Moja koleżanka z podstawówki wpadła neistety w nie za dobre towarzystwo.... 2 dni temu wyszła z domu i porwali ją... jacyyś kolesie jej chłopaka który ma 18 lat (ona ma 13 ale jest wyrosnięta) nie wróciła na noc... zzaczeli jej suzkac rodzice, zadzownili po policje ktora rozpoczela rzesluchiwania itd. my tez zaczelismy sie martwic jako jej byle kolezanki.. zadzialalysmy zbieralysmy widomosci i przypuyszcalysmy gdzie moze być. Dzisiaj już była w szkole.... policja znaazla ją w takiej "kanciapie" na przydworcowie oni tam wszyscy sie spotykaja ci kolesie. Opowiadała nam ... pamietala tylko o ze ją pobili potem czyms uspili, zabrai komorke z aparatem ktory był jej kolegi. Rodzice dali jej kare, dla niej napewno jest to wielki wstrząs ale dzis w szkole jakos o tym normalnie mowila... uswiadomilam sobie do czego moze doprowadzic zadawanie się z niewlasiwym towarzystwem... Ona ma dopiero 13 lat a juz takie przezycia... ja bym sie zamknela w sobie... mialabym napewno wielkiego dola na jjej miejscu.. ona napewno miala ale nie okazywala tego. Nie moze wychodzic na dwor, ani dotykac sie nawet do kompa.
W takim wieku taki wstrząs? co wy o tym myślicie...?
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 22 Gru, 2004 20:57 Re: porwanie
Agnieszka12 napisał/a:
(ona ma 13 ale jest wyrosnięta) ,
jak można być wyrośniętym? chyba wysokim i w wieku 13 lat nie można wyglądac na 16-18 chyba że sie ubierze buty na obcasie, dużo makijarzu i dużo syliconu:|
Agnieszka12 napisał/a:
zabrai komorke z aparatem ktory był jej kolegi.
komórka była jej ale aparat wbudowany w telefonie już kolegi?....
Agnieszka12 napisał/a:
W takim wieku taki wstrząs? co wy o tym myślicie...?
w każdym wieku każda tragedia
nie ma stereotypów w takich sprawach
Mam nadzieje zę teraz będziesz bardziej poważać słowa rodziców którzy się martią się o ciebie nie nieczują symtaii do tego czy tamtego... A niech twoja kumpela dziękuje opatrznośći że jak ją "pobobili i uśpili" nie zabawili się na dokładke.....
_________________ "Niech w ogniu staną kaplic ściany, niech dym zdusi zakonnic krzyk"
Czyń ZŁO !!! BLACK METAL IST KRIEG !!!
Chyba wiem o kogo chodzi. NIe wiedziałam, ze ją porwali. Napewno to było dla niej straszne przeżycie.
Gabra -Usunięty- Gość
Wysłany: Sro 29 Gru, 2004 21:36
To troche niesprawiedliwe;ona chciała poodkrywac swiat z nowym towarzystwem i przypadkowo okazało sie ze ono nie jest zbytnio grzeczne.
Moim zdaniem nie powinno sie jej dawac takiej ciezkiej kary bo pomimo ze ma 13 lat moze nie byc swiadomA ze zrobiła cos złego.
Ci kolesie są winni bo jak piszesz-upili ją i pobili.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Sro 29 Gru, 2004 23:08
no tak a Ona jest niewinna :/
sory za glupote trzeba placic. przeciez dziewczyna nie jest bezwolnym golemem i skoro ja to krecilo to wybaczcie ma za swoje. moze Ja to czegos nauczy.
Chciala odkrywac swiat ? To tylko takie sposoby sa ?
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
W zyciu jednak sa rzeczy ktorych nie nalezy próbowac
Ci co spróbowali narkotyków stoczyli sie na samo dno i jesli jeszcze zyja to pragna sie z życiem pożegnać jak najszybciej by nie cierpieć Nkomu takich przyjemnosci próbowania nie zycze
Nawet Ci co próbowali papierosów czy alkoholu albo niszcza innym zycie albo sami cierpia np. na nowotwory
Osoba myśląca wie ze nie nalezy wszystkiego próbowac i że poznawać nalezy rzeczy wartościowe i piękne.
Człowiek ma rozum i dlatego m.in. nie skacze z wieżowca. Mimo ze przezycia spadania moga byc ekscytujace to jednak wie ze to sie skonczy smiercia. Dlatego mozna rowniez przewidziec konsekwencje przebywania w zlym towarzystwie czy zażywania narkotyków. Ale 'niestety' skutki tego nie sa tak błyskwiczne jak spadanie z duzej wysokosci dlatego czlowiek przez naiwnosc sadzi ze w odpowiedniej chwili bedzie umial sie wycofac. Ale czlowiek tej granicy nie zauwaza. Czesto orientuje sie dopiero gdy jest juz za późno.
Dlatego tylko naiwni (zeby nie mówić głupi) próbują wszystkiego.
Swiata nikt calego nie poznał i nigdy nie pozna. Można go odkrywac przez cale zycie a i tak zostanie wiele rzeczy które bylo mozna zrobic. Wiec jest mnóstwo sposobów by poznać świat (i wszechswiat). Ale ludzie wolą sięgać co jest prostsze, na wyciagnięcie reki, nie wymagające wysiłku.
Niby sie mowi ze najlepiej sie uczyc na bledach ale nie trzeba zawsze na wlasnych, dobrze korzystac z cudzych bledów bo ze swoich mozna sie juz czasem nie wygrzebac.
przeciez dziewczyna nie jest bezwolnym golemem i skoro ja to krecilo to wybaczcie ma za swoje.
Nie jest bezwolnym golemem, ale jest naiwną, ciekawą świata i zbuntowaną 13-latką.
Która dziewczyna w tym wieku słucha rodziców. Wiemy, wiemy... Rodzice chcą dobrze, mają doświadczenie, chronią nas... Ale jest jak jest i zawsze tak było w relacjach Rodzice - Dzieci (nastolatki).
Nidhogg nie zgadzam się z takimi poglądami "ma za swoje"... Nikt nie ma prawa krzywdzić innych. Gdyby nawet dziewczyna sama się upiła czy prowokowała ich, to nie mieli prawa jej krzywdzić (chłopcy w tym wieku powinni mieć cokolwiek w głowach i odstawić dziewczynkę do domu, do rodziców, a nie zadawać się z małolatą). To tak jak oskarżać dziecko, że sprowokowało pedofila tym, że jest dzieckiem. Czy jeśli mnie pobiją i okradną, to będzie moja wina? Przy takim myśleniu "ma za swoje" - Tak! Po co chodziłam do sklepu z pieniędzmi? Mam za swoje!
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 30 Gru, 2004 12:41
ToJa napisał/a:
nidhogg napisał/a:
przeciez dziewczyna nie jest bezwolnym golemem i skoro ja to krecilo to wybaczcie ma za swoje.
Nie jest bezwolnym golemem, ale jest naiwną, ciekawą świata i zbuntowaną 13-latką.
Która dziewczyna w tym wieku słucha rodziców. Wiemy, wiemy... Rodzice chcą dobrze, mają doświadczenie, chronią nas... Ale jest jak jest i zawsze tak było w relacjach Rodzice - Dzieci (nastolatki).
Nidhogg nie zgadzam się z takimi poglądami "ma za swoje"... Nikt nie ma prawa krzywdzić innych. Gdyby nawet dziewczyna sama się upiła czy prowokowała ich, to nie mieli prawa jej krzywdzić (chłopcy w tym wieku powinni mieć cokolwiek w głowach i odstawić dziewczynkę do domu, do rodziców, a nie zadawać się z małolatą). To tak jak oskarżać dziecko, że sprowokowało pedofila tym, że jest dzieckiem. Czy jeśli mnie pobiją i okradną, to będzie moja wina? Przy takim myśleniu "ma za swoje" - Tak! Po co chodziłam do sklepu z pieniędzmi? Mam za swoje!
ale nie może być tak że ma totalne klapki na oczach
chce kogoś poznać więc idzie i spotyka pierwszych leprzych ludzi i mówi "przyjaciele"
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Lis 2004 Posty: 604
Wysłany: Czw 30 Gru, 2004 12:42
Hm, no tak, ale wiesz, do pedofila, czy dajmy na to zlodzieja nie podchodzisz sama - nie pakujesz sie samemu w neiprzyjemna sytuacje, jest to powiedzmy wypadek losowy, juz nie wyolbrzymiajmy. Ok no dobra do pedofila mozesz podejsc samemu, bo dobry wujek, bo cukierki bo tamto bo siamto, ale w momencie, gdy widzisz, ze cos jest nie tak - tu juz zalezy od Ciebie.
a w tym przypadku powiedziane jest, ze owa dziewczynka miala chlopaka 18 letniego, towarzystwo bylo neiciekawe, a mimo wszytsko ja to ciagnelo - czyli trwalo to jakis czas.
wiesz nie pisalabym akich rzeczy gdybym sama nie dostala po tylku, tez bylam 'mloda' i tez robilam glupie rzeczy, tez bylam ciekawa zycia i tez sie sama w to wpakowalam - nic z tego dobrego nie wyszlo, ale mialam nauczke - mialam za swoje - jak napisalam powyzej, wiecej tego nie zrobilam.
oczywisice, ze nikt nie ma prawa kzrywdzic innych, a ja widac, chlopcy w tym wieku nie zawsze maja cos w glowie, ale nazywanie tego TYLKO ICH wina zakrawa na lekkie przegiecie. (jak widac dopiero post Gabry zmotywowal mnie do napisania).
dla mnie wogole neimalze nienormalne jest zadawanie sie 13latki z 18letnim facetem (i patrzac ze strony chlopaka rowniez), w tym wieku to spora przepasc i emocjonalna i intelektualna.
Z reszta nei wiem, uwazasz, ze powinno sie Ja pogl;askac po glowce i powiedziec 'przeciez, to nie Twoja wina, jestes tylko ciekawska 13 latka' ?
A jaka masz gwarancje, ze po takim stwierdzeniu nie zrobi tego jeszce raz? Bo to tylko ciekawosc ?
(wyedytowalam troche po glebszym namysle)
_________________ It`s not that gold
It`s not as golden as memory
Or the age of the same name
It`s not that gold
Ostatnio zmieniony przez nidhogg dnia Czw 30 Gru, 2004 12:54, w całości zmieniany 1 raz
kradziejka klapki na oczach to ma większość nastolatek. Wystarczy, że jakiś 16-18 latek się nią zainteresuje i już za przeproszeniem "sika" po nogach i jest zachwycona, że taki"dorosły" chłopak się nią zainteresował.
Poszukaj sobie na forum. Sporo było pytań czy związek 13-latki i np. 18-latka ma przyszłość? Jaką do cho<b></b>lery przyszłość? Dziewczynka, która zaczyna dojrzewać i ma za przeproszeniem "nasrane" w głowie i 18-latek, który ma zupełnie inne potrzeby? W końcu kiedyś zabierze ją do swojego towarzystwa na imprezkę, schla się a nią zajmą się koledzy. Trzeba się z tym liczyć. Takich postów jednak nie widać. Widać natomiast "Ma przyszłość, Skoro się kochają..., Ona jest bardzo dojrzała na swój wiek, itp" Ha, ha, ha... to się nadaje na forum z dowcipami. Ludzie nie przesadzajcie. W wieku 13 lat nawet nie wie się kim człowiek chce być w przyszłości. To się zmieni z kilka razy. A Wy piszecie o rozsądku, o tym, że trzeba umieć ocenić?...
Kradziejka klapki na oczach, to nie upoważnienie dla łobuzów do krzywdzenia innych.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 30 Gru, 2004 13:02
i to jest właśnie jej błąd że jest lekkomyślna i nie umie jeszcze odróżniać niektórych rzeczy.
wiem nie powinno się od 13 latek wymagadać aby widząc człowieka wiedziała czy ma sie z nim zadawać ale powinna chociaz zachować troszke rezerwy do ludzi
13 latki są lekkomyslne ale nie są głupie żeby ufać KAŻDEMU, skoro im sie wydaje że są takie dorosłe to czemu sie tak nie zachowują?
owszem to nie jest tylko ich wina, można by ta wine rozłożyć na pół, po równo bo i one powinny być bardziej rozważne i inni ludzie bardziej wychowani i nie powinni robić takich rzeczy
Kradziejko może i powinny. Wszyscy też powinniśmy słuchać rodziców, uczyć się, i td. Ale tego nie robimy. Zauważ, że na forum niektóre 13-latki nie wiedzą co to upławy, wkładki higiniczne i zupełnie nie mają pojęcia o miesiączce. Inne 13-latki (a nawet młodsze) mają taką wiedzę, żeby im odpowiadać. Skąd wiesz jakich rodziców ma ta dziewczyna? Może nigdy w życiu z nią nie usiedli i nie porozmawiali, nie ostrzegli jej przed niebezpieczeństwami? Znasz jej sytuację w domu?
Nie można wrzucać wszystkich do jednego gara. To samo z chłopakami - jeden mając x lat biega za dziewczynami, pije, pali a inny bawi się samochodzikami.
Moim zdaniem to Ty masz klapki na oczach, bo nie widzisz różnic między ludźmi. Dla Ciebie ważny jest wiek. W tym wieku powinno się to i to a w tym to i to.
I jeszcze coś... Lekkomyślność, a odróżnianie czegoś czy ocena sytuacji, to zupełnie coś innego...
To, że nie umie odróżnić, co może być złe, to nie błąd. Ona nie ma jeszcze doświadczenia i dopiero zaczyna się uczyć życia. Ale to wcale nie oznacza, że inni mają prawo ją krzywdzić.
Kradziejko czy jeśli Twój chłopak będzie w stosunku do Ciebie miły, opiekuńczy, będzie super, ale okaże się, że zna chłopaków, którzy Cię skrzywdzą to będzie Twoja wina? Według Twojego myślenia - Tak! To lekkomyślność zadawać się z chłopakiem, którego się do końca nie zna. Więc może wszystkie zanim zaczniemy interesować się chłopakiem i zdecydujemy się na jakiś związek powinnyśmy sprawdzić jaką ma rodzinę, kolegów, przyjaciół? Albo poszukać sobie ze 4 lata młodszego i wtedy większa pewność, że wszystko będzie OK.
_________________ Pijemy za lepszy czas
za każdy dzień, który w życiu trwa
za każde wspomnienie, co żyje w nas
niech żyje jeszcze przez chwilę
---
http://www.dziecionline.pl/pomoc
Ostatnio zmieniony przez ToJa dnia Czw 30 Gru, 2004 13:35, w całości zmieniany 1 raz
13-latki sa lekkomyslne i nie licza sie z konsekwencjami tego co robia.Tyle teraz sie slyszy o gwaltach i porwaniach.Taka nastolatka nie orientuje sie ze grozi jej niebezpieczenstwo...
kradziejka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 30 Gru, 2004 15:30
nie liczy sie wiek
bo 13 to liczba umowna może być mniej czy więcej ALE sama mam w klasie czy na zajęciach pełno koleżanek i prawie ze codziennie słysze słowa
" boże jaki fajny chłopak a jaki fajny i taki opiekuńczy
a ile ma lat?
19 czy tam 20 już nie pamiętam boże a jakie smsy mi pisze
to nie zastary jest dla ciebie? ty masz o 5-6 mniej
to co? przecież jestem ładna i na mnie leci, pewnie mi zazdrościsz"
[to był przykład]
a po kilku dniach słysze gatki tych samych dziewczyn
"jezu jaka świnia
co znowu?
mój były [chodzi o tego z przykładu wyżej] zerwał ze mną
czemu?
bo nie dałam mu sie przelecieć
mówiłam że jest zbyt stary?
znajde sobie innego bardziej męskiego"
i jak widzisz takie nastolatki które mają świadomość problemów i zagrożeń a jednak sie zgadzają chociaż i tak wiedzą ze nic z tego nie będzie [pomijam niektóre znajome - wieku 14 lat nie będące dziewicami bo to skrajność ale częsta] to idą z takim chłopakiem na dyskoteke i wbijają sie w jego towarzystwie
i gdzie tu wina rodziców? raczej jej nie ma bo znam też dziewczyny które zachowują sie tak jak napisane wyżej i znam ich rodziców bo jak np ide do takiej do domu aby pogadać to jest grzeczniutka i milutka nie przeklina a rodzice są dla niej pomocni i mówią co ją czeka jak np idziemy na miasto a ona na mieście poznaje kolenjego zbyt dorosłego dla niej osiłka i co? jeszcze sie z rodziców śmieje
pozatym nie mieszam wszystkich nastolatek tylko patrzę po tych które znam [ znam ich dużo bo sama jestem nastolatką] a przeważająca większość wie co może im grozić a i tak sie "podwalają" do tych starszych chłopaków
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach