Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 17:21 kino
Moja koleżanka (Ida ) powiedziała że mogłabym chłopaka jakoś zaprosić do kina w stylu : pójdziesz ze mną bo nie mam z kim...? czy coś takiego. Powiedzcie co o tym myślicie i co mogłabym powiedzieć jak pretekst ciekawey . A musze działać szybko bo jak sie zaczną wakacje już nie będe go widzieć...
Femme Fatale Gość
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 17:31
Do wakacji jeszcze 7 miesięcy, bez paniki. Co do kina - bardzo dobry pomysł. I najlepiej zaproś go na jakiś film akcji, a nie na wyciskacza łez, bo chłopak się zanudzi. Możesz to zrobić na dwa spotoby - po prostu zapytać go czy nie miałby ochoty się z Tobą wybrać lub stękać, że kumpela się wykiwała i nie masz z kim iść.
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 17:35
No nie wiem. Dla mnie to trochę dziwne,że dziewczyna zaprasza chłopaka do kina, bo może Ci odpowiedzieć coś w stylu "A z Idą nie możesz iść?" Penwie zaraz będzie pełno postów typu "Ja bym go zaprosiła" ale szczerze mówiąc to ja bym an twoim miejscu nie ryzykowała...Najlepiej zaprzyjaźnij się z nim trochę bardziej i upewnij się,ze on tez coś do Ciebie czuje.
Mróweczka
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 18:33
gdyby powiedział a z kimś tam nie możesz iść to powiedziałabym : wole z tobą
Z koleżanką nie miałabym problemów zeby pójść. chłopak to jest za kurtyną do której trzeba wysiłku żeby sie dostać? Ale i tak musze poczekać aż będę miała forse. Nie jestem pewna mimo wszystko czy będe miała odwage...oj ja bojaźliwe stworzonko . Mam nadzieje że siła mnie nie opuści . Mam nadzieje że coś z tego zrozumieliście co tu napisałam
A czasu nie mam zeby sie upewniać. Już sie upewniałam od kilku miesięcy chyba od roczku sie upewniałam ale nadal sie nieupewniłam a nawet jeli nic do mnie nieczuje to znaczy ze nie może sie wybrać do kina ze mnš?
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 20 Wrz 2003 Posty: 2143
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 19:04
Aaaa....To juz inna sprawa Oczywiście,że może po prostu niektórzy chłopcy w tym wieku mają to do siebie,że wyśmiewaja takie dziewczyny...Ale Tobie życzę powowdzenia
Mróweczka
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 25 Wrz 2003 Posty: 2010
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 19:12
ten chłopak ma 14 lat ja mam 13. On jest naprawde wporzšdku. Nie jest tak dziecinny jak niektórzy (a raczej większoć) chłopcy z mojej klasy. A ten jest taki dojrzalszy no po prostu równy mi dojrzałociš że tak powiem (co wcale nie znaczy że uważam się zaz dojrzałš.)
KoT Gość
Wysłany: Wto 23 Lis, 2004 19:53
Witam.
Czy zaprosić do kina? Możesz mu dać delikatnie do zrozumienia, że jest taki a taki film i że chciałabyś pójść, ale nie masz z kim...Sztuka, by tak go wmanewrować, by sam myślał, że Cię zaprosił. Jeżeli się nie uda to trudno, możesz też to sama zrobić. Ja jestem za subtelnością.
Pozdrawiam
ten chłopak ma 14 lat ja mam 13. On jest naprawde wporzšdku. Nie jest tak dziecinny jak niektórzy (a raczej większoć) chłopcy z mojej klasy. A ten jest taki dojrzalszy no po prostu równy mi dojrzałociš że tak powiem (co wcale nie znaczy że uważam się zaz dojrzałš.)
Aha, czyli zamieszasz się umówić z niedojrzałym chłopcem ?
Znasz tego chłopaka dość dobrze? Jeśli nie, to na początek proponuję 4osobową wyprawę do kina. Na początek, rzecz jasna...
_________________ Carpe diem, quam minimum credula postero.
Horacy
***
KoFfAjMy SiĘ mIŁoŚcIoM bOŻ0-PoKeMonOwOm !!! YoŁ!!!
Irony is my mother...
***
Femme Fatale, dziękuję Ci za te piękne zdjęcie w moim profilu :*. Masz gust, dziewczyno :*.
Róża, z tego co mi mówiła,,zna go dość dobrze=]Bo gada se z nim normalnie przed i po zespole w muzycznej... I zna go chyba pół roku, ale nie jestem pewna=]Więc ja osobiście uważam,że..MASZ GO ZAPROSIĆ!!!!!!!!!!!!!
_________________ Wakaaacje!Znów będą wakaaacje! xD
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach