Od nie dawna mam chłopaka... Jest taki wspaniały.Ohh. Bardzo go Kocham. Postanowiłam o tym powiedzieć rodzicom. (Przychodził czasami do mnie). Jak powiedziałam o tym dla ojca zrobił mi awanture. Zaczął krzyczeć. I jak mogłabym to nie powiedziała bym mu o tym... Żeby tak cofnąć czas. On ma na imie Krzysiek i ma 16 lat. I dla tego, że jest starszy o 3 lata mam szlaban. Mam to wszystko w dupie. Powiedziałam mu, że naprawde go Kocham ale.... ON I TAK NIC NIE ROZUMIE!!!!!!!!!!!!!!!!!! CO MAM ZROBIĆ??
Femme Fatale Gość
Wysłany: Nie 21 Lis, 2004 17:31
Porozmawiaj spokojnie z rodzicami (w tym wypadku z ojcem). Wytłumacz, że już nie jesteś małą dziewczynką, za jaką Cię postrzegają. Powiedz również, że Twój chłopak jest naprawdę wartościowym człowiekiem, że o Ciebie dba, że się przyjaźnicie i nie da Tobie zrobić krzywdy <- oczywiście jeżeli naprawdę tak jest. Bo jeśli nie, to chłopak mało warty. Po prostu wytłumacz rodzicom conieco. Oni nie mogą przyjąć do wiadomosci tego, że już stajesz się kobietą, a przestajesz być ich malutką córeczką. Powinni zrozumieć.
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Nie 21 Lis, 2004 17:38
Tak rozmowa to bardzo dobre rozwiązanie.
Niestety może się zdarzyć że tego nie zrozumieją (moi starsi nie chcieli by żeby miała chłopaka nawet jakby miał 10 lat czyli był o 5 lat odemnie młodszy ;P )
Wtedy zostaje Ci tylko albo ukrywać się ze swoja miłością, potajemnie spotkania teksty "idę do koleżanki " to niestety nie jest dobre wyjscie bo bardzo stesujące " o rany co bedzie jak się dowiedzą ? " i niewygodne
Wtedy można też przyjąc z pokora to co radzą rodzice ... i zaprzestac spotykania sie zchłopakiem ... poczekac do 18 lat.
Jak będziesz gadała z rodzicami..(powiedz to co Femme napisała) ale jeszcze wypadałoby powiedzieć, że jesteś odpowiedzialna i że nie zrobisz nic nierozsądnego :]] (chyba się domyślacie co.. )
Słuchaj Havranka, a daleko dojdziesz . [to jest ironia]
Patrząc na sam Twój post łatwo można wywnioskować, iż nie żywisz zbytniego szacunku do swego rodzica ['staruszek']. Proponuję zatem rozwiązanie podsunięte Ci przez nasze drogie forumowiczki - Twój ojciec powinien wiedzieć, iż szanujesz Go i Jego zdanie, a zarazem jesteś w stanie mu się zwierzyć. Sądzę, iż powinnaś nieco inaczej przedstawić tą sprawę. Zrozum, posiadanie chłopaka automatycznie wiązane jest ze związkami fizycznymi, a na te w Twoim wieku... Cóż, darujmy sobie komentowanie tego . Zatem nie gadaj ojcu, jak fajnie się z nim całuje etc. - po prostu możesz go przestraszyć. Najbezpieczniej byłoby opowiedzieć o nim jako o bliskim przyjacielu. Najlepiej, by jeszcze z domieszką 'nie mam przyjaciół'. Wtedy Twój ojciec by się ucieszył. A teraz... Cóż, zrób to, co dziewczyny mówią. Wyjaśnij mu, na czym ten związek ma polegać (i nie używaj słowa 'związek'. 'miłość' też powinnaś przy nim oszczędzać) - na wzajemnym wsparciu, wspólnym odrabianiem lekcji. Może on jest dobry z matmy, a Ty z nią masz problemy? Spróbuj wykorzystać takie zależności.
Pozdrawiam i życzę powodzenia .
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
A może mama da się łatwiej przekonać do tej znajomości?
Gdyby tak się stało, to mogłaby Ci pomóc w rozmowie z ojcem.
_________________ mirula
"alteri vivas oportet, si vis tibi vivere." ( musisz żyć dla innych, jeśli chcesz żyć z pożytkiem dla siebie.) Seneka
KoT Gość
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 06:52
Witam.
Mnie też się wydaje, że rozwiązane nie jest najlepsze. Inteligencjo: "staruszek" to właśnie zdrobniale. Większość nastolatków mówi po prostu "stary" i uważa, że tak jest dobrze. Chora młodzież, ot co. Ale wracając - Dobry pomysł ma Mirula. Porozmawiaj najpierw z mamą, użyj argumentów, które zostały podane. Na teraz żaden inny nie przychodzi mi do głowy. Jeżeli Ci się uda, bardzo możliwe, że zyskasz sprzymierzeńca w rozmowie z tatą, z którym też powinnaś jeszcze porozmawiać.
Pozdrawiam
lol,masz 13 lat i sie zakochalas w 16 - latku ;d;d;d;d;d
nie dziwie sie ze twoj starszy oszalał D
Femme Fatale Gość
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 10:37
Adam, dlaczego? 3 lata to nie jest dużo. Tylko trzeba do tego przekonać rodziców, to wszystko.
KoT Gość
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 14:24
Witam.
Adam(o) - Nie rozumiem. Przecież 3 lata różnicy...Tak jak powiedziała Femme, to wcale nie tak dużo . Mnie też od paru koleżanek dzieli dobre 3 lata i jakoś nie mamy problemów związanych z relacjami międzyludzkimi.
Pozdrawiam
Nikt Gość
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 14:51 Bez tematu
Twojego tate na pewno nie zirytowało to, że masz chłopaka, bo na pewno rodzice rozumieją, że dziewczyny w wieku 12, 13 lat zaczynają inaczej widzieć chłopców. Zdenerwowało go to, że twój chłopak jest od ciebie starszy i to wcale nie mało. Ci sę nie wydaje, że to tak dużo, ale w tym wieku chłopcy zaczynają myśleć o rzeczach takich i owakich. Jeśli ci zależy na chłopaku to spotykaj się z nim potajemnie, może zapoznaj go z rodzicami niech rodzice sami zobaczą, jaki naprawdę jest.
Ja miałąm chłopaka w klasie, więc moi rodzice bardzo się cieszyli, kiedy zobaczyli mnie przypadkiem jak szłam z nim za łapke :]
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 19:31
Twój tata po porstu się o Ciebie boi. Dla Ciebie i dla innych nastolatków w Twoim wieku to nie do pomyślenia,przecież 3 lata to wcale nie tak dużo. Twój tata widzi to w ten sposób,że 3 lata to ogromna różnica w tym wieku i że ten chłopiec może Ci coś zrobić. Po prostu martwi się o Ciebie. On go nie zna,nie wie,jaki naprawdę jest.
Mróweczka
Kingo, tu się chyba liczą proporcje... Między 0, a 3-latkiem jest spora różnica. Co do tego małzenśtwa... Co sądzisz o tym, by 10latek miał za dziewczynę 20latkę?
3lata różnicy to tutaj jest sporo. Apropo, ciekawe, że dziewczyny w Twoim wieku ciekawią się tylko starszymi chłopcami... Naprawdę dziwne...
Ja na miejscu Twoich rodziców zachowałbym się tak samo . Co do naszych kochanych forumowiczek ... Rozumiem, miłośc nie zna granic, kajne grendzen i w ogóle demokracja jest, jasne... Ale weźcie pod uwagę, że ta różnica jednak jest spora. Nasza 'kochanka' dopiero wkracza w wiek dojrzewania, podczas gdy chłopak... Cóż, musicie wziąć pod uwagę zmiany, jakie zachodzą w hm... Osobowości i 'cielesności' nastolatków w tym wieku.. zresztą, nieważne . Róbcie co checie, najlepiej jeszcze kochajcie się bez zabezpieczeń w takim wieku . Mi to nie przeszkadza...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach