Bladoniebieski podmuch zabija moje myśli.
Jak ciepły magiczny kamień zmieniają kolory.. są ciemne, szare
Przenosząc ze sobą dźwięki uderzają mnie prosto w serce.
Słyszę ich krzyki ...
Krzyki moich myśli.
Niegdyś głębokie jak oddech, teraz puste.
Widzę jak wyrywają się z granatowej sieci, chcąc przetrwać.
Nie pomaga nic.
Odeszły.
Ja razem z nimi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach