Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 15:33 bawic sie w swietego mikolaja??? czy nie???
a moje pytanko zupelnie z innej beczki... no bo... zblizaja sie swieta itd no wiec prezenty i te sprawy to norma:] tylko ze ja nie wiem co zrobic z moim chlopakiem... bo nie wiem czy mam mu kupic jakis prezent:] bo jesli ja mu kupie a on mi nie to troszka glupia sytulacja i na odwrot:] a przeciez nie zapyatm gho wprost... kupujemy sobie prezent? :/ bo wsumie on nie nalezy od osob ktore lubia wydawac na innych hajs:P ztego co wiem:p a jak wy robicie ze swoimi partnerami w takich sytulacjach??
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Sro 15 Gru, 2004 19:57
a ja sobie na spacerku ni z z pietruszki spytałam co chce na gwiazde był troche zmieszany ale powiedział ze nie wie ^^ na koniec spytał sie co ja bym chciała, oczywiscie ja ze nic.. bo mi tam nic nie potrzebne, ale jesli kupić/zrobisz/dasz mu prezent na pewno będzie czuł się miło =)
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
no wiec tak:) dziekuje wam bardzo za pomoc:P ale dzis byl u mnie i sam zapytal co bym chciala dostac od swietego mikolaja:) no i on juz wie co mi da bo pyt mnie o moje rozmiary (M-ki S-ki itd:P) noo i chyba mogem siem spodziewac jakiejs bielizny hyh:) a co ja mam mu kupic? juz ostatnio mialam problem z prezentem urodzinowym... a tyro to jzu wogole nei mam pomyslu:( macie jakis pomysl:D???
_________________ [: Nie ma kobiet nie zrozumianych,
są tylko meżczyźni mało domyślni :]
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach