sorry ale jak sie nimi rodzice nie interesuja i one se lataja do 21 na podworku w zime...
uuuups... tzn chcesz powiedziec ze moi starzy sie mna nie interesuja?? ja w zime na dworze to tak do 22 a w wakacje to 24^^
Agnieszka -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 17 Lut, 2005 20:20
No wiesz ja mowilam w sensie o nich dwoch... konkretnie to o jednej... no bo sama duzo mi opowiadała.
Zazdroszcze Ci hehe:) niemowie ze twoi Rodzice sie Toba nie interesuja.
Z moimi bywa roznie... moj tata nie pozwalami siedziec dlogo na dworze w zime... a przeciez sama wracam okolo 20 ze szkoly muzycznej, sama autobusem... i nic nie mowi.. eh
Jeżeli chodzi o wracanie do domu to już w temacie "Hamscy rodzice" czy coś w tym stylu napisałem tam, że mam luz Aczkolwiek ostatnio coraz więcej zależy od humoru rodziców. Coś się z nimi dzieje =D
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
jak zareagowaliby wasi rodzice gdyby sie dowiedzieli lub gorsze - zobaczyli ze palice, pijecie, ogladacie filmy "nie dla dzieci"...
U mnie bylo by tak: najpierw matka dalaby 2-godzinny monolog, a pozniej z ojcem bysmy sobie wszystko wyjasnili w 10 minut ;] Oczywiscie musialbym odkupic swoje grzechy, czyli w moim wypadku pojchac do babci na weekend i pracowac w ogrodzie, rabac drewno na opal etc...
Himitsu -Usunięty- Gość
Wysłany: Czw 17 Lut, 2005 21:31
Francesc0 napisał/a:
jak zareagowaliby wasi rodzice gdyby sie dowiedzieli lub gorsze - zobaczyli ze palice, pijecie, ogladacie filmy "nie dla dzieci"...
U mnie bylo by tak: najpierw matka dalaby 2-godzinny monolog, a pozniej z ojcem bysmy sobie wszystko wyjasnili w 10 minut ;] Oczywiscie musialbym odkupic swoje grzechy, czyli w moim wypadku pojchac do babci na weekend i pracowac w ogrodzie, rabac drewno na opal etc...
1. A bo ja wiem... chyba obdarliby mnie ze skóry :].
Ja mam o tyle lepiej, że mnie nie nakryją w takich sytuacjach na 100% :].
2. Weekend pracy w ogrodzie?? To ma być kara?? Toż to może być całkiem przyjemne... (O ile ogród nie jest zapuszczony, ofkoz. :])
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Czw 17 Lut, 2005 21:43
jacy są moi? nie mam czasu a zajęłoby mi to w trzy i troche czasu opisywanie.
Krótko mówiąc, matka jest okropna a ojciec jeszcze gorszy. I to naprawde a nie że mi sie tylko wydaje.
A co do tej sytuacji to co by mi zrobili? mialam szlaban na miesiąc.
Teraz są troche mniej ufni.
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Moi co by zrobili?
Mama w sumie wie, że czasem sobie popije, ale o tym nie mówi, bo wie że znam granice. (znam od niedawna<hahaha>). Tata wie, ale oszukuje sam siebie, że nie wie. Więdzą że mam negatywny stosunek do fajek. O narkotykach to pewnie nie myślą.. nawet nie wiedzą co to marihuana. Miejmy nadzieje, że testów minigdy nie zrobia na thc. rotfl:P
Mam bardzo wyrozumiałych rodziców. Nie ma co ukrwyać że ludzie mi zazdroszczą. W sumie to mogliby być dla mnie dziadkami. Bo są w podeszłym wieku. Ale mi to nie przeszkadza. Jeśli wiedzą co jest ze mną czasu mam dużo. Moge wychodzić na imprezy na całą noc do domków camp. czas w zime max. to do 22 w weekendy, i tak nie wykorzystuje, wracam o 20. W lato w sumie nie wiem.. w tamtym roku miałam do 21.. ale to było w tamtym roku:P Ogólnie to maja do mnie duże zaufanie. i nie ma co, nie zamienie ich na innych.
O narkotykach to pewnie nie myślą.. nawet nie wiedzą co to marihuana. Miejmy nadzieje, że testów minigdy nie zrobia na thc. rotfl:P
Heh wiesz ja też mam taką nadzieje. Moi rodzice jak przyszłabym do domu lekko pijana, to byłaby afera na całego. Kiedyś mama mnie wyczuła, na początku mówiłam, że nic nie piłam i jak może w ogóle myśleć, że ja pije, ale później przyznałam się, że wypiłam jedno piwo i zapaliłam papierosa....ale to tylko raz bo mi nie smakowało Cóż...i tak dostałam szlaban na miesiąc który w rzeczywistości trwał jakieś 3 dni
A jacy są moi rodzice?
Mama jest super, mam z nią dobry kontakt. Kiedyś o wszystkim jej opowiadałam o chłopakach, szkole itd. teraz jednak podrosłam i już tego nie robie, a ona nie rozumie dlaczego
Tata to pantoflarz We wszystkim zgadza sie z mamą....cały czas mnie wkurza, kupił sobie płyte Jeden Osiem L i przez cały czas jej słucha, w samochodzie, w domu, po prostu wszędzie. Mało tego przyzedł kiedyś do domu i oznajmil, że kupił sobie modną smycz na klucze, a na niej był wielki napis: SKATE IS GREAT (czy jakoś tak ) przez to zapewne czuje się młodszy
_________________ .-*-. Najpiękniejsze jest to czego nie ma, to co dopiero ma spełnić się .-*-.
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 06 Cze 2003 Posty: 2867
Wysłany: Pią 18 Lut, 2005 11:03
no dobra mam czas wiec napisze o swoich rodzicach.
Mój ojciec czepia się wszystkiego w moim domu, mnie mojego brata i mojej matki. Często na szczęście bywa że wyjezdza na tydzien, wraca tylko na weekend a potem znow do pracy na tydzine. Teraz niestety siedzi w domu, ale jeszcze mu nie zaczęło odpieprzać jak zwykle czyli jest dobrze, ale tak jest zadko (no coponiektorzy o tym wiedzą).
Matka? udaje że nic się nie dzieje, nie widzi w niczym problemu, zawsze wszystko jest piękne, dopiero kiedy ojciec zaczyna sie mnie czepiać, lecą epitety czy różne takie zacyzna mnie 'bronić' co potem wyrzuca mi do nastepnej kłótni że przeze mnie pokłóciła się z ojcem itp. itd.
Ich stosunek do alkoholu hm.. są nieco przyzwyczajeni ze strony mojego brata, mnie szczerze powiedziawszy nigdy nie wyczuli. Pierwszy raz matka dowiedziała się że piłam czytając moje sms-y, od tamtej pory mam do niej jeszcze mniejsze zaufanie niż zwykle (chociaż i tak było nikłe). Nie wyobrażam sobie poza tym, żeby moja matka była moją przyjaciółką, choć chciałabym żeby było tak w przypadku mojego dziecka/dzieci. Moja matka po prostu spiepszyła sprawę, razem z ojcem zaczęli się mną interesować dopiero wtedy kiedy zaczęłam chodzić na imprezy/konerty itp. Od pewnego czasu chca być moi kochanymi przyjaciółmi, rodzicami, psychologami i bóg wie kim jeszcze.
Następnie ze 2 czy 3 razy dowiedziała się, że piłam od brata. Miałam jakieś tam szlabany na wsyzstko, ale chcąc nie chcąc potrafie naciągnać wszystko i 2 dni po jednym ze szlabanów byłam kilkadziesiąt kilometrów od domu na całonocnym kocnercie hm.. trudno, jacy oni dla mnie ja nie będe dla nich jakims nie wiadomo czym.
Noi to moze by było na tyle.
_________________ a życie pozostawie bez komentarza..
Pomogła: 29 razy Dołączyła: 14 Wrz 2002 Posty: 2694
Wysłany: Pią 18 Lut, 2005 11:26
panienka_wierzba napisał/a:
no dobra mam czas wiec napisze o swoich rodzicach.
Mój ojciec czepia się wszystkiego w moim domu, mnie mojego brata i mojej matki. Często na szczęście bywa że wyjezdza na tydzien, wraca tylko na weekend a potem znow do pracy na tydzine. Teraz niestety siedzi w domu, ale jeszcze mu nie zaczęło odpieprzać jak zwykle czyli jest dobrze, ale tak jest zadko (no coponiektorzy o tym wiedzą).
Matka? udaje że nic się nie dzieje, nie widzi w niczym problemu, zawsze wszystko jest piękne, dopiero kiedy ojciec zaczyna sie mnie czepiać, lecą epitety czy różne takie zacyzna mnie 'bronić' co potem wyrzuca mi do nastepnej kłótni że przeze mnie pokłóciła się z ojcem itp. itd.
Ich stosunek do alkoholu hm.. są nieco przyzwyczajeni ze strony mojego brata, mnie szczerze powiedziawszy nigdy nie wyczuli. Pierwszy raz matka dowiedziała się że piłam czytając moje sms-y, od tamtej pory mam do niej jeszcze mniejsze zaufanie niż zwykle (chociaż i tak było nikłe). Nie wyobrażam sobie poza tym, żeby moja matka była moją przyjaciółką, choć chciałabym żeby było tak w przypadku mojego dziecka/dzieci. Moja matka po prostu spiepszyła sprawę, razem z ojcem zaczęli się mną interesować dopiero wtedy kiedy zaczęłam chodzić na imprezy/konerty itp. Od pewnego czasu chca być moi kochanymi przyjaciółmi, rodzicami, psychologami i bóg wie kim jeszcze.
Następnie ze 2 czy 3 razy dowiedziała się, że piłam od brata. Miałam jakieś tam szlabany na wsyzstko, ale chcąc nie chcąc potrafie naciągnać wszystko i 2 dni po jednym ze szlabanów byłam kilkadziesiąt kilometrów od domu na całonocnym kocnercie hm.. trudno, jacy oni dla mnie ja nie będe dla nich jakims nie wiadomo czym.
Noi to moze by było na tyle.
Ech ... <tuli> co do takich spraw to mam podobnie :/
Zresztą zapraszam tu
Tak ... a jakby sie moi dowiedzieli (ale sie nie dowiedzą bo nie pale nie cpam nie piję )
to bym miala mega awanture szlaban na wszystko (ciekawe na co skoro i tak mam wiele rzeczy zabronionych ot tak ... chyba tylko komp im został ) ... Taa ...
Ekhm... moja mama jest psychoterapeutką z wstrząsem z dzieciństwa przez co sama chodzi do psychoterapeuty (niejakiego Wojciecha Eichelbergera =] ) więc ciągle próbuje mi robić psychoanalizy =/ Ale ogólnie jest fajna... z muzyki słucha Anny Marii Jopek i czasem jej wpadnie do ucha jakaś piosenka LP, bo ja jej np. słucham w TV jest ok. Toleruje moje zachowanie jak tylko może, jedyne na okrągło czepia się mojego tonu... nieważne czy mam zły humor czy co.... zawsze muszę do niej mówić miłym tonem =/ ale nie narzekam
Rodzice raczej nic nie zrobiliby mi, bo matka nauczyła mnie palić papierosy ;] A tak na poważnie (tzn. to co napisałem, że nauczyła mnie jest prawdziwe =P) to pewnie zaczęłaby się pytać po co to robię, itp. Co do picia i ćpania to kable od kompa poprzecinane. Jeżeli chodzi o pornografię to matka chciałaby mi neta odciąć, ale ojciec broniłby mnie ;]
_________________ Wiesz co nas łączy... Ta historia, która nigdy się nie kończy...
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Everything is over but Trance Music is still alive
Hmmm....Moi rodzice są na 4 albo 3...Są oki! Nic nie mówią,ale wkurzają siegdy dotanę pierwszą 2 albo 3:-( Mama szczególnie ,a tata to jest spox tylko czasem sie wnerwia jak cosik mi tłumaczy z matmy i ja nie czaje:/Ale tak wogle to jest że tak powiem NOWOczesny, mama też Więc nie są najgorsi...Z mamcią mozna sobie zaszaleć na zakupch jeśli chodzi o ubrania a z tatkiem jeśli chodzi o jedzenie!! Tylko najgorsze jest to,ze ostatni tata ma problemy z woreczkiem żółciowym i nie mama colki w domu bo tata się może pokusić i wtedy klapa!! wIĘC COLE pije tylko w autaomatach na lodowisku i kupuje w szkole....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach