Hej!
Mam pytanie.
Dziewczyny - jak byscie się umalowały i ubrały na spotkanie z chłopakiem (w sensie przedstawicielem płci brzydkiej)?
Konkretnie chodzi mi o wspólny wypad na lodowisko tak więc kurtki czapki itp trzeba wziąć pod uwagę.
Tylko nie mówcie o jakimś okropnym, ostrym makijaży tylko takim lekkim, bardziej podkreślającym urodę niż dodającym jej.
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 18:16
Wies co. Wbrew pozorom wielu chlopakow woli dziewczyny bez makijazu Ja np zawsze zamalowuje korektorem wszelkie niedoskonalosci, nakladam podklad a potem tylko rzesy i blyszczyk Moj chlopak uwielbia taki maikijaz A jesli ty idziesz na lodowisko i bedzie zimno to wydaje mi sie ze podklad jest najwazniejszy bo wtedy zaczerwienienia od mrozu beda mniej widoczne. Powodzenia!
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 20 Sty, 2006 18:27
Osobiście jestem zwolennikiem naturalności, a zaczerwienienia od mrozu do takich należą. Jak dla mnie kobieta (Dziewczyna, dziewczyna...) ładnie wygląda z czerwonymi policzkami, wpuchatej czapeczce, kurteczce itp. itd. Makijarz? Rzęsy, usta, to wszystko, bo po co więcej...?
Edit: O! Pomogłem <dumny>...
Ostatnio zmieniony przez Shaunri dnia Pią 20 Sty, 2006 21:00, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 21 Sty, 2006 19:59
Jestem brzydki, garbaty i gruby : )
Nie, ja potrafię zaakceptować siebie takim jakim jestem. Fakt, kiedyś, dawno temu był czas kiedy uważałem się za brzydala, i czerwieniłem na samą myśl o rozmowie z jakąś osobą płci przeciwnej. Ale to minęło, dowiedziałem się że jestem piękny (Przecież nie kłamały...; P), i jest dobrze ; )
Ok, dzienx za odpowiedzi.
Już wróciłam (wrocilam o 17).
Nie malowałam się, nawet nie zdążyłam.
Było fajnie oprócz tego, że mamy przejeb... w poniedziałek, bo było 2 chłopaków z naszej klasy i kilka moim qmpelek...
No i pomijając fakt, że skręciłam kostkę...Jak opuchlizna do jutra nie zejdzie to do ortopedy - jak mówiła moja mama .
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 02 Mar 2003 Posty: 792
Wysłany: Sob 21 Sty, 2006 22:19
Nie przejmuj sie tymi kolegami. Mnie widzial jeden klega z klasy jak sie calowalam z chlopakiem a na dodatek na nastepny dzien przyszlam do szkoly z dwiema olbrzymimi malinkami na szyi. Nasza szkola jest dosc mala wiec oczywiscie od razu wszyscy wiedzieli i nawet perfidnie podchodzili do mnie bo chcieli zobaczyc malinki. A ja zamiast sie chowac to je pokazywalam. Bylo glosno ale po kilku dniach zrobila sie cisza i teraz jest ok.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach