Jak wyglądają wg Was idealni ludzie? Co jest u Was wyznacznikiem czyjejś urody? Co powinna mieć kobieta, a co mężczyzna, aby Was zachwycili? Czy wśród osób Wam znanych (znanych osobiście lub znanych z mediów, np aktorka, piosenkarz itd.) jest ktoś, kogo uważacie za bóstwo? Można wkleić zdjęcia ; )
O żesz.....
Cholerni materialiści.
Normalnie zaraz nastąpi samodestrukcja.
BTW tematu:
1. Idealny człowiek to 50 % mnie i 50 % reszty świata.
Drugie i trzecie pytanie ominę bo nie mam ochoty odpowiadać na pytania które mnie drażnią.
Czwarte pytanie jest ponizej wszelkich moich zasad etycznych.
Piątego twierdzenia równiez nie skomentuje bo nie posiadam aktualnie zdjęcia Boga.
(^_^) (*_*)
Nikita - tak, tylko i wylacznie wnetrze. Co prawda musze przyznac, ze kiedys bylo zupelnie inaczej, ale jakis czas temu zrozumialam, ze liczy sie to co czlowiek soba reprezentuje, a nie to jak wyglada.
Kiedy 2 lata temu moj obecny chlopak staral sie o mnie, to w tym czasie bylo jeszcze wielu innych duzo przystojniejszych, lepiej zbudowanych, z [cenzura] samochodem i kupa siana ktorzy rowniez to robili. Ale poza tym nic soba nie reprezentowali, a on wrecz przeciwnie. Nawet moja mama i wujek mowilil mi, ze stac mnie na duzo przystojniejszego chlopaka, ze skoro tylu do mnie zarywa, to musze sobie troszke poprzebierac, wedlug nich taka ladna dziewczyna musi miec rownie przystojnego faceta. Ale ja i tak zrobilam inaczej, co prawda wtedy go jeszcze nie kochalam, ale docenialam to, jaki jest. I teraz nie zaluje decyzji. Nie zamienilabym go nawet na najprzystojnieszczego faceta na swiecie. Uroda kiedys minie, a serce pozostanie : )
Tak samo jest z przyjaciolmi i znajomymi. Kiedy bylam mlodsza, to przyjaznilam sie z dziewczynami, ktore byly bardzo ladne, albo ladne. Jak ktoras wedlug mnie byla brzydka, to razen z dziewczynami sie z niej wysmiewalysmy, nie chcialysmy z nia gadac itd. Na szczescie w koncu zrozumialam, ze ludzie, ktorych wyglad mi sie nie podoba tez moga byc piekni, trzeba tylko dostrzec w nich to piekno
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
wnetrze ale i w 1 % wyglad bo np. taka "penerowa" z twojej klasy zobaczy ze chodzisz z chlopakiem najbrzydszym w szkole. Dla niej moze byc nie wiadomo jak mily etc. ale brzydki, nie ma szans
_________________ Nie szukaj nieszczęścia w świecie zapełnionym szczęściem... Zawsze jesteś tu mile widziany..
tak, tylko ze potem przez nia mam posmiewisko przed cala szkola...a to wnerwia
gdyby czlowiek mial tylko takie zmartwienia, to swiat bylby piekny.
[ Dodano: Sob 17 Lut, 2007 ]
Sorry Marcia, ale Twoje podejscie jest troche dziecinne. Moj chlopak ma sie podobac mnie, a nie jakies pustej lasce. Co z tego, ze beda sie wysmiewac? Mam z tego powodu chodzic z kims, kto jest piekny, ale ma zje***ny charakter? Owszem, moze zdarzyc sie tak, ze bedzie piekny na zewnatrz i w srodku, ale jesli spotkam takiego, ktory bedzie piekny tylko w srodku, to mam sie z nim nie zadawac, bo jakas durna kolezanka bedzie sie smiala? To wedlug mnie glupota.
_________________ "Bez miłości każde życie jest jedynie udawaniem i mijaniem."
Mnie interesuje tylko czy chłopak jest schludny, myje sie, zmienia skarpetki, używa dezodorantu i czy ma czyste włosy. (najlepiej jakby używał szamponu Garnier Fructis)
I mógłby mieć dłuższe włosy. Najlepiej brunet & piwne bądź brązowe oczy.
_______________
NOTHING ELSE.
No nie dla każdego. Niektóre lachony lecą na młokosów z spodniach z krokiem do kolan, z fajką w gębie i wyrokiem w zawiasach. A potem płaczą.
Bo są k***a niewyżyte seksualnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach