Mam pytanie. Otóż nie wiem czy już dojrzewam czy co. No mam 12 lat
głos mam troche rykliwy, to znaczy jak krzycze to taki ryk wtedy jest
jestem wysoki najwyzszy z klasy
mam problem ze szkola, nie umiem mat i angola
no z rodzicami tez sie kloce
i... latwo sie podniecam... xD
nie mam tradzika ani mutacji
mam na gornej wardze troche wloso i moi koledzy to zauwazyli i teraz wygladam jak wasaty ale to nic
a tam wiecie gdzie to mam wlosy 3 cm xd
pod pacha nie mam sa tylko takie kropki male biale jakby
nie mialem polucji (chyba) ale raczej nie
czy to cos oznacza
i wkurza mnie moj glos czasami bo mowie jak dziewczyna chcialbym juz miec ta mutacje... hehe a jak to jest? budzisz sie rano... mowisz do mamy dziendobry i jakos masz taki glos czy to powoli zachodzi?? a tak to dzieki za odp :p
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Wto 14 Paź, 2008 08:37
Spokojnie - powiedziałbym że dopiero wchodzisz w okres dojrzewania, wszystko może się ciągnąć jeszce do 17-18 roku życia, więc musisz wrzucić nieco na luz : )
A jeśli chodzi o mutację - zachodzi powoli, nawet bardzo powoli. Z czasem dostaniesz chrypy, która przez jakiś czas będzie wkurzać, a na koniec wszystko się ustatkuje na poziomie głosu "męskiego" - Czyli śpiewać niczym młoda dziewica już Misiu nie będziesz ; )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach