wiesz, przesada w kazda strone jest szkodliwa.Ty tez nie mieszaj symbolicznego streska alub eska co jakis czas z `nachalnictwem` cokolwiek znaczy ten termin, chyba przez Ciebie wymyslony :>
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 00:03
Słowotwórstwo : ) Stworzone od "Być nachalnym" / "Narzucać się komuś" : )
Podkreślałem że to moje zdanie, nie zmienię go, po prostu postanowiłem je tutaj wyrazić. Miałem okazję poczuć na sobie siłę esków, smesków itp. i po prostu wiem, że nie było to dla mnie przyjemne, a wręcz drażniło, męczyło.
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 12:38
Shaunri napisał/a:
Hmmm, nie wiem jak to wygląda z waszej strony, ale prawda jest taka że tak samo jak chłopacy "pasują", tak samo i dziewczyny.
to tez widac, wiele dziewczyn proboje byc na poczatku cool, super, dwa razy wiecej tapety, godz przed lustrem przed spotkaniem bla bla bla, a potem normalnieja
Shaunri, mnie tez by meczylo gdyby ktos co 5 minut mi tylek zawracal, ale jestem przekonana ze osobie ktora napisala pierwszego posta nie chodzilo o przesade ale sporadyczne sygnaly zycia :>
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 16:45
Nie mówię tu o paradoksie kiedy 24h/dobę ktoś mi truje dupę. Mówię o tym samym co osoba w pierwszym poście.
Niech będzie wam przykład...
Codzień wieczór - sms "Kochanie, miśku śpij słodko, coś tam bla bla bla bla"
Codzień rano - sms "Kochanie zadzwoń misiu słodko buzi buzi ruchu ruchu...."
Codzień - Kochanie spotkamy się? Tęsknię, chodź do mnie, coś tam coś tam coś tam.
Po:
1) JA też chcę czas dla siebie, taki jestem, że nie poswięcam się cały tej drugiej połówce.
2) Pierwszy lub drugi dzień takiego chrzanienia co rano i wieczór fajnie - Miłe, potem to dla mnie byłą już tylko rutyna, zasrana rutyna nudna jak cholera...
wiesz co, nie uwazam zeby esek na dobranoc byl truciem [cenzura], ale kazdy ma swoje zdanie :> widocznie nasze roznia sie diametralnie no coz, masz prawo myslec jak myslisz, a ja myslec jak ja mysle
P.S.Zacytuje tutaj moja `kochana` wychowawczynie : `Mam swoje osobiste zdanie, i w pełni je podzielam`
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 17:59
[quote="cree"]Po 1.nie zbyt dobrze jesli widzicie się tylko na przerwach... no bo co to za związek?,pozatym nie koniecznie chłopakowi przestaje po jakimś czasie zależeć...ja jestem z moim ok.9 miesięcy i jakoś ani na minutke "nie dał mi spokoju" także wydaje mi się,że czeka Was poważniejsza rozmowa,a tak pozatym,jeśli można po czym kolwiek poznać to wydaje mi się,że po sposobie traktowania [/quote]
Ja nie powiedzialam, że widzymy sie tylko na przerwach , chyab to oczywiste, że nie...
Co do esków to uważam, że bez sensu jest np. pisanie o ustalonej porze- ze musi byc rano, po poludniu i wieczotrem bo jak nie to tragedi... chyba nie o to chodzi
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 21:12
Cree- no jakoś nie bardzo mówi za siebie, bo czy oprucz tego, że widzimy się na przerwach to nie możemy widzieć się po szkole? Chodzilo o to, ze moze skoro widzimy sie na przerwach to to hm jakby "zastepuje eski" czy cos takiego.
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
a może autorka tematu jest po prostu uzależniona od telefonu? ja lubie czytać eski od swojej dziewczyny ale to jest potrzebne wtedy kiedy nie mogę się z nią spotkać a tak bardzo bym chciał.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Sob 21 Sty, 2006 20:00
Nie jestem uzależniona =) Ogólnie to komórka nie jest mi potrzebna bardzo do życia. Tylko troszkę mnie to wtedy zaniepokoiło, ale już jest dobrze=] Dzięki wszystkim za pomoc=]
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach