Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Pią 03 Lut, 2006 18:16
czyli jestes z nim od dwoch tyg, wiedzieliscie sie kiedys tam dawno, jak jesze z soba nie byliscie, i od pory kiedy spytal cie "o chodzenie" przez gg sie nie widzieliscie. i wszystko jasne
Nie.
Źle mnie zrozumiałaś - przeczytaj ten tekst jeszcze raz
Cytat:
Jak nic nie wymyślę to dostanie buziaka i tyle Mr. Green (no cóż, jeszcze się niedoczekał...prosił mnie o to przez gg Confused nie było okazji po prostu).
.
Przez gg poprosił mnie o buziaka tzn. w jego łapska wpadł łańcuszek typu "W ciągu 4 dni spełni się Twoje marzenie" i mnie męczył, że jego marzeniem jest całus ode mnie...
jeszcze co do posta Shaunri - znamy się właściwie od 4,5 roku (od kąd chodzimy razem do klasy) ale to była na zasadzie, ze wiemy jak mamy na imię.
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 03 Lut, 2006 20:24
No to masz odpowiedź - Kochacie się - Więc daj mu zdjęcie swoje, jak legitymacyjne, z czymś miłym napisanym z tyłu.
"Bo ostatnim razem jak bylismy na lodowisku skręciłam kostkę, tzn to jest mocne nadwyrężenie i podejrzenie pęknięcia, więc że tak powiem nie było jak się spotkać...
U mnie w domu?
Moi rodzice o niczym nie wiedzą..."
Spadłem z krzesła - Romeo i Julia normalnie <wybucha śmiechem>
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 03 Lut, 2006 22:04
A kto powiedział że ma to brać na poważnie? Ze mnie się rodzice śmiali, ja też się śmiałem - Boże... Jakoś nie widzę problemu. Ważne jest żeby to zaakceptowała i pozwoliła wam się gzić na lewo i prawo (Czyt. Całować).
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Pią 03 Lut, 2006 23:01
<załamuje się>... Nie... Nie o to mi chodziło... Po prostu... Przyprowadź go do domu... Wprowadź do pokoju, zamknij drzwi a rodzicom powiedz "Jak byście coś chcieli to pukajcie proszę" - Jeśli nie zrozumieją to są wciąż dziewicą i prawiczkiem. Jeśli zrozumieją to będą pukać a twojego chłopaka uznają za chłopaka.
Jeśli będą mówić coś o prezerwatywach i tym co masz między nogami to grzecznie wysłuchaj z głupim uśmiechem.
Dzięki...
Chociaż jedna osoba która ma do mnie cierpliwość.
A o co chodzi z tym głupim uśmiechem? Jak takowy wygląda?
Chociaż ja przypuszczam, ze nie będą nic mówić tylko dziwnie się gapić (czyt. jak na 3 latka udającego dorosłego).
Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Sob 04 Lut, 2006 13:04
Asiula - Nie wiem czy wiesz, ale twoi rodzice nie urodzili się jak mieli 30 lat - też byli w twoim wieku. Twoja mama też miała pierwszą miesiączkę, oboje kiedyś-tam całowali się po raz pierwszy... Więc jeśli czepią się twojego chłopaka (Na zasadzie "Za młoda jeszcze jesteś na chłopców") to sorry, ale możesz im ode mnie powiedzieć że prezentują poziom przedszkola.
A co do głupiego uśmiechu to ma wyrażać słowa "Ja to wiem, więc po co się wysilacie?" : )
Ja walentynki spedze sama, prezentow nie bedziemy sobie chyba kupowac ale za to spedzimy razem kilka dni wiec na pewno zrobimy sobie jaka romantyczna kolacje, moze kino ;] i bedzie fajnie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach