Mam pewien problem, z którym od dłuższego czasu się borykam, otóż mam 20 lat i nie zaszła u mnie mutacja głosu, jest to wstydliwy problem, gdyż u moich rówieśników dawno to nastąpiło. Przez to mam trudności w nawiązywaniu nowych znajomości, po prostu strasznie mnie to onieśmiela i muszę wysłuchiwać głupich docinków i śmiechów innych ludzi... Da się temu jakoś zaradzić, są jakieś ćwiczenia, czy leki, które mogą to przyspieszyć? Muszę dodać, że byłem już z tym kilka razy u laryngologa, lecz on na to jak zwykle odpowiada bym był cierpliwy, łatwo mu to mówić bo nie ma głosu jak niedorozwinięta dziewczynka (nie chcąc nikogo obrażać).
devilek1515, jak masz 20 lat i nie miałeś mutacji , to idź to lekarza. Może będziesz musiał mieć wstrzykiwane hormony. Masz jeszcze gdzieś około 3 lat na mutację. Znajomy mojego taty ma 30 pare lat i ma głos jak dziecko, nie miał mutacji, żyje normalnie. Ma żonę dzieci nie przejmuj się :>)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach