłumaczem literatury (a także ojcem 2,5-letniej Walerki, więc nie czuję się outsiderem...) i mam dwa problemy tłumaczeniowe właśnie. Potrzebuję pomocy doświadczonych mam i tatów, którzy pamiętają dziecięce wyliczanki i rymowane zabawy. Stąd moje pojawienie się na Waszym forum.
Otóż, pierwsza rzecz: szukam rymowanej zabawy czy wyliczanki, w której występowałoby słowo "śmierć", "zginąć" lub "nie żyć". Wertowanie mojej pamięci i zasobów sieci nie pomogło. Nie mogę sobie niczego takiego przypomnieć. Może ktoś z Was zna, pamięta?
Druga sprawa: jakiś popularny wierszyk z biedronką, o biedronce. W języku fińskim, z którego tłumaczę, występuje w nim kamień i najlepiej by było, gdyby znalazł się i taki o biedronce, która leci na kamień lub coś w tym guście. Jeśli nie, to cokolwiek o biedronce.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc i pozdrawiam wszystkich Rodziców i ich Pociechy!
to jest forum dla dzieci a nie o dzieciach. Tutaj nie znajdziesz nic o malych dzieciach, bo one nie obsługują kompa. My tu piszemy własne problemy, a nie problemy naszych dzieci (fajnie brzmi, czternastolatka pisze o własnych dzieciach ).
święte słowa, Shaunri, święte słowa... najlepszym przykładem tego sam jestem, pamięć mi już zawodzi, choć do czterdziestki jeszcze trochę Nie zmienia to faktu, że trafiłem w Wasze forum jak dzik w drzewo. Ale - gdyby ktoś z Was przypomniał sobie jakieś wyliczanki, to będę bardzo wdzięczny za pomoc. A tymczasem żegnam się z Wami, przepraszam za najście, no i raz jeszcze - wszystkiego dobrego na każdy dzień Waszego życia!
A tymczasem żegnam się z Wami, przepraszam za najście,
Jakie znowu najście : ) Nikt się tu nie oburza, tak naprawdę wiele tutaj osób, jak to wspomniał Shaunri może znac odpowiedzi na nurtujące Cię pytania : )
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Pon 12 Lis, 2007 23:17
Biedroneczko leć do nieba, daj mi kawałeczek chleba ;D
eh, szczerze mówiąc nie sądzę żeby tych wyliczanek było tak dużo, żeby można było przebierać w tematach... hmm albo to:
Wpadła bomba do piwnicy, napisała na tablicy, SOS, zdechły pies, tu go nie ma a tam jest ;p
Wiem że jest to słabiutkie, i raczej niewiele pomoże, ale nie sądzę żeby dzieci się specjalizowały w temacie śmierci...
Serdecznie Ci dziękuję za pomoc! Przypomniałaś mi doskonały wierszyk o biedronce, która leci do nieba po chleb - to się może przydać!
A co do wyliczanki ze zdechłym psem, to jest akurat odwrotnie niż myślisz - to jest całkiem dobre i jeśli nie znajdę nic innego, to wykorzystam pewnie Twoją podpowiedź! Bomba!
A jeśli chcesz się uczyć fińskiego, to powiem Ci, że jest to język bardzo trudny, ale takim też jest i nasz język polski. Więc jak dobrze poznasz mowę ojczystą, to z fińskim nie powinno być już takich kłopotów! Zyczę Ci powodzenia w Twoich planach i zrealizowania marzeń!
Serdecznie pozdrawiam,
Sebastian
KleO -Usunięty- Gość
Wysłany: Wto 13 Lis, 2007 17:54
Akacja12 napisał/a:
Wpadła bomba do piwnicy, napisała na tablicy, SOS, zdechły pies, tu go nie ma a tam jest ;p
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach