Bardzo dlugo juz prosze moja mame o komorke .
Lecz moej mamy to nie rusza .
Polowa mojej klasy juz ma telefony , a ja nie nawet ma moja kumpelka najlepsza . Co ja mam robic ?? pomozcie bo nei chce byc gorsza
_________________ Szkola jest jak WC -
trzeba do niej chodzic
Może przekonywałaś mamę, że chcesz komórkę, bo wszyscy mają? Takie argumenty nie wszystkich rodziców ruszają
Spróbuj mamę przekonać, że komórka to nie tylko moda. Powiedz, że jest bardzo przydatna. Zawsze możesz się z mamą skontaktować, a w razie niebezpiecznej sytuacji łatwo i szybko można zadzwonić na Policję. To zresztą prawda...
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
czy naprawde uwazasz, ze to, ze nie masz komorki to powod do wstydu?? ja owszem, mam komorke, ale nie czuje sie z tego powodu lepsza... przeciez to, czy jestesmy lepsi czy gorsi, nie zalezy od tego co mamy... moim zdaniem wcale nie masz powodow by czuc sie gorsza...
_________________ "... Idąc ulicą zauważ biednego kamyka,
jesiennego liścia, zapracowaną mrówkę,
małego wróbelka, jedną chmurkę na niebie,
pierwszą kroplę deszczu na sobie
i uśmiechnij się do siebie
i bądź z siebie dumny,
że potrafisz to wszystko zauważyć..."
Jeśli chceż mieć komórke tylko dlatego, że nie chcez być gorsza od innych to sądze że dobrze że mama ci jej nie kupiła. Komórke się kupuje jeśli jest potrzebna. Przecież wiesz że trzeba płacić abonamęt klub kupować karte a to nie są małe pieniądze. Skoro tepefon ci się jest potrzebny i nie będziesz z niego za wiele korzystać to po co ci on? Według mnie osobom w naszym wieku tel. przydaje się tylko po to jeśli jadą na jakąś wycieczke lub zieloną szkołe i etdy moga zadzwonić, a takto jest zbędny. Niedługo w pszedszkolu będa nosić te telefony! PARANOJA!
Zanim go kupisz zastanów sie czy jest ci on naprawdę potrzebny
Popieram równiez Magi11 i w połowie Toję. Toja ma racje że komóka się czasem przydaje, ale nie każdemu. Dobrze się zastanów zanim ją kupisz. Kiedyś nawet mało który dorosły miał komórke i jakoś sobie radził a teraz nawet dzieci mają...troche to jest dziwne..
_________________ "Dzisiaj rano obudziłam się z krzykiem - śniło mi się że żyję..."
to ty musisz byc tak jak inni Myszorka?musisz wszystko miec tak jak inni?a moze twoja mama niechce bo nie ma
tak duzo pieniedzy na abonamet albo na karte...moja mama mi kupila komorke ale wcale jej nie chcialam,teraz zawsze mi wciska do kieszeni kiedy ide do szkoly
_________________ Haha! Wrucilam! Dzieci.Best mi sie "odnudzilo
Alice_10 mama wciska Ci komórkę, bo może się wtedy z Tobą skontaktować jeśli coś "wyskoczy". Ty też zawsze możesz powiadomić mamę, że coś Ci wypadło i wrócisz później. Mama nie będzie się wtedy martwiła, że coś się stało.
Gościówa to nie jest dziwne, że tyle dzieci ma komórki. Zauważ, że jeszcze nie tak dawno niewiele osób miało kompa a teraz? To normalka... wszystko idzie naprzód. No i ludzie rezygnują z telefonów stacjonarnych. Czasami nigdzie nie dzonią a abonament muszą płacić. Komórka wychodzi taniej.
