Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 19 Lis, 2003 16:44 Czy kot może mieć anoreksje a potem bulimię?
Sonia ma 8 lat. Jest piękną, czarną kotką, dachowcem. Przez pierwsze siedem lat miała codziennie w misce jedzenie(to suche) i zawsze zjadła 3 ziarenka i zostawiała (nie lubiła tego typu jedzenia). Ale mama zawsze dawała jej cos typu ryba itp. i Sonia była dosyć gruba...Zawsze była takim kochanym grubiutkim kociątkiem. Aż w lato zauważyłam, ze przestała jeść. Kuweta była cały czas czysta. Z Sonią można było robic wszystko. Łapać ja byle jak. Dawniej, gdyby źle ją sie złapoło to by ugryzła lub podrapała ale w lato...Można było sie nia tak powiem bawić bo w ogóle nie reagowała. Moja reakcja była jeszcze gorsza kiedy zauważyłam, ze Soni widać kości! BYłam przerażona. Wszyscy z mojej rodziny wiedzieli, że nadchodzi najgorsze. Sonia robiła sie chudsza z dnia na dzień. Lecz próbowałam nie tracić nadzei. Kiedy poszłam z moja starsza siostra do weterynarza ona coś powiedziała "Sonia jest biedna" a ja "wcale nie!" . Spojrzała sie na mnie jak na idiotkę i powiedziała " dlaczego?" odpowiedziałam "bo ona jest chora tylko chwiliowo" . W oczach mojej starszej siostry było widac łzy jakby chciała powiedzieć "nie Ala to juz sa ostatnie dni". Pewnego razu jak sie obdziłam Sonia leżała jak zwykle na swoim ulubionym miejscu- na moim krześle. Usiadłam na łóżku i zaczełam płakać. Sama nie wiem dlaczego. Starciłam całkowita nadzieję. Zaczełam krzyczec na nią " Sonia czemu to robisz?!" pewnie weźmiecie mnie za jakąś nienormalną, ale ja strasznie kocham zwierzęta a w ogóle wątpię, ze komuś by nie było smutno gdyby odchodził jego przyjaciel, z którym znałby się 8 lat. Nastepnego dnia pojechalismy na wieś na tydzień. Sonia nawet nie miała siły drapać drzewa. Byliśmy niemal pewni,że to są ostatnie jej dni. Moja druga siostra(mam dwie siostry) wzięła ją na smycz i chciała pochodzić z nia trochę po lesie. Sonia zaczęła wyrywac się i uciekać. Podbiegła do mojego wujka który akurat obierał ryby i zaczęła jeść łebki! Zjadła ich chyba ponad 10 (wiecej niz zwykle). To był po prostu sukces. Przez cały tydzień łowiliśmy ryby, żebu Sonia wyzdrowiała. Wrócilismy do domu i przez ok. 2 tygodnie specjalnie kupowalismy tylko jedzenie z puszki i saszeki, żeby jadla. Potem Sonia sama zaczęła jeść "suche". No i udało się. Ale teraz Sonia oże jeść cały czas( no bez przesady) i wymiotowała chyba 3 razy jak się przejadła. Ale jest ok. wiemy ile ona ma jeść itp. Teraz na nowo jest pulchniutka:D Ale czy istnieje cos takiego jak kocia anoreksja albo buliia?
co do boolimi i anoreksji to nauka nie zna na dobrze psychiki zwierząt(nawet naukowcy dokońca nie stwierdzili czy faktycznie istnieje)... a skoro są to choroby na tle psychicznym to... nie można jednoznacznie tego stwierdzić... chociaż trzeba pod uwagę wziąść fakt że bulimnia i anoreksja są spowodowane modą i uwarunkowaniami cywolizacji... a na takie bodźce zwierzęta na pewno nie reagują...
myśle że to mógł być nieżyt albo inne zaburzenia układu pokarmowego ... kotki też strazsznie chudną podczas ruji !!
co do boolimi i anoreksji to nauka nie zna na dobrze psychiki zwierząt(nawet naukowcy dokońca nie stwierdzili czy faktycznie istnieje)... a skoro są to choroby na tle psychicznym to... nie można jednoznacznie tego stwierdzić... chociaż trzeba pod uwagę wziąść fakt że bulimnia i anoreksja są spowodowane modą i uwarunkowaniami cywolizacji... a na takie bodźce zwierzęta na pewno nie reagują...
myśle że to mógł być nieżyt albo inne zaburzenia układu pokarmowego ... kotki też strazsznie chudną podczas ruji !!
Całkowicie sie zgadzam. Skoro kotek juz jest w lepszym stanie nie ma co się zamęczac i rozmyslać...bedzie co będzie. Dbaj o niego i chodz z nim co jakis czas do weterynarza aby sprawdzic cz wszystko ok.
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach