Wysłany: Wto 21 Sty, 2003 18:06 Podpaski , już czy nie??
Jak wiecie mam 14 lat i bardzo boję sie nadejścia "z nienacka" miesiączki.Czyłabym sie pewniej gdy zawsze w moim plecaku leżała choćby podpaska.Ale nie wiem jak o moim rozterkach powiedzieć mamie.Mogłabym sobie kupić jedną podpaskę bo są np: w aptekach.Ale moja mama ma tendencje to ciągłego pakowania mi lekcjii, sprawdzania czy mam wszystkie książki i wsadzania jedzenia, więc jeżeli zauważyłaby że mam podpaske , to byłabym skończona....Jak mam jej powiedzieć że sie boję i że potrzebuje mieć pewność że jestem zabezpieczona na wypadek "przykrego doznania".....
PROSZE PISZCIE JAK MAM POSTĄPIĆ
15 latek minęło Gość
Wysłany: Wto 21 Sty, 2003 19:21 nio....
Wiesz jak byłam w twoim wieku też sie o to martwiłam i szukałam sposobu na mamę.Nic jednak nie znalazłam gdyż moja mama jest jak ze średniowiecza.Zawsze gdy idzie o dojrzewanie robi wieeelkie oczy!Sama musiałam sobie z tym poradzić i sama kupiłam i nosiłam w plecaku podpaskę.Jednak nadszedł ten dzień gdy dostałam pierwszy okres...pamiętam że wyciągnęłam podpaske no i ją założyłam....a gdy eróciłam do domu powiedziałam mamie o okresie.Uśmiechnęła się ale szybko zrzedła jej mina gdy sie dowiedziała o podpasce...było strasznie.Zaczęła robić mi kazanie o swoim braku zaufania do niej......
DOBRZE CI RADZE NIE POSTĄP TAK JAK JA BO BĘDZIESZ MIAŁA KŁOPOTY-jeżeli twoja mama też jest taka jak moja...
Jeśli masz 14 lat, to niezależnie od podpasek warto przekonać mamę, że potrafisz sama spakować swój tornister i mama nie musi sprawdzać jego zawartości - nie jesteś już dzieckiem. To po pierwsze.
Po drugie - jedną cieńką podpaskę łatwo ukryć np. złożoną w książce.
Po trzecie i najważniejsze - dobrze byłoby, gdybyś porozmawiała ze swoją mamą. Powiedz jej, że wiele Twoich koleżanek w klasie miesiączkuje i chciałabyś wiedzieć coś więcej na ten temat. Zapytaj ją, co zrobić, jeśli miesiączka zaskoczy Cię w szkole.
Jeśli tak postąpisz, prawdopodobnie mama sama zaproponuje Ci noszenie podpaski na wszelki wypadek. A przy okazji ominie Cię kłopot 15-to latki - Twoja mama będzie cieszyła się, że jej ufasz i że dla Ciebie jest ekspertem w sprawach dojrzewania.
Piszesz deg że powinnam pogadać o tym z mamą......ale ja się wstydze W końcu mama traktuje mnie jak jeszcze małą dziewczynkę:
"Ale moja mama ma tendencje to ciągłego pakowania mi lekcjii, sprawdzania czy mam wszystkie książki i wsadzania jedzenie"
Więc moze mi odmówić rozmowy...i co wtedy?
11-nastka Gość
Wysłany: Czw 23 Sty, 2003 19:23 będzie ok.
Cuż ja sie przelamalam
bylo okropnie!
ale mama zrozumiala i kupila(chodzilo o wkladki ,nie podpaski).
gdy tata byl w pracy po jedzeniu poszlam do mamy i spytalam
- ......mamo moge ci cos powiedziec
- ...... pewnie o co chodzi
-............mamo ja sie wstydze
-..ej co tam jest ok muw
-...ale ja sie boje
-......czego
-...twojej reakcji...
-...na co
-...na...kurcze no wstydze sie
-.....wal
Zebrałam siły i:
- ...uzywasz wkladek?
-..jasne ,a trzemu?
-....bo, bo ..bo ja mam takie cos przezroczyste i ..
-i chciala bys wkladki?
-...no .. tak
-..i czego sie tak balas?
-no..twojej reakcji
-daj spokuj!
-dobra
-nie o to chodzi, jests równierz kobieta. ja juz to przechodzilam
dzzzzzzzzz
-o tato przyszedł!
-mamo ide do pokoju
-dobra idz
Następnego dnia
-..Dunia ,dunia(tak nazywa mnie mama)
-..co?!! Jeszcze spie
-w sobote morzesz ale...
-ale co
-kupilam ci cos
-co z nowu
-chos to zobaczysz
-juz juz
-prosze (wrecza mi pudełko wkładek)
-dzienki mamo
-mowilam ze jest ok.!...
Nie masz czego się bać.Twoja mama też kiedyś miała 14 lat i też to przechodziła.Napewno cię zrozumie.Powiedz mamie, że chciałabyś porozmawiać.I dalej już będzie ok.A co do tego plecaka to w trakcie takiej rozmowy powiedz mamie , że masz już 14 lat i jesteś na tyle dojrzała, że umiesz się sama pakować.
_________________ Wisła Kraków duma wszystkich Polaków!!!
NaStKa Gość
Wysłany: Czw 23 Sty, 2003 20:52 oki
Jeżeli 11-nastka [/b] mówisz prawdę to napisz mi jeszcze czy naprawdę było strasznie? Bo ja zbieram sie na odwage ale mi nie idzie....kiedyś też sie okropnie wstydziłam gdy prosiłam mamę o stanik....ale poszło nawet nawet....tylko że dostałam go z opuźnieniem
Moment, moment - nie wszystko na raz.
Gdy będziesz starała się porozmawiać z mamą o podpaskach, to przypadkiem nie mów jej o tornistrze. Zostaw sobie to na inną okazję, bo możesz ją tym rozzłościć.
Jeśli raz mama nie będzie chciała z Tobą porozmawiać, spróbuj ponownie. Wiem, że jesteś nieśmiała, ale musisz mieć w sobie trochę uporu i jeśli raz się nie uda, to po tygodniu zaatakować ponownie . W końcu kiedyś mama się przełamie. Tylko spóbuj powiedzieć jej, że oczekujesz od niej pomocy, dorady i wsparcie - wtedy będzie czuła się potrzebna. Każdy lubi się czuć potrzebny komuś innemu. Jeśli zaczniesz rozmowę od uwagi, że nie chcesz, żeby mama pakowała Ci tornister - spalisz sobie szanse - mama może uznać, że podważasz jej autorytet, że nie cenisz jej opieki nad Tobą. Tak - masz rację - to niezbyt dobra opieka, ale w rozumieniu Twojej mamy ona robi dla Ciebie coś dobrego. Musisz jej delikatnie ale uparcie tłumaczyć, że jesteś już bardziej odpowiedzialna i możesz sama pakować tornister i dodatkowo sprawdzać, czy wszystko napewno spakowałaś. Masz szansę przekonać mamę za drugim - trzecim razem.
Staraj się za wszelką cenę unikać mówienia mamie, że ona źle robi kontrolując Ci tornister. Dorośli strasznie nie lubią krytyki, szczególnie gdy są przekonani, że robią dobrze. Wystarczy, że powiesz jej że jesteś już bardziej odpowiedzialna, cenisz że dba o Ciebie, jednak możesz już sama sprawować pieczę nad tornistrem. Rozumiesz różnicę? W tym drugim przypadku wręcz chwalisz mamę, że o Ciebie dba a jednocześnei dopinasz swojego. Tak będzie Ci znacznie łatwiej porozumieć się z mamą.
Wiesz ja też niedawno miałam taki problem co ty...tylko że mi chodziło o wkładki higieniczne no ale lepsze to niż nic...
Ja załatwiłam to tak:
* pewnego dnia po lekcajch gdy wróciłam do domu powiedziałam mamie żeby gdy bedzie pakować mi lekcej (bo też tak robi) spakowała mi majtki na zmianę....
* zdziwiona mamusia zapytała poco...a ja jej na to że podczas w-f i po w-f , mokną mi majtki i nie jest to zbyt przyjemne (nie kłamałam bo naprawdę tak było)
* mama powiedziała że rozumie....ale nie popiera mojego pomysłu...
* na drugi dzień przed wyjściem do szkoły mama zawołała mnie do łazienki i wręczyła pudełko wkładek, powiedziała jak i poco je używać (choć ja to wiedziałam )
Dopiełam swego takim oto sposobem...może i ty spróbuj....lepsze wkładki niż nic wcale....przecież wkładki też pochłaniają płyny ale nie w takich ilościach jak podpaski....
11-nastka Gość
Wysłany: Pią 24 Sty, 2003 18:01
powiem ci szczerze ze najgorzej jest zebrac odwage powiedziec pierwsze slowo a reszta sama wyplynie ci z ust.mysle ze jest kilka trudnych etapow (i wydaje mi sie ze ten powyzej jest najgorszy)rozmowy z mama
-rozpoczecie rozmowy
-walka z wstydem
wymuszenie z sobie slow (w twoim przypadku:mamo moge sobie kupic podpaski? lub mamo pojedziemy do sklepu na intymne zakupy?)
powodzenia!
Nena -Usunięty- Gość
Wysłany: Pią 24 Sty, 2003 18:34
A ja proponuje kupić podpaski i postawić w jakimś widocznym (dla mamy) miejscu. Kiedy zobaczy i sama zacznie będzie łatwiej.
ja zrobiłam tak:
któregoś dnia myjąc się zawołałam mamę do łazienki. Zapytałam co to są te plamy na majtkach i dlaczego się tam pojawiają. Mama wytłumaczyła mi że to wydzielina śluzowa (choć wiedziałm co to jest) i pogadała ze mną o miesiączce i wszystkich tych sprawach. Za jakieś 5 minut przyniosła mi do pokoju paczką wkładek i powidziała że miała mi już je dać wczoraj ale nie wiedziała jak o tym zagadać ! ONE TEŻ SIĘ KREPUJĄ NIE TYLKO MY JESTESMY W TRUDNEJ SYTUACJI O TO PYTAJAC !!!!!!!!!!!! !!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przeczytajcie to co będzie napisane poniżej ! Może i dużo...ale warto wiedzieć ! Te co się boją miesiączki ( oczekują się ) to niech przeczytają to poniżej ! To jeste bardzo ciekawe ! Jest to o wydzielinie śluzowej, owłosieniu, miesiączce itp...
„ Między nami kobietkami ”
Poznajcie dwie siostry i ich Mamę:
Basia
Ma 11 lat, lubi szaleć na wrotkach i być w centrum uwagi.
Kasia
Ma 13 lat, niedawno weszła w okres dojrzewania.
Poznaje pierwsze tajniki dorosłości.
Trochę przestraszona, trochę podekscytowana.
Mama
Radzi sobie z nimi całkiem nieźle.
Co się ze mną dzieje ?
- Mamo, co to jest dojrzewanie ?
- Dojrzewanie ? Uważaj, Basiu, nie jedz tych porzeczek, są jeszcze zielone !
- Przecież nie są zielone, tylko czerwone.
- Ale to są czarne porzeczki. Kiedy owoce są czerwone, to są jeszcze zielone...to znaczy, niedojrzałe.
- Nic nie rozumiem, to one są czarne, czerwone czy zielone ?
- Najpierw owoce są drobne, twarde i zielone. Potem rosną, czerwienieją, ale jeszcze nie nadają się do jedzenia. Dopiero kiedy owoce stają się czarne, poznajemy, że są już dojrzałe. Czy o to ci chodziło z tym dojrzewaniem ?
- Nie chodzi mi o porzeczki, ale to też dobrze wiedzieć ! Znalazłam w pokoju Kasi „ Poradnik dla dziewczynek w okresie dojrzewania ”. Czy to znaczy, że moja siostra dojrzewa, tak jak porzeczka ? Czy dlatego ma czerwone kropki na twarzy ?
· Dojrzewanie to taki okres w życiu człowieka, kiedy organizm przygotowuje się do tego, by stać się dorosłym. Dziewczynki zmieniają się w kobiety, chłopcy – w mężczyzn. Zauważyłaś, że twoja siostra nie tylko szybciej rośnie, ale także zmienia się jej sylwetka, nabiera bardziej kobiecych kształtów.
· W okresie dojrzewania pojawiają się też inne zmiany, na przykład trądzik... Nie powinnaś się z tego wyśmiewać. Te wszystkie zmiany nie są łatwe, bo dotyczą nie tylko wyglądu zewnętrznego, ale całego organizmu. Pamiętaj, że w tym czasie Kasia może czasami czuć się nie najlepiej i wszyscy musimy otoczyć ją opieką. Przyda ci się trochę wiadomości na ten temat, bo nie tylko będziesz mogła pomóc siostrze w trudniejszych chwilach, ale sama będziesz to niedługo przeżywała.
- Ja nie chcę. Jeżeli nagle obudzę się z tłustymi włosami i trądzikiem, to nie pójdę do szkoły !
Nie martw się. Zmiany nie przyjdą nagle w ciągu jednej nocy. Okres dojrzewania zwykle zaczyna się między 10 a 16 rokiem życia i trwa kilka lat. Niektóre zmiany nastąpią dość szybko, ale inne będą pojawiały się powoli na przestrzeni kilku lat. Zmiany te wcale nie będą takie straszne, jeśli będziesz znała ich przebieg i przyczyny.
To naprawdę ekscytujący okres w życiu, kiedy z dziewczynki zmieniasz się w kobietkę !
Różnimy się od siebie i nie wszyscy jednocześnie wchodzimy w okres dojrzewania, zależy to od wielu rzeczy. Twój organizm sam podejmie decyzję w najwłaściwszym dla niego okresie. Nie martw się więc jeśli nie przechodzisz tych samych zmian co inni.
SPÓJRZ ! Z DZIEWCZYNKI STAJESZ SIĘ... KOBIETKĄ !
· SZYBCIEJ ROŚNIESZ
· SYLWETKA NABIERA KOBIECYCH KSZTAŁTÓW ZAOKRĄGLAJĄ SIĘ BIODRA, POŚLADKI, UDA I RAMIONA
· ROSNĄ PIERI
· WZMAGA SIĘ POCENIE ( W ZWIĄZKU Z TYM MOŻE POJAWIĆ SIĘ NIEPRZYJEMNY ZAPACH )
· MOGĄ SIĘ PRZETŁUSZCZAĆ WŁOSY I CERA
· MOŻE POJAWIĆ SIĘ TRĄDZIK
· NA WZGÓRKU ŁONOWYM, POD PACHAMI ORAZ NA NOGACH ROSNĄ WŁOSY
· POJAWIA SIĘ WYDZIELINA ŚLUZOWA Z POCHWY
· ZACZYNA SIĘ MIESIĄCZKOWANIE
· ZMIENIA SIĘ SAMOPOCZUCIE – MOGĄ WYSTĘPOWAĆ ZŁE NASTRONE, ZMĘCZENIE, ROZDRAŻNIENIE.
- Mamo, spójrz ! Wyglądam okropnie ! Nie pójdę w tym na urodziny Maćka ! Wszystko jest za ciasne. Dlaczego jestem taka gruba ?!
- Uspokój się, Kasiu, zaraz znajdziemy jakąś radę... Tak to bywa w okresie dojrzewania. Wcale nie jesteś gruba: po prostu, zmieniasz się.
Zmienia się sylwetka
Stałaś się wyższa, zmienia się kształt twoich bioder, zaokrąglają się pośladki i uda, bo to właśnie kobiece hormony, estrogeny, powodują wzrost tkanki tłuszczowej w tych miejscach. Nie powinnaś się bać, że przytyjesz, jeżeli będziesz się zdrowo odżywiać i zażywać dużo ruchu. To naturalne, że Twoja sylwetka się zaokrągla – po prostu nabiera cech kobiecych. To jest ładne !
Powiększają się piersi
Powiększyły Ci się piersi. Dzieje się to stopniowo i z dnia na dzień nie zauważasz zmiany. Nie martw się, jeśli jedna pierś jest trochę większa od drugiej – to zupełnie normalne zjawisko w okresie rozwoju. Nieznaczne różnice w wielkości piersi są zupełnie normalne nawet u dorosłych kobiet. Dobrze dobrany stanik to świetnie koryguje. Przyznaj sama – czy to nie wygląda ładniej, niż deseczka, jaką do niedawna byłaś ?
Pocisz się częściej
Z powodu hormonów Twoje gruczoły potowe pracują z większą energią i wydzielają pot, który w zetknięciu z powietrzem wywołuje nieprzyjemny zapach. Musisz pamiętać, że czasem sami nie czujemy własnego zapachu, ale dla naszego otoczenia nie jest to miłe. Dlatego trzeba szczególnie dbać o higienę.
Dobry wygląd = dobre samopoczucie.
Dobre samopoczucie = dobry wygląd.
Skóra i włosy
W okresie dojrzewania z powodu hormonów gruczoły łojowe „ starają się ” trochę za bardzo. Włosy i skóra zaczynają się przetłuszczać – mogą pojawić się wypryski i konieczność częstszego mycia głowy. Może pojawić się również łupież.
Owłosienie
Również normalnym zjawiskiem jest pojawienie się włosów w okolicach organów płciowych – na wzgórku łonowym, a także pod pachami i na nogach.
Wydzielina śluzowa
Z pochwy zaczyna wydzielać się przezroczysty lub białawy śluz, który może lekko poplamić bieliznę. Nie jest to nic niepokojącego. Wszystkie kobiety mają wydzielinę pochwową, a jej obfitość jest różna w zależności od fazy od fazy cyklu menstruacyjnego.
Miesiączka
To znak, że nie jesteś już małą dziewczynką ! Jest to z pewnością największe przeżycie ! To coś nowego i tajemniczego... Twoje ciało dało Ci znak, że przestała być dzieckiem, że jesteś kobietką. Menstruacja jest naturalną częścią życia każdej z nas Możesz czuć się nieswojo, kiedy dostaniesz ją pierwszy raz, i nic dziwnego – większość dziewcząt tak reaguje. Zobaczysz, to nic takiego, po prostu potrzebujesz trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do tego. Pomoże Ci twoja nowa przyjaciółka – p o d p a s k a.
- Kasiu, a wracając do początki naszej rozmowy: przestań rozpaczać. Przecież dotychczas też wyrastałaś z różnych rzeczy i nie było to tragedią. Mam dla ciebie coś, w czym będziesz dobrze wyglądała na urodzinach kolegi. Przymierz i powiedz sama – czy nie lepiej wygląda to na tobie niż na wieszaku ? Stałaś się zgrabną panienką, trzeba tylko umieć się podkreślić.
- Mamo, jesteś cudowna ! Magda zzielenieje ! Zaczyna mi się podobać to dojrzewanie. A tę przyciasną bluzkę chyba oddam Basi.
Za niedługo będzie następna część ! Koniecznie przeczytajcie ! To jest ciekawe ! Później będzie dużo ciekawych rzeczy !
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Regulamin
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
wieeelkie oczy!Sama musiałam sobie z tym poradzić i sama kupiłam i nosiłam w plecaku podpaskę.Jednak nadszedł ten dzień gdy dostałam pierwszy okres...pamiętam że wyciągnęłam podpaske no i ją założyłam....a gdy eróciłam do domu powiedziałam mamie o okresie.Uśmiechnęła się ale szybko zrzedła jej mina gdy sie dowiedziała o podpasce...było strasznie.Zaczęła robić mi kazanie o swoim braku zaufania do niej......
W końcu mama traktuje mnie jak jeszcze małą dziewczynkę:
)