I nie chodziło mi o jakieś nabieranie rodziców, że telefon jest niezbędny. Czasami naprawdę bardzo się przydaje. Mój na codzień leży w kącie i go nie używam. Do szkoły nie noszę, bo kradną, na ulicy to samo... ale jeśli jadę na obóz to jest bardzo przydatny. Fakt abonament czy karta kosztuje i warto się zastanowić wczejśniej czy warto w to ładować. Ja mogę zupełnie dobrze obejść się bez komórki.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
Myszorko,myślę,że nie powinnaś prosić mamę o komórkę,bo:po pierwsze-Twoi rodzice mogą mieć kłopoty z finansmami i nic Ci o tym nie mówić,a po drugie-ja sama mam komórkę.Błagałam mamę,żeby mi kupiła.Jak dostałam na Boże Narodznie,to się strasznie cieszyłam,a wszyscy w rodzinie mi zazdrościli,że mam "taką ładną" ,ale od stycznia już zmniejszało się moje zainteresowanie,co do komórki.Rzadko ją włączałam,teraz zresztą też rzadko włączam.Jak się rozładuje,to nawet tydzień potrafię jej nie ładować,bo mi się nie chce....mówię ci-komórka narzuca na Ciebie pewną odpowiedzialność:musisz pilnować,żeby Ci ktoś nie ukradł albo ładować od razu,żeby móc się skontaktować z rodzicami.Ja myślałam tak samo,jak Ty-głupio się czulam,że wszyscy wkoło mają komórki,a ja nie.Dostałam ją-i co mi po tym?Kolejny grat,którym się nie zajmuję prawie.Ja Ci radzę poczekać,aż stwierdzisz,że jest Ci najzupełniej potrzebna,a nie tylko z powodu "mody",ale rób jak chcesz.
Moi rodzice nie maja problemow z finasami bo to widac na pierwszy rzut oka a jak ide z mama do banku to widze ile jest na koncie . No i nie tylko ze jest "moda" na komorki chce ja miec bo chce sie z kolezanka porozumiewac bo nie zawsze telefon domowy jest dobry do rozmow ...
_________________ Szkola jest jak WC -
trzeba do niej chodzic
a ja mam komórkę i nie chce jej mieć... niby mogę skontaktować się z wszystkimi i wogóle... ale ona nie mieści mi się do kieszeni i musze chodzić wszędzie z plecakiem, bo ukradną... w lecie i tak jej nie biore np. na rower... mama ma do mnie pretensje kiedy np. bateria się rozładowała i nie można się do mnie dodzwonić... od razu myśli, że coś się stało... wogóle to komórka jest poprostu zbędna...
_________________ "... Idąc ulicą zauważ biednego kamyka,
jesiennego liścia, zapracowaną mrówkę,
małego wróbelka, jedną chmurkę na niebie,
pierwszą kroplę deszczu na sobie
i uśmiechnij się do siebie
i bądź z siebie dumny,
że potrafisz to wszystko zauważyć..."
Hmmm od kiedy komórka staje się rzeczą , która decuduje jaką grupą w której się znajdujemy jesteśmy??Ja osobiście ją mam , ale uważam , że jest nie przydatna mi do moich potrzeb.I tak w którymś koncie leży .Ja jestem sprzeciw tym ,aby młodziesz w naszym wieku nosiła takie urządzenia.Po co cos takiego im potrzebne.Eee tam z naszymi kolegami można inaczej się kontaktować.Czy to jest tylko jedyne wyjście.Jak widzicie , że waszych rodziców nie stać , to po co kolejne wydatki i problemy.Wiem , że to ma ułatwiać nam życie , ale man jest to zbędne.
_________________ "Takich dwóch jak nas trzech nie ma ani jednego powiedział czwarty po czym w piątke poszli do lasu"
"Jeśli bóg stworzył mnie na swoje podobieństwo- to bóg jest piękny ;>"
Weronika Gość
Wysłany: Nie 02 Maj, 2004 16:26
Może wszystkich to zdziwi ale ja mam komórkę na rok. Mnie nie jest potrzebna. Owszem może kiedyś ale nie teraz. Myszorka - jeśli poprosisz mamę w końcu ci kupi ale po co? Znudzi ci się. Będziesz musiała ją PRAWIE codziennie ładować. Chcesz ciągle np.: Wstawać z łóżka żeby ją naładować? Po co ci to. Zastanów się.
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 13 Maj, 2004 19:53
Mam komórkę, ale jest ona zupełnie zbędna i jestem pewna, że mogłabym się bez niej obejść. Gdyby mi ukradli martwiłabym się tylko co powiedzą rodzice, a nie jak ja sobie teraz poradzę.
korbka -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 14 Maj, 2004 20:17
Ja także mam komórkę i mogłabym się bez niej obejść. Jednak niekiedy się przydaje, np. gdy estem gdzieś i chcę wrócić później. Normalnie mama strasznie martwiłaby się,a jak jej zadzwonię to mniej. A właśnie jako wrgument przeokonówujący możesz powiedzieć, że komórka jest Ci potrzebna do powiadamiania jej o Twoim miejscu przebywania. Na moich rodziców to podziałąło ;DD Chociaż i tak praktycznie nie dzwonię do nichh z tej komórki ;DD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach