Jak powinno się postąpić z prezntem na Walentynki?? Czy powinno być tajemnicą od kogo on jest?? Lepiej jest owiać to tajemnicą czy raczej nie?? A może to w ogóle nie ma znaczenia?? Co o tym myślicie
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Wto 24 Sty, 2006 19:00
w pewnym wieku ludzi podneica takie dawanie sobie prezentow anonimowo, bo wstydza sie w kim sie podkochuja bla bla bla. potem troszke dorosleja. jak sie jest para, to oczywiste ze sie normalnie daje prezenty, a jak ty zrobisz to juz twoja sprawa :d
Zalezy :] jesli chcesz, zeby osoba ktore dostanie od Ciebie prezent wiedziala od kogo on jest to jakos to zaznacz, albo po prostu daj wprost :] chyba ze chcesz pozostac tajemnica, wtedy pobaw sie w jakies podchody
_________________ GoOd GiRlS gO tO hEaVeN
bAd GiRlS...wHeRe ThEy WanT
...............
*** Każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką***
nasty: nie podpisywanie się pod prezentem walentynkowym wcale nie jest jakimś przejawem zdziecinnienia:/ to jets bardzo romantyczne, szczegolnie jesli chlopak wysyla prezent a nie zdradza kim jest:) dopiero pozniej moze powiedziec. wtedy to jest bardzo słodkie.
_________________ Możesz być gdziekolwiek, kiedy twoje życie nagle się zaczyna... kiedy otwiera się przed tobą przyszłość. Na początku możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy... ale to się już stało.
to jest gowniane a nie romantycznie ;] w ogole kto normalny wymyslil slowo "romantyczne"? *rzyga*. Prezent, to prezent, jestem zdania nasty, ta dziecinna tajemniczosc pozbawiona jest romantycznosci i jakiejkolwiek frajdy z tego dnia.
ktoś tutaj chce pokazać jak bardzo jest "ponad tym"
mnie się wydaje że anonimowość może być bardzo intrygująca, kiedy panna zaczyna się zastanawiac od kogo może być ten prezencik, gorzej, jeśli potem okaże się, że to nie ten książę z bajki tylko smok z krzywymi zębami.. ale cóż, bajki są różne.
anonimowe dawanie prezentów : tak, ale nie w związku co jest raczej oczywiste ;D
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 25 Sty, 2006 11:28
tak, i dziewczyna zaczyna sie podniecac ze ktos ja kocha, zaczyna w kazdym widziec swojego adoratora, a okazuje sie ze to przyjaciolka z litosci podeslala liscik, bo wiedziala ze wszyscy znowu o niej zapomna.. <lol>
nie musisz nam się, nasty, zwierzać chodzi o to, że powinny być jakieś wskazówki aby ta osoba nie widziała w kazdym swojego adoratora a mogła sie jakotako domyślać
Dobra, dzięki za pomoc A i jeszcze do Keeveeka: według mnie to na razie nie ma szans na "związek". Ja tam wolę poczekać, za młoda jestem i mogłoby z tego nic nie wyjść. A ja nie chcę się zawieźć. Dlatego jeszcze poczekam
Jeszcze raz dzięki i dla wszystkich pozdrówka :*
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Sro 25 Sty, 2006 11:50
nie zwirzam sie, po prostu pamietam ze byly takie sytuacje pare lat temu wsrod moich kolezanek.. zreszta to twoje zdanie, ja bym wolala wiedziec.. i tyle
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sro 25 Sty, 2006 12:40
Osobiście jestem zdania Keeveeka, ale nigdy w życiu nie obchodziłem tego dnia, i pewnie już nie będę. Ani nie dostaję, ani nie daję prezentów - równie dobrze mojej drugiej połówcę mogę dać bukiet kwiatów w środę 14.03 jak i w walentynki. Dla niej, jak i dla mnie to bez znaczenia, bylebyśmy wiedzieli że się kochamy - Więc po co walentynki?
Same walentynki w sobie są dziecinną zabawą dla dzieci, które wstydzą się ze sobą rozmawiać. Walentynki powinny być anonimowe - po to są. To taka pomoc dla dzieci w ich uczuciach - Dam liścik, ale ona nie będzie wiedzieć że to ode mnie. Wierzcie mi, jest wiele dzieci, które spać po nocach nie mogą, a to im bardzo pomoże.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach