Pisałam juz kiedys no ale teraz pisze z tego powodu gdyz niewiem jak sobie mam dac rade i co zrobic??No to tak chłopak z ktorym sie spotykam od 3 miesiecy ostanio zaczał źle sie w stosunku co do mnie zachowywac na GG si e obraza np. o to ze nie przyjde do niego :/bo nie nimoge i pisze ze wlansie widzi jak mi na nim zalezy :/ a sam ani razu u mnie nie był ....Pije, przeklina - dobrze jakos wytrzymam ale zeby bakac:/ to juz chyba przesada....Obiecał mi na gg bo sie przyznał ze miał faze itd. bo wział maryske:/ alel pierwszy i ostani raz OBIECAŁ.... no tylko ze juz dzis znowu wział chyba z 4 raz:/ a jeszcze przezdczworaj mi obiecał ze nie bedzie brał bo mi na mnie zalezy i ze mnie kocha...a dzisj sie sam przyznal ze pisze głupoty bo bakał i widzi wszytsko po nibiesku i ze jest zejebiscie:/ ja juz nie moge nie wytrzymuje:( kumpela mi mowi daj sobie spokoj nei spotykaj sie znim zobacz jak on Cie traktuje oklamuje... ile chłopkao chce z toba motac fajnych i ktorzy maja do Ciebie szacunek a nie jak on:/..wiem ze ma racje tylko ze ja nawet chcac to nie potrafie z nim pogadac szczerze i zakonczyc to:( poprstu niewiem czy go dalej kocham ale czuje cos do niego i to juz od ponad roku i tearaz jak sie zaczeło ukladac miedzy nami , spotykamy sie i było spoko to teraz jak sie nie kłocilismy to zaczął bakac:/:/.....Co mam zrobic?? zakonczyc to penwie tak napiszecie wiem , sama sie dziwie co ja robie i pozwalam zeby mnei tak traktował ,okłamywał :/ ale jak to zakoncze to ja tego nie iprzezyje bo mi na nim zalezy ale to juz przechodzi ludzkie pojecie co on wyprawia......MIŁOŚĆ JEST ŚLEPA-słowa moje kumplelo
Co mam zrobic?? Powiem mu wybieraj albo maryska albo ja?? jak wybierze mnie i bedzie bakał dlaje to skocze to a jak wybierze maryske to bede musiala sie z tym pogodzic??
POmozcie co mam zrobic i z gory dzieki :* wiem ze niektorzy beda pislai ze jestem gupia czy cos w tym stylu ze wiadomo ze mam zakonczyz najomosc z nim ja to wiem ...tlyko nie potrafie tak zorbic bo go dalje kocham mimo tego co on robi i jak sie zachwuje
Wiesz co, w pewnym sensie narzucasz innym co maja Ci napisac.. bo mowisz ze nie chcesz zebysmy Ci pisali zebys go zostawiala, a przeciez prosisz o rade wierc to troszke bez sensu..No ale ok, powiem Ci co ja bym zrobila na Twoim miejscu.Dalabym mu ostatnia szanse, oczywiscie powiedzialabym mu o tym! I kazala obiecac ze nie bedzie bakal, bekal itp, czyli to co Tobie przeszkadza.I czekalabym.A gdyby znowu sytuacja sie powtarzala, zostawilabym go, z nadzieja ze kiedy mnie straci opamieta sie,bedzie chcial wrocic,ale oczywiscie,zmieniony i ze swiadomoscia ze przez swoja glupote moze kogos stracic..A jesli nie zrozumialby nic, no coz,przykro,ale to by znaczylo ze mu jednak nie zalezalo..
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
yhm niech se jara ziolk ... co ci to przeszkadza ...
a jesli zalezy chlopakowi na tobie to "dla ciebie " moglby przestac jarac
ale nie dawaj mu ultimatum takiego ze albo ja albo ziolo bo ja bym pogonil taka suke szybko
Na poczatku trzeba mu jasno i potwarcie powiedziec co Cie boli, i poczekac czY wykorzysta dana mu szanse,Na ultimatum czas jest wtedy, kiedy tego nie zrobi..
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
tylko rozmowa może wam pomóc. powiedz wszystko co ci lezy na sercu i wytłumacz, że nie wiesz co robić i jak postapić bo jednocześnie chcesz z nim być ale nie chcesz kogoś kto jara zioło. zobaczymy, co on powie.
_________________ Możesz być gdziekolwiek, kiedy twoje życie nagle się zaczyna... kiedy otwiera się przed tobą przyszłość. Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy... ale to się już stało.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pon 23 Sty, 2006 19:12
"bo baka" - Uhuhuhuhu, rozwalacie mnie coraz bardziej - Myślałem że on beka, albo bąka czy coś tędy ; ). Dopiero jak powiedziałaś o maryszce to załapałem : D. Co za slang, uhuhuhuhu ; ). Wiedziałem że mi się humor poprawi tutaj ; )
Mam być wera dla Ciebie miły? Ale tak się nie da, czemu nie pozwalasz mi się wyrazić w tym poście? No dobra, przymusowo nie wyzwę Cię tutaj ani razu. Nie napiszę że jesteś idiotką, i nie porównam Cię do kobiet które narzekają na pijących/bijących mężów. Nie powiem że sama tak wybierasz, i nie powiem że tak naprawdę go nie kochasz ale przez swoją głupotę i zapewne chęć seksu/całowania czy co wy tam robicie z nim jesteś. Nie powiem też że jeśli nie rzucisz tego w cholerę to zostaniesz skończoną kretynką pozbawioną mózgu, znaczy kolejną dziewczyną której chłopak jest dnem społecznym.
Niestety ja tego nie powiem, ale pewnie masz zdolności telepatyczne i odczytasz to wprost z mojego mózgu - fala myślowa została wysłana...
Dzieki giraffka :*:* tez tak mysle , ze powiem mu co mi sie nie podoba chco mu mowiłam juz:p i zobaczymy czy przestanei i zeby mi obiecał a jak dalje tak bedzie robic to pwoiem zeby wybieral ja lbo maryska:/ albo bajuju.....Dzięki za rade:)
co do choredusze to wiem musze z nim pogadac=] i sie zobaczy czy cos mu do rozsadku przemowie.....A co do Shaunri to nei bede sie lepije wypowiadał an ten temat:/ wiesz ale napiiałes ze chce znim byc pod wzgledem sexu / całowania sie :/ wiesz to to byo naprawde zabawne.....az mnie twoja wypowiedź rozsmieszyła ale to szcegół=]
Gadałam z nim na gg i bardzo mnie przeprasza i przyznaje sie do błedu i żaluje tlyko szkoda ze po fakcie yhh....Sam wie ze moge mu teraz nie ufac bo źle zrobił i mi obiecał....trzeva z nim pogadac tlyko nie wiem czy mam mu powiedziec wybieraj albo ja albo maryska czy zeby znowu mi obiecał i jak złamie obietnice to sie nei bedziemy spotykac i koniec!!....??
Wiesz co, przede wszystkim to taka rozmowa nie jest na gg na pewno, tylko na zywo :] wtedy moze Ci obiecac, wtedy moze przysiegac i sie zaklinac na co chce :] a potem Ty mozesz osadzac czy na Ciebie zalsuguje czy nie :]
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pon 23 Sty, 2006 22:06
weraa - Nie moja wina że nie podoba Ci się to co napisałem. Niestety to prawda, i tak wygląda moje zdanie. Szczerze to sam uśmiałem się czytając twój post, miło że poprawiliśmy sobie humorek.
Niestety zdania nie zmienię.
PS: "Gadałam z nim na gg i bardzo mnie przeprasza i przyznaje sie do błedu" - Zadzwoń teraz do niego i mu powiedz co masz powiedzieć - Nie wnerwiajcie mnie już z tym gg ; )
Własnie tak zrobię bo mu juz napislam, że na GG to każdy moze sobie pisac:p.....Jutro po sql sie z nim mam spotkac bo w srode jedzei do brata ciotecznego i wrca dopiero po feriach i si enei bedziemy widywac:( mzoe i to dobrze...? sama niewiem.....Pogadam jutro z nim i wyjaśnie to na relau =] ..Co do Shaunri to moze i masz racje wiem ze to jest wkurzajace na GG bo wiem kazdy jest cwany na GG ( to akurat wiem) i kazdy ma swoje zdanie =]....A co do humorku to fajnie, ze Tobie sie poprawił i mi równieź heh.....Pozdrowki zobaczy sie jutro co z tego wyniknie=]
Ty wiesz ile on może mieć dziewczyn? ;] Marycha, potem Hero wróć do mnie ;D amputacja ręki z przepalonymi żyłami, te sprawy ;D jak nie przestanie to nie będzie Ci mógł dobrze nawet reką zrobić..
Nie spotyka sie z zadna dziewczyna oprocz mnie to po raz=];p po dwa dzisja z nim sie spotkąlam i mi obiecal i powtarzła jeszc eprzy kumplu że nie weźmie juz tlkyo si emnei pytał i prosił czy moze po feriach an dyskotece klasowe wziasc jedno szkiełko ostatni raz ja oczewiscie sie niezgodzilam mimo tego ze prosił powiedzialam obiecasz mi obiecał i ze nigdy by nei wział heroiny albo jakies grzybkow czy czegos tam:p ze go jeszcze tak nie poj*****;p i mu wierze bo go znam uwazacie ze dobrze zorbiłam ze mu nie pozwoliłam wziasc na dyskotece ostati raz:>:p powiedziałam, że chcesz to bierz a wie ze ja mu nie pozwalam ale jak weźmie to wie co bedzie;p wiec sie zobaczy co dalej ...Pozdrawiam
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Sro 25 Sty, 2006 20:58
Ja mam taką zasadę- nie zabranim nic, tylko mówię, że coś mnie boli, że przez coś mi przykro- to szybciej dociera do ludzi. Jeżeli mu powiedz "Przestań to robic" to on moze i obieca ze przestanie no i mozesz mu ufac ze i owszem tak bedzie, no ale kumple go namowią i co, uzna ze sie nie dowiesz. Kiedy powiesz "Boli mnie, gdy tak robisz..." to powinno to do niego bardziej dojsc. Przeciez nikt nie lubi nakazow i zakazow... "zakazany owoc" przyciąga...
taka moja rada co do gadania.
Jak zrobisz- twoja decyzja. Kwestia twojego zaufania do niego.
Keeveek- duze prawdopodobienstwo ze masz racje ale co bedziemy kwestionowac- jej zycie i tyle.
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Juz mu powiedziałam jak chcesz to zapal tlyko wiesz o tym ze mi sie to nei poodba i neichce zebys zapalił i bedzie mi z tego powodu przykro ale rób co chcez ja Ci przeciez nie bede mowiła co powinies robic a czego nie.....powiedział czy jak zapale to czy cos sie miedzy nami zmieni?? powiedzilam ze napewno sie cos zmieni miedzy nami ....pyta sie czy jak zapli to ze nie bede z nim chciała motac... yh sama nieiwem co am juz mo mowic i robic? Zapali i co?/ ma byc dalej tak jak wczesnie niby wystzko o.k bo zapalił ostani raz...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach