Pomógł: 127 razy Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 3847
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006 07:59
Srutututu zwyczajowe gadanie "niby-dojrzałych" mądrali... Nie! Nie można się zakochać w wieku 15 lat! To T Y L K O zauroczenie! Pamiętajcie dzieci, jak się zauroczycie, to nic tylko do psychologa!
Sranie w banie... Nie wiem czy wiesz, ale "miłość" to słowo nieco niezdefiniowane, więc sobie to określ jak chcesz, ale NIE MA ścisłej granicy "Kiedy-co-robić" i "od-kiedy-co-wolno" - Prócz seksu od 15-tki (Prawnie).
no i nareszcie ktoś coś mądrego napisał! Każdy jest zdolny do miłości, lecz w różnych fazach życia wygląda to zupełnie inaczej
od egoistycznej miłości wczesnodziecięcej do takiej już w pełni dojrzałej, ale w tej drugiej właściwie trudno określić choćby ramy czasowe .. bo czasmi miłośc dwudziestolatki jest znacznie mniej warta od piętnastolatki.. hmm
sama wyraznie napisałas ze nie wyobrazasz sobie ze mozna sie zakochac w wieku 15 lat
"Czy w wieku 15 lat można się zakochać? Są różne przypadki ale jednak wydaję mi się że nie..."
Na drugi raz przypatrz się dokładniej ... nie napisałam oznajmująco że nie można ... tylko że moim zdaniem ..... i że nie zawsze .... przeczytaj jeszcze raz wszystko dokładnie i może zrozumiesz o co mi chodziło .. ;] PzDr!
Pomogła: 55 razy Dołączyła: 18 Mar 2005 Posty: 5646
Wysłany: Czw 11 Maj, 2006 20:29
opętana napisał/a:
Mozna sie zakochać. A wg Ciebie jaki konkretnie wiek jest odpowiedni na zakochanie sie by nie być wyśmianym? Eh ludzie...'Nie moge sie zakochać w Tobie bo mam 15 lat!'
wieku sie nie da okreslic, chodzi o dojrzalosc.. czasami widac ze ktos ma 15 lat, a potrafi madrze pisac, widac ze mysli, ma dobre podejscie do sprawy, i nie zachowuje sie jak pan co zalozyl temat.. i pewnie gdyby on mial i 20 lat to i tak dla kazdego bylo by to zalosne..
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Pią 12 Maj, 2006 23:29
Może można, może nie... w sumie co za różnica? Jak się zakochasz, to po pewnym czasie zdasz sobie z tego sprawę i tyle... nie można tez wyznaczać granic wiekowych, bo to po prostu nie ma sensu.
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Zależy kto jest na ile dojrzały... bo jesli zachowuje sie jak dziecko to taka miłosc w wieku 15 lat nie ma sensu.. ale często tak jest ze gimnazjalisci mają juz swoje .. dziewczyny' chłopaków.: : : Nie szukaj kogoś z kim możesz być lecz kogoś bez kogo nie umiesz życ !
Pomogła: 12 razy Dołączyła: 25 Sty 2003 Posty: 632
Wysłany: Wto 30 Maj, 2006 19:53
Ja tam myśle, że do związku trzeba dorosnąc, ale przeciez pratyka czyni mistrza... . Oczywiscie nie chodzi mi tu o zmienianie partnerów jak rękawiczek... z resztą co bede tłumaczyć. Każdy i tak zrozumie jak chce.
_________________ '...abyś pewnego dnia odkrył, że baśń może się nieco różnić od twoich wyobrażeń.'
Wiek niby jest ważny, ale nie gadajcie, że miłość nie zdarza się w wieku 15 lat !! Jasne że się zdarza ale baaardzo rzadko.... Zresztą prawdziwa miłość MOŻE zacząć się w wieku 15 lat nie to że od razu jest, ale się zacznie w tym wieku rozwijać. Ile to ludzi w wieku 15 lat zakochało sie w jednej osobie i do tej pory są razem i wiodą fajne życie?? Co do tematu początkowego nie ma tak, że aaa wezmę sobie nią na próbę sprawdzę jak to jest a jak trafi mi się lepsza okazja to ją rzucę i wezmę się za inną partię !! To jest chore !! Cudze uczucia to nie zabawka. I nie gadajcie też, że chłopak sobie robi jaja bo teraz większość tak robi i to jest niby normalka. Chłopcze tylko tak dalej a nie znajdziez sobie nigdy dziewczyny bo żadna nie będzie chciała "CASANOVY" chyba, że dziewczynki "lekkich obyczajów" (do których mam szacunek ale w tym temacie tak można to ująć).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach