Od jakiegoś czasu między i nad biustem "wyskakują" mi jakieś syfy, pryszcze. Nie wiem co z tym zrobić. Jakieś sugestie? Co na to poradzić? Nie wyglada to dobrze
polece Ci unikalna formule ktora sam przetestowalem, mi pomogla ale kazdy jest inny. po pierwsze rano prszemywaj spirytusem salicylowym i zaczerwienione smaruj kremem (nie sluchaj tu opinie ze kram "duzi" itp bo to bzdura) wieczorem smaruja taka mascia jak Davercin ( w aptece cos kolo 5 zl) ale przed posmarowaniem ta mascia przetrzyj skÓre spirytusem salicylowym tak zeby byla odblokowana i sterylna, calkiem mozliwe ze problem tkwi w twojej wodzie w domu, moze byc za mocno chlorowana, na wszelki wypadek po kąpieli takze przetrzyj spirytusem, wyproboj i powiedz efekt:] ja od kiedy tak zaczołem robic juz po niepelnym miesiacu mam czysta cere na twarzy :] zawsze sie cos zdarzy ale nie w takiej skali jak kiedys :]
Wiem, że jesteś nowym użytkownikiem, dlatego informuję Cię, abyś nie odnawiał starych tematów. Osoba, która go utworzył zapewne w ciągu 4 miesięcy poradziła sobie z tym problem i ponownie tu nie zajrzy..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach