Wysłany: Sro 31 Mar, 2004 16:00 [b]JAK GO ODZYSKAĆ[/b]
CZESC WSZYSTKIM !!
MAM 14 LATEK I MAM PROBLEMEK MOZE KTOS BYLBY TAK KOCHANY I MOZE MI POMOGL.
A WIEC TAK OD PEWNEGO CZASU PODOBAL MI SIE PEWIEN CHLOPAK O ZDOBYCIE JEGO SERCA NIE BYLO MI TRUDNO PONIEWAZ ON TEZ SIE WE MNIE ZABUJAL I NAPRAWDE BYLO NAM ZE SOBA BARDZO,BARDZO DOBRZE JA CZULAM SIE SZCZESLIWA I WYDAJE MI SIE ZE ON TEZ.
I PEWNEGO DNIA KIEDY ZADZWONILAM DO NIEGO ON POWIEDZIAL NI STAD NI ZOWAD ZE CHCE ZE MNA ZERWAC BYLAM OKROPNIE ZALAMANA BO ABY Z NIM CHODZIC ZERWALAM Z NAPRZYSTOJNIEJSZYM FACETEM W SZKOLE A TERAZ ON BEZ POWODU ZRYWA ZE MNA.
WIEC JESLI KTOS WIEDZIAL BY I MOGLBY MI DORADZIC JAK GO ODZYSKAC BARDZO WAS PROSZE POMOŻCIE.
WIEM ZE NAJLEPSZ RADA BYLOBY TU ZAPOMNIENIE, ALE JA NIE CHCE JA GO KOCHAM, NIE POTRAFIE ! A ON NADAL SIE PATRZY MI PROSTO W OCZY JAK BY COS CZUL, NAPRAWDE JESZCZE NIGDY NIKT MI SIE TAK NIE PODOBAL JAK ON I JESTEM OKROPNIE ZALAMANA A WIEC PROSZE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Jesli tak ci prosto w oczy patrzy to może poczekaj troche i spróbuj jeszcze raz, jeśli to prawdziwa miłość z obydwu stron to przeczeka najgorsze chwile jak pisał w Hymnie o miłosci sam sw. Piotr
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Sro 31 Mar, 2004 20:21 Re: [b]JAK GO ODZYSKAĆ[/b]
Zdaje mi się,że zarówno Ty,jak i on nie jesteście jeszcze dojrzali psychicznie do "chodzenia" a już na pewno do tego, aby powiedzieć "kocham".
andzia napisał/a:
BYLAM OKROPNIE ZALAMANA BO ABY Z NIM CHODZIC ZERWALAM Z NAPRZYSTOJNIEJSZYM FACETEM W SZKOLE
No...proszę bardzo cóż za szkoda Jaka strata...Weź się lepiej zastanów co mówisz.
andzia napisał/a:
I PEWNEGO DNIA KIEDY ZADZWONILAM DO NIEGO ON POWIEDZIAL NI STAD NI ZOWAD ZE CHCE ZE MNA ZERWAC
No widzisz, chyba mu się znudziłaś albo NAGLE POKOCHAŁ INNĄ. Wybacz,że to mówię ale ten chłopak chyba za bardzo się Tobą nie zainteresował. Zastanów się porządnie,czy rzeczywiście "to było TO". Często mówimy,ze kogoś kochamy,nawet jeśli jeszcze nie wiemy co to znaczy.
Mróweczka bardzo mądrze powiedziała...zgadzam sie znią...jeżeli tak zrobił...to pewnie poznał kogoś innego...nie pomyślał a teraz może żałować...ale ty powinnaś(bo amsz do tego prawo)spytać czemu to zrobił...i wtedy będziesz wiedzieć na czym stoisz...tzn. bo podoba mu się inna,bo ma inną, bo mu się znudziłaś, bo cie przestał kochać...czy wymówki w tym stylu...to znaczy że ty powinnaś zapomnieć...a najklepiej zapomnieć przy jakimś innym chłopaku...najszybciej tak bedzie...a jak powie że popełnił wieli błąd...złuje itd...no to masz to wszystko...mozesz powiedziec ze ty nadal go kochasz i już...będzie wszystko po staremu...ale ja ci tego nie radze...bo tamten chłopak nie jest dojżały psychicznie...
Ja bym dała sobie z nim spokój.. Masz jeszcze czas i chyba jest jeszcze za wcześnie na mówienie sobie " kocham " itp.
Ten chłopak napewno jak to tisana i mróweczka napisały nie był "dojrzały psychicznie" ale no bez przesady, ty chyba też nie.
A jeśli naprawde cos do siebie czujecie to prędzej czy później i tak będziecie razem!
Każda tutaj odpowiedź rodzynki tisiany czy mroweczki(oraz pozostałe)
Ma całkowitą rację No chyba soobie upolował inną, a CIebie zostawił Ale nie martw się wszystko prędzej czy póżniej bedzie ok
Na razie nie zdaje sobie z tego spawy jak mógł Cię zranić.Bo czytając ten post ,ja (oraz chyba każdy)zauważył że bardzo bardzo bardzo Go kochasz.I myśle że kiedyś On zrozumie bląd jaki postąpił zostawiając Cię na lodzie
Pozdrawiam SERdecznie!
Z każdą odpowiedzią całkowicie się zgadzam
A ja na Twoim miejscu zrobilabym wszystko, zeby z nim szczerze, naprawde szczerze porozmawiac. Faceci roznie sie zachowuja (no, my tez). Sprobuj. Ale wlasciwie czym jest milosc?? Co dla Ciebie oznacza kochac?? Bo jesli kochac to znaczy chodzic z chlopakiem tylko dlatego, ze jest najprzystojniejszym facetem w szkole, i do tego mowic ze kocha sie go, to chyba za wczesnie na milosc. Ludzie! Nie szachujmy slowami tak wielkimi, poterznymi i osobistymi jak kochac, czy nienawidzic dopoki nie poznamy ich znaczenia, prawdziwego, szczerego znaczenia, prosto z serca. Moze wielu z nas wydaje sie, ze doskonale wie co to znaczy kochac. Moze nawet jest to prawda. Ale dla mnie kochac to cos wiecej niz calowac sie, niz chodzic ze soba. Dla mnie milosc to zaufanie, zrozumienie. Milosc jest oparta przede wszystkim na przyjazni, bo inaczej to tylko flirt, romans ktory wydaje sie miloscia. Ja mowie szczerze i prosto z mostu : nie wiem do konca co to kochac, bo kazda milosc jest inna i za kazdym razem odkrywa sie ja na nowo...
CÓŻ SZCZERA ROZMOWA TO CHYBA JEDYNA RADA. MUSISZ ZAPYTAĆ SIEM GO DLACZEGO Z TOBOM ZERWAŁ. MUSISZ WYMÓC NA NIM ŻEBY BYŁ SZCZERY. I ALBO TO COSIK POMOŻE ALBO NIESTETY THE END
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Nie 11 Kwi, 2004 22:36
Wiecie co, boscy jesteście A ja jeszcze proponuję Flipsy arachidowe na zagrychę
Tak, to był sarkazm.
Obawiam się, że nic nie zrobisz. Zapytaj się go, dlaczego z tobą zerwał.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 21 Kwi 2003 Posty: 1093
Wysłany: Nie 11 Kwi, 2004 23:45
No coś Ty? Zerwał z Tobą tak ni stąd ni z owąd ? Dzwonisz sobie do niego jak co dzień i mówisz załóżmy "Cześć Zbiniu.", a on na to "Cześć Andzia, sorry, muszę z Tobą zerwać." I koniec rozmowy? Jej ! Strraszne ! To wiesz co Ci powiem? Albo z nim jest coś nie tak, albo z Tobą (że z Tobą zerwał)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach